USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Na naszej planecie istnieją rzekome miejsca koncentracji zjawisk niezwykłych. Czym są?
Saoo
Infrzak
Posty: 38
Rejestracja: ndz cze 24, 2012 11:44 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Saoo »

jadę w tatry w tym roku polskie i słowackie, jak się nie odezwę od 5 sierpnia to znaczy, że mnie porwali :-) ale aparat będę miała może uda się uchwycić coś ciekawego paranormalnego, nigdy nie słyszałam o tym co pisał Ivelios...jak pamiętasz rozwiń temat tego posta proszę
Ostatnio zmieniony sob lip 14, 2012 4:15 pm przez Saoo, łącznie zmieniany 1 raz.
"Absolutna przestrzeń w swojej własnej istocie, bez związku z czymkolwiek zewnętrznym, pozostaje zawsze podobna i nieporuszona."
Awatar użytkownika
Ivellios
Homo Infranius
Posty: 468
Rejestracja: ndz cze 18, 2006 12:07 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Ivellios »

Oj z tego programu pamiętam bardzo niewiele. Podawali min. historię rodziny, która wybrała się w latach 20-tych na wycieczkę w Tatry. Dotarli do Doliny Jaworowej. W pewnym momencie wszystkich zaczęły boleć głowy, potem zaczęli mdleć, aż w końcu umarli. Przeżyła tylko matka. Ogólnie strasznie tę historię po łebkach potraktowali, niejako na siłę wciskając w nią UFO. Bardziej rzetelny opis znajduje się tutaj: http://www.paranormalne.pl/topic/27572-tra...wej-03081925-r/



W dalszej części programu przedstawiono historię studenta krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Kiedy się to wydarzyło, nie pamiętam niestety, pamiętam jedynie, że wybrał się on w Tatry i w pewnym momencie z nieznanych powodów zboczył z trasy. Znaleziono go martwego. Śledztwo miało wykazać, że do jego śmierci nie przyczyniły się zwierzęta ani osoby trzecie. Oczywiście, znów podejrzewano UFO. Nie wiem, czy wspomniano o innej możliwości pod tytułem "potknął się i spadł"...



Pod koniec programu pojawił się jakiś "współpracownik Strefy 11", który mówił coś o "ogromnej" ilości obserwacji w rejonie Giewontu oraz masywu Czerwonych Wierchów. Konkluzja? W Tatrach często obserwuje się UFO i dochodzi tam do bardzo dziwnych zdarzeń.



Ciekawa sprawa, że ten odcinek o dość jednak makabrycznej tematyce wyemitowano w którąś sobotę, w porze, w której potencjalnie mogły go obejrzeć żądne nietypowych doznań dzieci mojego pokroju - czyli koło 17:30 :D (ja miałem wtedy może z 10-11 lat).
<a href="http://www.paranormalium.pl/"><img alt="userbar_3.png" src="http://www.paranormalium.pl/banners/userbar_3.png"></a>
- - - Uwaga, suchar! Dlaczego fryzjer z Warszawy wybrał nick prestissimoLIVE?
- Bo uprawiając seks kończy szybciej niż zaczyna...
Saoo
Infrzak
Posty: 38
Rejestracja: ndz cze 24, 2012 11:44 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Saoo »

hhee no ciekawe, mnie bardziej przerażał program 977 z tamtych czasów, historię równie dziwne, były zaginięcia itd... nie wyjaśnione sparwy nadające się do polskiego X Files...

o UFO tam nie mówiono, ale historie były ciekawe, co do strefy 11 ubolewam, że upadła jej emisja, mi się podobał ten program.
"Absolutna przestrzeń w swojej własnej istocie, bez związku z czymkolwiek zewnętrznym, pozostaje zawsze podobna i nieporuszona."
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Zbyszek »

Nagralem znajomego na audycje o oobe, ktory opisal pojaiwienie sie. Tak wiem, pojawienie sie to przeciez nie znikanie, ale przeciez musial chyba najpierw zniknac, by sie pojawic.

Tez mam cos na znikania, z innego forum.)



Był 14 lutego 1900 roku. Grupa uczennic z australijskiej pensji wyruszyła na walentynkowy piknik pod Wiszącą Skałę. Piknik odbywał się u podnóża Mount Macedon w stanie Wiktoria. Cztery uczennice: Miranda, Marion, Irma i Edith odłączyły się od grupy. Za zgoda nauczycieli poszły mierzyć skały. Zmęczone - zasnęły.

Jakiś czas potem Edith wróciła. Była w szoku. Zdołała tylko wyjaśnić, że po przebudzeniu koleżanki nie reagowały na jej pytania i krzyki. Wpadły w trans, w końcu zniknęły za skalnym załomem. Jak by tego było mało, nauczycielka matematyki Greta Mc Craw oddaliła się od piknikowiczów i także zniknęła!

Wezwano pomoc. Wszczęto poszukiwania. Brały w nich udział także psy tropiące. W tydzień po pikniku odnalazła się jedna z dziewcząt, Irma. Była w stanie skrajnego wyczerpania. Nie pamiętała niczego, co zdarzyło się od momentu, gdy wpadła w trans. Nie miała butów ani pończoch, ale jej stopy nie były nawet otarte! Za to na czole Irmy pojawiło się dziwne, regularne nacięcie.

Zdarzenia z lutego 1900 roku próbował wyjaśnić posterunkowy Bumpher z komisariatu policji w Woodend. Przesłuchiwana przez niego Edith zeznała, że podczas panicznej ucieczki ze skały widziała... czerwoną chmurę. Po przesłuchaniu pozostałych uczestniczek wycieczki okazało się, że dwa zegarki, jakimi dysponowała grupa, zatrzymały się w tej samej chwili, około południa! Bumpherowi nie udało się jednak wyjaśnić, co się wydarzyło pod Wiszącą Skałą. Aborygeni twierdzą że Wisząca Skała jest przeklęta i omijają ją wielkim łukiem. Przez wiele lat bezskutecznie szukano zaginionych uczennic i ich nauczycielki. Po dziś dzień ich zniknięcie pozostaje tajemnicą. Na podstawie tego wydarzenia powstała książka i film o nazwie "Piknik pod Wiszącą Skałą".
Ostatnio zmieniony czw wrz 06, 2012 10:27 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Zbyszek »

Ostatnio zmieniony czw wrz 06, 2012 11:22 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Zbyszek »

ZA znikanie tajemnicze ludzi winna jest ich zdolnosc do wchodzenia w oobe eteryczne. NA cialo eteryczne mowi sie gumociasto, silna sila ktora uniemozliwia odejscie zbyt daleko od ciala fizycznego. Gdy ktos odejdzie nim od ciala fiyzcznego, pare metro , to cos jak guma go sciaga do ciala. Dla niektorych cialo eteryczne to odczuwany wielki ciezar.Czasami ludzie radza sobie i zdejmuje je jak skafander, czy rozcinaja jak nozem fieranke. Wtedy wychodza jakby z ciala eterycznego kolejnym cialem, dotyczy to tych co wiedza co robia. Znikanie wyglada mi na pewien dziw, w ktorym ludzie nabieraja rozpedu i przedzieraja sie za ta parometrowa granice przyciagania do ciala fizycznego i wtedy albo im cialo fizyczne samo leci do miejsca w ktorym sie jazn zatrzymala z pozostalymi cialami i przyklejajac pojawia sie w innym miejscu znienacka, albo rozpada i powstaje od nowa w nowym miejscu. Odleglosc zdaje sie nie miec znaczenia.

Istnieje opcja znikniecia i zawieszenia sie we mgle. Sam sie kiedys zwiesilem na 5 minut,. ze zniknieciem ciala fizycznego.

W innych przypadkach wracalem natychmiast wolany myslami kolegi, slyszalem go wrecz jak w zwyklych obe, gdy ktos o mnie intensywnie mysli.. Znikajacy ludzie wisza prawdopodobnie we mgle, z zamrozona swiadomoscia , lub odnalezli inny dom , tracac przy tym mozliwosc powrotu do swiata fizycznego.

Dobrze sie modlic do znikajacych, myslec o nich proszac o powrot by wrocili, stara metoda ale skuteczna. Moj znajomy mnie sciagnal szantazem z nad wielkiego jezora, myslac , iz jak nie przyjde to jedzie samochodem do domu i mnie zostawi. Wlasnie wtedy gdy juz prawie odchodzil , zdecydowalem sie do niego wrocic, wskakujac w swiat fizyczny naprzeciwko niego.( jakies 10 metro odleglosci nas dzielilo.) Doskonale pamietam ten moment. Uciekinierzy jezeli uslysza, to sie moze ockna z czegos jak letarg ( stan swiadka) i dadza dyla z niczego, ladujac w swiecie fizycznym. Samo znikanei ma pewne fazy, ktore moga byc zakryte przed oczyma znikajacego, moze byc najnormalniej nic nie widac z tego dziwa, tylko obudzenie w innym miejscu z przesunieciem do przodu w czasie(przeczekanie). Mozna powiedziec bajki jakich malo, obstaje jednak zdecydowanie przy mojej wersji, gdyz samemu mi sie pare razy takie dziwy przytrafily i to w ostatnich miesiacach. pozdro waleczni badacze swiadomosci



A jeszcze cos. Wczoraj sluchalem Ryska na radiach o dzieciach teczowych, co niby maja znikac i byc przezroczysci, Calkiem rozsadny wniosek, choc brzmi jak bajka. Jedno ale. Oni nie przyjda po tych krysztaklowych a wyksztalca w sobie ta umiejetnosc. Zrobic to moze raczej kazdy, tyle ze wymaga ta umiejetnosc, sporo poswiecenia, rodzaju wyrzeczenia, moze i pol zycia. Nie ma sie wiec ich co bac , ze beda broic, gdyz ten co potrafi swiadomie znikac, bedzie od rzeczy, rozumiejac o wiele bardziej harmonie niz ten co nie znika. Moim zdaniem kiedys wszyscy na ziemi beda teczowi, jeje
Ostatnio zmieniony sob wrz 08, 2012 9:31 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kinga
Infrzak
Posty: 33
Rejestracja: pt maja 14, 2010 9:13 pm
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Kinga »

W górach ludzie miewają tzw. chorobę wysokogórską i może dlatego mdleją, a w skrajnych przypadkach umierają.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Zbyszek »

Niby tak. Na znikanie tez znam chorobe" rdzewienie", ale to trwa latami a oni szybciucho to robia.)
Ostatnio zmieniony sob wrz 08, 2012 9:27 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: USA: Dziwne zaginięcia w parkach narodowych

Post autor: Arek 1973 »

Na pewno są przypadki które można wytłumaczyć "od ręki", ale tutaj w temacie chodzi raczej o te niezwykłe.....mam gdzieś z prasy wycinek właśnie o dziwnym nie tyle zniknięciu ale teleportacji dzieciaka, postaram się to odszukać i przetłumaczyć
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
ODPOWIEDZ

Wróć do „STREFY ANOMALNE”