Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Ravsos
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: śr lis 11, 2009 8:53 am
Kontakt:

Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Ravsos »

Witam serdecznie. Czuję potrzebę opisania dwóch spraw łączących sie z sobą w logiczną a bardzo tragiczną całość. Po pierwsze: około miesiąca temu odwiedziłem na krótko 31 letniego bratanka. Jako że mamy w zwyczaju spotykać się średnio raz na pół roku (co tu ukrywać) na solidne popijawy dodatkowo z innym siostrzeńcem połączone z gadaniem do rano o wszystkim i niczym, zapytałem go o to kiedy znów wpadniesz do wujka? - Już nigdy... Odpowiedz żartobliwa ale... dziś: http://www.sosnowiec.slaska.policja.gov.pl/wiadomosci/art1887,nieszczesliwy-wypadek-mapa.html O 8 rano telefonicznie już wiedziałem co się stało. w te pędy pojechałem do brata i bratowej. Zastałem tam już siostrę z mężem oraz zaręczoną już dziewczynę bratanka. Że mną łącznie 6 osób. W powietrzu aż czuć rozpacz, ja również załamany, bo to nie może być prawda...Mija godzina, dwie... wszyscy milczą w zadumie i znów ocieram się o coś co nie ma racji bytu: jest godzina 10 rano a ja słyszę wyrażnie delkatne pukanie do drzwi i jeszcze delikatniejsze naciskanie na klamkę! Wstaję (sam nie wiem dlaczego) wszyscy na mnie spogladają moim gwałtownym ruchem w tej chwili zadumy. Idę otworzyć drzwi za którymi oczywiście nikogo nie ma... Wracam usprawiedliwiajac się niewłaściwymi słowami: - Jakieś zwidy słuchowe mam... Bratowa w płacz; -Chce wrócić do nas. I w tym momencie poczułem autentyczny dreszcz bo zrozumiałem że świat nie jest taki prosty...
Ostatnio zmieniony pt mar 29, 2013 3:29 pm przez Ravsos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Rysiek23 »

Wyrazy współczucia. Historia rzeczywiście dziwna. Ludzie w takich momentach są szczególnie wyczuleni, może włączać się coś w rodzaju szóstego zmysłu, ale ciekawa jest ta pierwsza część. Myślisz, że przeczuwał, że coś się z nim stanie? Kiedy rozmawialiście dopytywałeś go?
Ravsos
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: śr lis 11, 2009 8:53 am
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Ravsos »

Nie dopytywałem się dlaczego tak odpowiedział.... miał specyficzne poczucie humoru wiec taka odpowiedź była w jego stylu. Natomiast przepowiedział sam sobie przyszłość i to jest... przerażające.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Arek 1973 »

Także  i z mojej strony kondolencje <blockquote class="ipsBlockquote"> miał specyficzne poczucie humoru wiec taka odpowiedź była w jego stylu. </blockquote>teraz opowieść wydaje mi się mniej dziwna
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Ravsos
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: śr lis 11, 2009 8:53 am
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Ravsos »

Widzę że wszyscy skupili się na mimowolnym przeczuciu zmarłego bratanka. A ja chciałem zapytać wprost: czy (jeśli takowe istnieją) byty zmarłe tragicznie, niespodziewanie i nagle próbują powrócić miedzy żywych normalną znaną im dotychczas drogą? np wejść przez drzwi przez które zawsze się wchodziło, wrócić do domu?
Ostatnio zmieniony pt mar 29, 2013 6:56 pm przez Ravsos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Andrzej 58 »

Moje kondolencje Ravsosie.Z Twojej relacji wynika ,że tylko Ty odczułeś ,że ktoś puka i naciska klamkę.Twoi krewni byli zdziwieni Twoją reakcją.Twój bratanek wiedział ,że to wasze ostatnie spotkanie.Ty teraz zastanawiasz się nad istnieniem duchów .A jak myślałeś o takich zjawiskach przed wypadkiem? 
Ravsos
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: śr lis 11, 2009 8:53 am
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Ravsos »

NIe zastanwiałem sie nad tym nigdy czy tak naprawdę duchy istnieją.. zawsze traktowałem to z wielkim przymrużeniem oka do dziś. Sam siebie pytam i was pytam czy zgoła niespodziewanie mój mózg mógł coś takiego wytworzyć? czy naprawdę ja coś słyszałem?
Ravsos
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: śr lis 11, 2009 8:53 am
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Ravsos »

tak, jestem tego pewien na sto % to nie był dżwięk który próbujemy logicznie przypisać bo go nie znamy. Normalne pukanie 3 razy i po sekundzie charakterystyczne skrzypnięcie naciskanej bardzo powoli klamki...  wiem że to brzmi jak horror ale te realne dźwięki podświadomie zmobilizowały mnie do wstania i pójscia otworzyć drzwi... chyba każdy z nas słysząc dzwonek nie wyłącza lampy tylko idzie bez zastanowienia się otworzyć drzwi. Tak było ze mną. Jeszcze raz podkreślę Wszyscy sie zdziwili tym że wstałem, być może zdziwili się bo może też coś słyszeli? Powiem wam coś jeszcze - boję się w tej chwili nadchodzącej nocy... wiem, stary facet  a się boi! tak boję się bo nie chcę już niczego słyszeć czego nie potrafię wyjaśnić.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Historia otarcia się o coś ponadnaturalnego...

Post autor: Andrzej 58 »

Twój mózg tego nie wytworzył.Napewno Ci się nie wydawało ,że słyszysz.To zjawisko pochodzenia zewnętrznego.Podejrzewam ,że to Twój stosunek do tych zagadnień spowodował atak na Ciebie.Tak się przekonuje niedowiarków.
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”