Strona 1 z 3
Duchy Cyrografy...
: sob gru 07, 2013 3:57 pm
autor: BecikX
Hej. Jestem tu nowym użytkownikiem, który robi coś źle. Wszystko zaczęło się od pewnego nieszczęścia potem zaczęłem się zagłębiać w te sprawy z duchami. W boga nie wierzę w duchy też. Nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Nie miałem za sobą żadnego wywoływania lecz tylko myśli i próby bo podobno sama myśl o duchu go gniewa. Mam zamiar podpisać cyrograf wszystko gotowe tylko trzeba go podpalić, został podpisany krwią czy o niczym nie zapomniałem? Na życiu mi nie zależy więc szukam odpowiedzi jak mogę dostać stróża nawet jeżeli może to się skończyć.
Re: Duchy Cyrografy...
: sob gru 07, 2013 11:59 pm
autor: Arek 1973
Ło Boże......idę spać, tutaj na forum nikt ci nie pomoże, nasi ludzie są zbyt poważni
Re: Duchy Cyrografy...
: ndz gru 08, 2013 9:34 am
autor: robrep
Fajny pomysł z tym cyrografem, tylko jeszcze musisz znaleźć odpowiednie skrzyżowanie dróg, powodzenia.

Re: Duchy Cyrografy...
: ndz gru 08, 2013 5:29 pm
autor: danut
BeciX - na innym forum zdemaskowałam te zapędy- dość i dosyć!Za pewno głupota ludzka nie będzie się rozprzestrzeniać. Owszem zawsze możesz podpisać cyrograf z sektą, ona już swoim sztuczkami się Tobą zajmie. Ciesze się, ze tutaj takiej nie ma.

Re: Duchy Cyrografy...
: pn gru 09, 2013 8:39 am
autor: Zbyszek
Zaciecie masz, mi sie podoba!!!! W duchy nie wierzysz a w cyrografy tak? To kto go przyjmie. Lepsze od pisaniny jest wykrzywienie fizycznego zwierciadla. Siadasz na wyrku i koncentrujesz uwage na wlasnym wnetrzu. Siedzisz tak dlugo jak Budda, az zobaczysz duchowe swiaty. No wiem, ze trudniej niz pisanina, ale w duchowym rozwoju ( czarodziejstwie), to jak za starych czasow w kolejce za cukrem, nie ma zlituj. Trzeba swoje odsiedziec.
Re: Duchy Cyrografy...
: pn gru 09, 2013 4:29 pm
autor: danut
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="110501" data-time="1386578987">Danut, mówiłem ci już, że coraz bardziej lubie czytać twoje posty?

</blockquote> Dziękuje i wzajemnie, bo ja także znam Twoje posty i są tu jednymi z najlepszych. Prawda jest taka, że ja poświeciłam kilkadziesiąt lat swojego życia na rozgryzaniu szkodliwych manipulacji panoszących się w świecie i już mniej więcej wiem jak ona działa. Także mnie cyrografami nie przestraszą

Re: Duchy Cyrografy...
: wt gru 10, 2013 10:17 am
autor: Mo8
Biedne dziecko...

Re: Duchy Cyrografy...
: wt gru 10, 2013 11:37 am
autor: Andrzej 58
Oj tam.Becik nie zna procedur składania cyrografów.Biuro podawcze mieści się pod adresem;00-666 Piekło Ul Jana Pawła II nr 666.Trzeba zjechać na poziom zerowy windą w Bazylice św,Piotra .Tam zaraz za trzecią aleją między kotłami ze smołą siedzi taki mały włochaty i kieruje w kierunku biura podawczego.Tylko uwaga często cygani.Kierunek prawidłowy wskazuje jego ogon.Tam znajduje się tunel z koleją podziemną,która dowozi petentów do jaskini administracyjnej.Trzecie okienko od wejścia jest od cyrografów.Dusz już nie przyjmują.Miejsca w piekle wyczerpały się już dawno.Za łapówkę w rodzaju dobrej gorzałki załatwić tam można wszystko.Nie wolno też zapomnieć ze sobą zabrać trzech zdjęć.Jedno do archiwum ,drugie do dokumentu poświadczającego złożenie cyrografu i trzecie do galerii ,gdzie eksponowane są twarze idiotów wierzących w siły piekielne.Z podpisywaniem krwią też już nie jest aktualne.Od czasu AIDS nie praktykuje się tego .Wystarczy nagranie z pobytu w biurze ,które potem można oglądać na You Tube.
Re: Duchy Cyrografy...
: wt gru 10, 2013 4:02 pm
autor: Katarzyna_1
Ojj,... Andrzej, Andrzej....ja bym się za "tandetę" wziłęła a nie za al. JP II 66 m 6. "Zbyszku o to chodzi hahhaha Patrz teorie Andrzeja58 - tandeta." Swoją drogą zupełnie nie poznaję tej Kobiety. Zawsze łagodna i dobra a tu taki numer? Ja tam zawsze byłam wredna niewerbalnie i werbalnie i tak pozostanę. Ale nasza Danuś? Gdzie się podziała jej świętość?
Re: Duchy Cyrografy...
: wt gru 10, 2013 4:13 pm
autor: danut
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="110546" data-time="1386691332">Ojj,... Andrzej, Andrzej....ja bym się za "tandetę" wziłęła a nie za al. JP II 66 m 6. "Zbyszku o to chodzi hahhaha Patrz teorie Andrzeja58 - tandeta." Swoją drogą zupełnie nie poznaję tej Kobiety. Zawsze łagodna i dobra a tu taki numer? Ja tam zawsze byłam wredna niewerbalnie i werbalnie i tak pozostanę. Ale nasza Danuś? Gdzie się podziała jej świętość?</blockquote> A gdzie w tym brak łagodności, albo pozbawienie świętości? haha dobry numer, udowodnione tysiąckroć przekręty i brak logiczności zarówno w tym mechanicznym wgrywaniu komuś snów i obrazów, jak i z tymi na siłę wciskanymi snami, a ja mam być łagodna? tandeta :InLove:Kasiu zawsze możesz podpisać cyrograf z Andrzejem, co mnie tam do tego?