Adax... rozumiem Twój gniew.. gorycz... Nie obwiniaj Boga za ludzkie winy

Bóg nie ,,straszy" tylko jak kochający ojciec prosi błaga i ostrzega... bo nas kocha!

Mówi o tym w orędziach.... nie zapoznałaś się ze wszystkimi więc nie pisz o ,,straszeniu"

Tak.. zgadzam się aby się nie lękać... kto zrobito o co prosi Ojciec.. nie ma czego się bać...

Ślepi... głusi.... dumni.... i pyszni.... Bóg pragnie Was ocalić dając Wam szansę nawrócenia podczas zapowiedzianego ,,Ostrzeżenia" Po nim nastąpi wielki ucisk... zapowiedziany w apokalipsie św. Jana... Niektórzy zaraz po ,,Ostrzeżeniu " umrą... Czytajcie i nawracajmy się wszyscy... bo jes...

Arku lepiej zapoznaj się z ostatnim ,,orędziem"

Nie jest wesołe...

Chyba skutecznie przestraszyłaś Danusiu Arkadjusza.... kropką i Andrzejem. Nie przeszkadzam więc w dalszej dyskusji. Wracaj więc spokojnie Arkadjuszu do tematu... Ja się wynoszę. Nic na siłę...

Jeśli Pana Ryśka obraziłam zbytnim spoufaleniem to przepraszam bardzo. Często tak zwracam się do ludzi ale rzeczywiście może sobie ktoś tego nie życzy.. Bardzo ..bardzo przepraszam :Angry: Co do dalszej Twojej wypowiedzi Kasiu.. nie rozumiem jaki ,,teatr nauczycielek" W art. była mowa otym że c...

Oj Rysieńku kochany to mnie pocieszyłeś.... Bo już myślałam ,że mogę się do tych szaleńców zaliczyć. W art. wspomina się o ,,odczuwaniu" bólu. Mnie pare razy przytrafiło się coś takiego: Wchodzę sobie do pracy jak skowronek.. w wyśmienitym nastroju i w super kondycji fizycznej. W pok. naucz. wi...

Kropka ,, zrozumiała" tak...że ten lifter czy jak mu tam... był zakopany chyba pod paleniskiem i wciągał dym pod ziemię? xD Oj Jędruś zlituj się i wyłóż babom po polsku... toż my analfabetki ze ścisłych przedmiotów! A tak serio....nic nie rozumiem Mój ,,dym" to był demon jakiś... i poszedł...

Nie zajmuję się takimi rzeczami bo to nie zgodne z moją wiarą... Ja raczej byłam ofiarą czarów i musiałam sie pozbyć tego czegoś z domu. Przyjęłam to z naiwności... i przykro się przyznać.. głupoty i niewiedzy o tych sprawach Zawsze najłatwiej oszukać i omamić uczciwą osobę bo ta w swej ufności nie ...

Nie było to z papieru ani z drewna... ale też g..wno

Wiesz Kasiu... też miałam Kabałę Perską.... i skończyła tak jak ta Twoja

Tyle, że ja sama jej nie spaliłam a dałam do spalenia znajomej i zarzekała się że to zrobiła ( mam nadzieję)