facet1

Tym kluczem jest mumia Faraona Cheopsa, budowniczego Wielkiej Piramidy.

Faraon Cheops nie zbudował Wielkiej Piramidy! (chyba że nie chodzi o "tego"Cheopsa) Cały ten projekt w takim układzie, bierze w łeb wraz z Samuelem.



Pozdrawiam

Dreamer Skoro jednak pozwolili w końcu kopać ( co już samo w sobie jest sukcesem ) to albo w końcu pozwolono to odkopać albo tam nic nie ma ( nigdy nie było lub zostało już przeszukane i posprzątane ) Może faktycznie pozwolono odkopać "coś"co pozwoli ratować naszą Planetę? Pozdrawiam

Niekwestionowany96 napisał:

Można tylko stwierdzić że skoro nic się ma nie stać to po co te wszystkie projekty (...)

Nie rozumiem,jak to nic się nie ma stać,przeczytaj proszę, jaki jest cel Projektu Cheops.



Pozdrawiam

Dreamer

Masz w zupełności rację,ile kontynentów zniknęło pod wodą,trzęsienia ziemi też zrobiły swoje.To nie przepadło, lecz nie widzimy.



Pozdrawiam

.::Słup::. Ale czy masz dowody 100 procentowe, które sugerują, że te rzeczy pochodzą z tamtych czasów? Jeden z nas nie łapie o co chodzi.Może inaczej. Mamy do wyboru,przeszłość,teraźniejszość i przyszłość, więc broń atomową mamy od niedawna (teraźniejszość) lecz epos Mahabharata to niestety przeszł...

.::Słup::.napisał: Ale nie mamy niepodważalnych dowodów, z tych dowodów to możemy tylko przypuszczać, że istniała wcześniej jakaś inna, bardziej zaawansowana cywilizacja, nigdy się tego nie dowiemy, możemy tylko przypuszczać Broń atomowa w starożytności wg Ciebie, nie jest dowodem?(to akurat potwie...

OK działa,dzięki



Pozdrawiam

Mam pecha,nie działa.



Pozdrawiam

Z logowanim, faktycznie jest coś nie tak.Gdy wchodzę na forum,przeglądarka pamięta moje hasło,jestem na dzień dobry zalogowany, lecz tylko pozornie,muszę się wylogować i dopiero zalogować.Ale to drobiazg.



Pozdrawiam

Macie rację,cyt.z artykułu: aby usamodzielnić komputer, należy go wyposażyć w odbiornik zdolny do subiektywnego odczuwania bólu i przyjemności.W tym właśnie tkwi cały problem, bo nikt dokładnie nie wie, jak taki sztuczny zmysł skonstruować i pobudzić go do życia. Wątpie by kiedykolwiek to się udało....