kosciol w swej postaci to inic innego jak tylko tyrania o utrzymanie wladzy poprzez zniewolenie i strach poddanych... maszynka do biznesu, nie majaca wiele wspolnego z tym co glosil Jezus...a teraz sprobujcie ten tekst przybic  do bram koscielnych...

mysle ze Jezus jest postacia/bytem/osoba (jakkolwiek nazwac) na rowni z kazdym z nas. chinscy mnisi takze potrafia teleportowac swoje ciala na w dowolnej czasoprzestrzeni (relacje swiadkow w zbiorze reportarzy "zycie i nauki mistrzow dalekiego wschodu"). choc owi mnisi nie maja nic wspolne...

mysle ze kazdy reportaz czy dokument niesie ziarno prawdy...

co do ksiezyca to uwazam ze to swego rodzaju zalamanie swiatla.. co do swiatel na niebie: samolot raczej to nie byl, samoloty maja wlaczone reflektory podczas ladowania oraz startu ale bardzo szybko je wylaczaja (zwlaszcza po starcie)... poza tym gdyby to byla latajaca maszyna "czlowiecza"...

niestety nie - na kazdy rodzaj pracy w Polsce musisz miec papier z uczelni wyzszej, dwa/trzy lata doswiadczenia w zawodzie, byc dyspozycyjny 24h, znac dwa jezyki obce, miec swoj samochod... itd itd...

jak dla mnie (geodety z wyksztalcenia) sa to raczek miejsca spasowania zdjec lotniczych (tudziez satelitarnych). nie widze w tym nic szczegolnego... poza tym, serwis google nie jest nieomylny, wiec bledy sie zdarzaja... jesli zas chodzi o teorie spiskowe: nie zobaczylibysmy niczego niezwyklego, gdyb...

proch na obiektywie...

ludzie, uzywajcie interpunkcji do cholery... trzeba czytac teks kilka razy, aby polapac sie gdzie koniec wypoweidzi a gdzie nowa mysl...moderator, powinienes zamykac tematy bez znaczow interpunkcyjnych...

zmeczenie...

mialem podobne doznanie z tymze lezac juz w lozku, nie moglem sie ruszyc aby dostrzec kogos/cos co wpadlo do pokoju i zaczelo mnie obserwowac...moze byc ze to bylismy my sami... kto wie, moze nieslismy jakas wiadomosc dla nas samych...czlek nieswiadomy boi sie wszystkiego... nie powiem jak zareagowa...