Strona 1 z 2

Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 9:28 am
autor: Rysiek23
[ external image ] W 2011 r. między miejscowościami Solec i Pilawa na Mazowszu, jadący samochodem biznesmen zauważył dziwny obiekt unoszący się w bezruchu nad zlokalizowanym przy drodze zagajnikiem. Zjawisko trwało ułamek sekundy. W pewnym momencie „spodek” z kilkoma wybrzuszeniami na dole, zniknął w rozbłysku światła. Wszystko rozegrało się we wczesnych godzinach popołudniowych, przy ruchliwej szosie. RAPORT PRZEMKA W. (UFO-SKYWATCHING.PL)

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 9:38 am
autor: azor
Bardzo dobra robota Przemku i oby tak dalej. Dobry raport i świetna rekonstrukcja. Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja tutaj dostrzegam coś bardzo istotnego coś co juz sam kilka razy dokumentowałem. Jak podaje świadek oprócz niego nikt inny nie zauważył tego obiektu w samochodzie ? Przy tej wielkości/odległości obiektu i błysku NOL powinien być zauważony bardzo dobrze tak się jednak nie stało. Takie zdarzenia tylko potwierdzają pewną regułę podczas wielu spotkań z UFO. Co wpłynęło na jego/ich świadomość ?

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 9:49 am
autor: Przemekkk666
Tak to zastanawiające. Gdyby obiekt byl oddalony o jakies 200m wowczas rzeczywiscie moglby nie zostac zauwazony ale w tym przypadku znajdowal sie naprawde blisko. Co prawda swiadek podkreslal ze wszystko trwalo 2-3 s wiec dosc krotko ale mimo to ciezko to wytłumaczyc.

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 10:52 am
autor: robertcb
Ciekawe czym są te wypukłości na dole, pojawiają się w wielu relacjach, czyżby jakiś ustandaryzowany napęd?

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 1:15 pm
autor: Andrzej 58
Czy ci nolarze muszą tak hałasować :D .Przytoczę fragment mojej prywatnej korespondencji z pewną osobą ,która ma na swoim koncie wiele ciekawych zdarzeń.Związek z powyższą relacją jest oczywisty.Relacja z lutego tego roku. "Witajnie wiem czy to ma związek z tym o czym piszemy, ale jest dziwne no chyba że da radę to wytłumaczyć.

Obudziłam się dziś, gdy było jeszcze ciemno, więc nie poruszałam się tylko nieruchomo leżałam na prawym boku .

i już wiedziałam dlaczego się obudziłam Usłyszałam dźwięk w pokoju, jakby obok łóżka ,ale na pewnej wysokości-na jakiej trudno ocenić bo to tylko dźwięk.Dźwięk był buczący, jakby rój pszczół, co dziwne był przerywany nie stały, najpierw pomyślałam ze mąż coś włączył i to u mnie słychać, ale w domu panowała cisza a ja mam bardzo dobry słuch, Podniosłam więc głowę zdziwiona skąd o tej porze pszczoły-oczywiście zero ich, ale dźwięk był, Położyłam się, dźwięk jeszcze z dwa razy się odezwał, i oczywiście podłoga zaskrzypiała leciutko tez wcześniej zanim się podniosłam." Możemy też uwzględnić relacje z Fatimy ,gdzie świadkowie stojący najbliżej wizjonerów słyszeli buczenie pszczół.Cuda ,wizje ,oddziaływanie na psychikę i wiele innych zjawisk nie łączonych z latadełkami znajduje potwierdzenie w takich przypadkach jak opisane w wielu relacjach.

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 2:22 pm
autor: azor
Czakrawartin ja jestem nieco innego zdania szczegółowe raporty nawet bez wypowiedzi samego świadka nie są mnie wiarygodne od tych z nimi, jedynie są lepiej odbierane bo się czasy zmieniły i ich forma przekazu. Nie każdy świadek się zgadza na wypowiedzi do kamery nawet jeśli tylko jego głos słyszymy. Nie zmienia to faktu, że obserwacja jest niezwykle intrygująca ze względu na czynnik świadomości. Jeśli tak to jest to oddziaływanie na psychikę zatem chyba z czasem trzeba będzie pomyśleć nad rozwinięciem znaczenia CE-2  coś jak Valle stworzył i wcale nie jest to głupie jak patrzę na to z perspektywy lat. Tak Andrzeju wiele tych dźwięków miało związek z UFO w bezpośredniej obserwacji.

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 2:55 pm
autor: azor
Tak pisali o tym w ''Czarodziejski śpiew'' skoro ludzie potrafią wykorzystywać częstotliwości ELF to mogą wpływać nie tylko na ludzi, ale całe masy. A w przypadku UFO może być bardzo podobnie ? Zauważcie w jaki sposób obiekt znikł ? W błysku światła chciałbym bliżej poznać sam szczegół znikania tego obiektu, ponieważ jest niezwykle interesujący. W Słocinie też obiekt znikł chodzi o tą wcześniejszą obs. z wrzenia, ale bez światła/błysku zupełnie niczego, pstryk i go nie ma dosłownie tak świadek opisała. Przemku możesz dowiedzieć się w jaki sposób znikał obiekt czy kurczył się i jak zachowywał sie ten blask i jaki był duży itp itd...

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 3:49 pm
autor: Andrzej 58
Chcą wpływać na nas przy użyciu fal SSSS. Wyjaśnia nam to dokument od Rady Naukowej Armii Amerykańskiej (USAF Scientific Advisory Board) z roku 1996, zatytułowany ‘New World Vistas Air and Space Power for the 21st Century’.[indent]Można wyobrazić sobie rozwój elektromagnetycznych źródeł energii, którą będzie można wysyłać, kształtować i ukierunkowywać, wysyłać ją do ludzkiego ciała blokując świadome ruchy mięśni, kontrolować emocje (i przez to akcje), usypiać, przekazywać sugestię, wpływać na krótko i długo terminową pamięć, tworzyć i kasować ludzkie doznania.[/indent]Jak widać z naszych relacji ,to nie teoria a praktyka.Z moich osobistych doświadczeń wynika ,że te techniki były stosowane już kilkadziesiąt lat temu.Wtedy jeszcze Amerykanie na chleb mówili beb.Udają ,że to śpiewka przyszłości tak samo jak oficjalnie nie spotkali się z przypadkami noli..Tak sobie myślę,czy te amerykańskie wojaki są tacy głupi ,że przyznają się do czegoś co funkcjonuje już w praktyce wielu wieków w postaci zjawisk nadprzyrodzonych ,czy też ktoś im te pomysły podrzuca jako ich własne.Kozioł ofiarny zawsze mile widziany .

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: pt mar 15, 2013 6:10 pm
autor: Przemekkk666
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="104135" data-time="1363357785"> Ten przypadek z Solca i Piławy jest dość dziwny, wygląda nie na obserwacje sensu strict, ale coś w rodzaju hologramu.</blockquote> Co wg Ciebie wskazuje na hologram? Jesli masz na mysli to, ze tylko jedna osoba to zauwazyla to owszem mozliwe ale mozna tez zalozyc ze byl to materialny obiekt, ktory tak ustawil maskowanie ze tylko on mogl go zobaczyc :)  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="104138" data-time="1363359318">Przemku możesz dowiedzieć się w jaki sposób znikał obiekt czy kurczył się i jak zachowywał sie ten blask i jaki był duży itp itd...</blockquote> Spytam, ale z tego co pamietam blysk był wielkosci obiektu, sam NOL znikl momentalnie w jednej chwili w calosci. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="104154" data-time="1363369334">Bombowe by było, jakby w tym przypadku znalazł się drugi świadek, bo by to pozwoliło na odrzucenie kilku możliwości...</blockquote> Tez na to bardzo licze choc szanse nie są duze pewnie.Napewno moznaby bylo obalic wersje przywidzenia, choc ja i tak jestem prawie pewien ze tutaj wcale do halucynacji nie doszlo

Re: Spodek między Solcem i Pilawą (2011)

: sob mar 16, 2013 2:13 am
autor: van
Dlaczego nie rozważacie, moim zdaniem najbardziej prawdopodobnej hipotezy, jaką byłyby zaburzenia percepcji? Jedna osoba widziała obiekt, bo tylko jedna osoba miała takie zaburzenia. Pasażer monotonnej podróży w niedzielny poranek może doznać "odmiennego stanu świadomości" nie tylko dzięki interwencji "obcej inteligencji" ale w wyniku jakichś procesów neurologicznych. Późniejszy paraliż senny może być wynikiem działania podobnego czynnika zaburzającego albo efektem przeczulenia, w wyniku silnych emocji towarzyszących pierwszemu przeżyciu. Wiele z rejestrowanych przez Was obserwacji UFO o wysokim stopniu dziwności i równocześnie o wysokiej wiarygodności, mnie także skłania do refleksji, że ktoś (wojsko?) testuje jakieś techniki zmiany percepcji, w szczególności wywoływania dziwacznych wrażeń wzrokowych. Jednak testowanie takich technik na postronnych osobach jest dosyć idiotycznym pomysłem i oznaczałoby realizacje jakichś bardziej pokrętnych intencji (ale jakich?).