Paranormalne.eu

[quote name='GrafikNPN' post='9425' date='czw, 12 lip 2007 - 03:58']Wnętrze statku było niemalże pozbawione wyposażenia, tak jakby on i pilotujące go istoty stanowiły jedność. To co w tym momencie powiedział zdziwiło mnie.[/quote]

Tu bardzo ciekawe stwierdzenie.Dlatego, że taka technologia to nie s-f a przynajmniej jej część.Przypominam na jakiej zasadzie działa hełm pilotów śmigłowca AH-64 Apache:>>Odczyty przyrządów pomiarowych podawane są na [url="http://"]wyświetlaczu[/url] zintegrownym z hełmem pilota (rzutnik monookularowy przy hełmie). Naprowadzanie wieżyczki działka dokonywane jest poprzez obrót głowy pilota. Bezpośrednio jest to spowodowane poprzez optyczne [url="http://"]monitorowanie[/url] ruchów hełmu.<<

Czy David Adair który twierdzi, że był Strefie 51 i spotkał tam m.in napęd UFO który przypominał żywy organizm kłamie???Ciekawe czyż nie:)

No tak - Braun twierdzi że kosmici byli gadowaci, sarbacher twierdzi że byli insektoidami. Komu wierzyć ? Zaczynam być zdania że nikomu.

Nie ma co ukrywać, Wernher von Braun, jest dla mnie jak płachta na byka. Po mimo tego, że był moim prawie sąsiadem (urodził się w Wyrzysku) uważam go za złodzieja cudzych pomysłów, nazistę, który miał na sumieniu sporo ofiar i kombinatora, który postawił sobie jeden cel - przeżyć w luksusowych warunkach za każdą cenę. A, że cudownie wkomponował się w tamtą rzeczywistość i otoczył się woalem osoby niezbędnej - udało mu się w każdym momencie swojego uwikłanego w krew życia. Zajmując się skutkami jego działalności na terenie Polski wiem jedno, w obawie o swoje nazistowskie dupsko kontrolował absolutnie wszystko, co mogło mu zaszkodzić w oczach Kammlera i jednocześnie wysokich dygnitarzy z otoczenia Hitlera z tym ostatnim włącznie. Hitler nie znosił go, chociaż w większym gronie wyrażał się o nim ciepło, wreszcie uwierzył, że być może "Cudowna broń" przechyli szalę zwycięstwa na stronę Szkopów.



Co do pierwszego posta, który rozpoczął tę dyskusje powiem jedno: równie dobrze można stwierdzić, że skutki zniszczenia instalacji Mogul obserwował Lech Wałęsa razem z Gierkiem, tylko co z tego? Większość ufologów przyjmuje za pewnik fakt tamtego zdarzenia, Blania - Bolnar miał wątpliwości, a potem pewność, zgadzam się z jego zdaniem do chwili, kiedy zwariował, klecąc ze złomu sprzęt do podglądania kosmitów, w tej kwestii - zostaliśmy wprowadzeni w błąd równie śmiesznie jak w przypadku mitycznego już "Dzwonu" (Die Glocke) skleconego z szamotki. Przecież to irracjonalne, i nie dziwię się temu, że historycy zwyczajnie są wkurzeni na brednie, które w swoich książkach wypisuje Witkowski.


Największa brednia powojennego świata - Vril, Haunebu, V-7





To tyle...



Pozdrawiam.

Xedos nie wiedziałem, że Ojciec Rydzyk dorobił się własnego latającego moherowego bereta :lol: :lol: :lol: .Dzięki za kolejne wyjaśnienie które może uzmysłowi co nieco niektórym....