Paranormalne.eu

[ external image ] Wyniki badań zaprezentowane na spotkaniu Royal Society wskazują, że populacja Ziemi jest wynikiem krzyżowania się Homo sapiens z neandertalczykami, denisowianami, a nawet niezidentyfikowanym dotąd podgatunkiem, który żył w Azji przed kilkudziesięcioma tysiącami lat. Czy zrewolucjonizuje to wiedzę o początkach człowieka? WIĘCEJ

Właśnie dzisiaj o tym czytałem, podobno takie podobne domieszki znaleziono też  podczas badań tkanki domniemanych yeti

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="RysiekINFRA" data-cid="109515" data-time="1385058890">[ external image ] Wyniki badań zaprezentowane na spotkaniu Royal Society wskazują, że populacja Ziemi jest wynikiem krzyżowania się Homo sapiens z neandertalczykami, denisowianami, a nawet niezidentyfikowanym dotąd podgatunkiem, który żył w Azji przed kilkudziesięcioma tysiącami lat. Czy zrewolucjonizuje to wiedzę o początkach człowieka? WIĘCEJ</blockquote>Coś tutaj jest nie tak. Gdyby krzyżowali się to by był 1 gatunek, bo geny szybko zmieszały by się, więc nie było by szansy na samodzielną ewolucję kilku gatunków. Chyba że ewolucja odbywała by się w zamkniętych środowiskach i dopiero potem doszło by do mieszania się gatunków. Ale czy ewolucja mogłaby trwać tysiące lat bez migracji? Na kontynencie australijskim tak, ale czy na innych też. W każdym bądź razie teoria o ewolucji i migracji homo sapiens do poprawki.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="robrep" data-cid="109591" data-time="1385204974">Ale czy ewolucja mogłaby trwać tysiące lat bez migracji? Na kontynencie australijskim tak, ale czy na innych też.</blockquote>W przytoczonym artykule pisze, że rdzenna ludność australijskiej ziemi Aborygeni, posiadają "4% DNA zbieżnego z denisowanami". Więc jakimś "sposobem" na tym kontynencie otoczonym oceanami, musiało również zaistnieć coś na kształt migracji, bo jak inaczej wytłumaczyć tą zbieżność w genach? Robrep wspomina również o "ewolucja bez migracji" - myślę, że taki casus jest jak najbardziej realny i nic w tym niezwykłego, gatunki chroniły swoje środowisko do czasu, aż ewolucja rozpoczęła długi proces "uczłowieczania" człekokształtnych i to w tym okresie doszło to mieszania się gatunków

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="118720" data-time="1417761225">Nie pomyślałeś, że Australia była połączona mostem lądowym z Azją tak samo jak Ameryka Pn?</blockquote>Nie, nie pomyślałem o tym, ja o tym po prostu bezwarunkowo wiem Moja wypowiedź była małą aluzją do Robrep który najwyraźniej pominął fakt, iż rdzenni mieszkańcy Australii mają większą różnorodność genetyczną niż mu się wydaje. Oprócz domieszki genów Denisowian, 1/10 Aborygenów posiada domieszkę genów z Indii, a jak dodamy do tego fakt, że pewien lud (nie pamiętam nazwy) z Filipin posiada domieszkę genów Aborygenów, to już powinno dać obraz jak proces wspomnianej migracji był duży