Ciekawski Jasiu wiem to wszystko, ale zatrzymajmy się tutaj na tym słuchu.. Nie jest możliwe, aby kot wysłuchał kroki, czy być może rzucone do kogoś po drodze Dzień dobry na końcu osiedla z zamkniętego mieszkania w bloku. Weź też pod uwagę, że było to o dogodnej porze dnia, gdzie zapewne kroczyło tą samą drogą dużo więcej osób, a nie tylko ta jedna, aby ją tak szybciutko rozpoznał i to z takiej odległości, przynajmniej 200m.
Zwróciłabym jeszcze na coś uwagę. Zwierzęta doskonale wyczuwają nastawienie nas ludzi do nich. Nie nabiorą się przy tym na czułe słówka, fałszywe wyrazy twarzy, bardzo dobrze to również przy obserwowałam. Wygląda na to, że potrafią czytać nasze dusze, nasze myśli, a przede wszystkim odgadywać zamiary. Na jedne osoby od progu reagują strachem i nawet atakiem w wyniku samoobrony, a na inne inaczej, bez najmniejszego lęku, będą lgnąc i łasic się do nich, pomimo, że nie znają tych ludzi.
Użytkownik danut edytował ten post 31 marzec 2014 - 18:26