Telekineza i lewitacja

Siła naszego umysłu, czyli telekineza, lewitacja etc.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Telekineza i lewitacja

Post autor: Rysiek23 »

Telekineza i lewitacja

Paweł Karwat


Telekineza



Zajmuję się usługowo jasnowidzeniem na portalu CzaryMary.pl (Salon Wróżb i Magii). Na warsztatach u Antoniego Przechrzty odkryłem iż jestem w stanie posługiwać się tą zdolnością, co następnie rozwijało się w konkretną usługę.

Od kilku lat działam w Internecie i coraz więcej osób korzysta z mojej pomocy np. przy odnalezieniu psa, zgłębieniu problemów rodzinnych, sercowych, zawodowych.

Obecnie jestem uczniem w studium psychotronicznym. By uszanować intymność mojego nauczyciela nie zdradzę jakiego (być może rozdzwoniłyby się telefony itd.). chciałbym podzielić się pewną historią dotyczącą telekinezy oraz informacjami, które pochodzą od osoby umiejącej ją wywoływać.

Najpierw do szkoły udał się mój znajomy. Poprosiłem go podczas rozmowy telefonicznej by zapytał się mistrza czy w jego szkole można nauczyć się telekinezy. Znajomy obiecał iż to zrobi i zakończyliśmy dialog. Natychmiast jednak postrzegam że pojawia mi się wizja, w której ów znajomy chwyta za telefon i kontaktuje się z nauczycielem by zadać mu pytanie. Nauczyciel odpowiada twierdząco. Wizja się zamyka.

Tuż za chwilkę po doprowadzonej do końca rozmowie znajomy znów się do mnie odzywa. Dodaje że nie mógł wytrzymać i zatelefonował z pytaniem na temat telekinezy. Ja odparłem że wiem, ponieważ widziałem to wyraźnie w wizji przed momentem.

Obecnie ucząc się u wspomnianego człowieka sam zagadnąłem go na temat telekinezy ale z troski o nie wprowadzanie chaosu i wchodzenie w tematykę psychotroniczną stopniowo powiedział że będziemy mogli na te tematy porozmawiać w kwietniu.

Tyle co uzyskał mój znajomy to:

telekinezy można się nauczyć poprzez ćwiczenie

potrzeba mieć silne ciało mentalne

Być może informacje te nie są kompletne ale wydaje się że wartościowe ? oczywiście Czytelnik nie powinien wierzyć w to, iż mój nauczyciel dysponuje takową umiejętnością. Chciałbym wzbudzić zainteresowanie a nie wiarę, której sam się wystrzegam jak tylko mogę i którą uważam za niebezpieczną (?wiara to źródło przemocy? J. Krishnamurti).

Nasz mistrz podkreśla iż rozwój psychotroniczny, prowadzący do manifestacji różnych zdolności musi odbywać się stopniowo. Najpierw potrzeba zapoznać się z mocą oddychania, kontaktu fizycznego, rozwinąć podstawowe właściwości. Dopiero wówczas można wzrosnąć dalej.

Wielu zainteresowanych telekinezą jest zdania iż wystarczą techniki i inne tym podobne sprawy. Nasz nauczyciel preferuje raczej rozwój świadomości przy udziale ćwiczeń a nie mechaniczne osiąganie czegokolwiek.

Jeżeli chodzi o kontrolę energii to wypada na samym początku nauczyć się świetnie wizualizować aurę wraz z kolorami (jedno z naszych pierwszych ćwiczeń) oraz stworzyć w ciele bardzo wiele energii (poprawne mentalne oddychanie). Potem potrzeba opanować sztukę wyczuwania aury dłońmi oraz bioenergoterapii. Telekineza to stosunkowo wysoka półka jeżeli chodzi o pracę z energią.

Przy nauczycielu wydaje się iż efekty mogą pojawić się szybciej, ale i tak nie zwalnia to nikogo z intensywnej pracy. Regularne ćwiczenie wymusza zaciśnięcie pasa i systematyczność w działaniu. W psychotronice, którą pogłębiam nie liczymy ani na ślepy traf, ani na specjalne talenty. Jedyne, co daje nam pewność sukcesu to stosowana wiedza pochodząca od naszego nauczyciela, który sam reprezentuje wspólnotę ludzką. Aby wiedza przyniosła skutki praca okazuje się niezbędna. To pociąga za sobą dyscyplinę.



Lewitacja



Jedną z rzeczy, którą opowiadał nam nauczyciel na temat radiestezji była relacja z jego doświadczenia, kiedy to próbował popisać się przed znajomymi swoimi zdolnościami. W miejscu tym nie był sam, całe zdarzenie obserwowano.

Kiedy spacerował z wahadełkiem w pewnym momencie jakaś nieznana energia podniosła go do góry, uniosła na ok. metr ponad ziemię, przechyliła w poziomie i rzuciła nim o podłoże.

Przez długi czas mistrz omijał wahadło.

Wspomniał coś jeszcze o lewitowaniu podczas medytacji ale nie pytaliśmy go o szczegóły.

Według lamy Tenzina Wangyala Reinpocze zjawisko lewitacji opiera się na uaktywnieniu żółtej energii pranicznej, gromadzącej się m.in. w czakrze przy studzience gardła.

?Tradycyjnie mówi się, że ostateczną zewnętrzną oznaką połączenia się i zintegrowania prany poruszającej się ku górze jest zdolność skakania bardzo wysoko i latania? (?Leczenie formą, energią i światłem?, s. 154, wyd. Rebis).

Skoro istnieje samo zjawisko to warto zastanowić się nad drogą do jego opanowania. Według joginów tybetańskich jest to praca z czakrami, tyle że celem tej praktyki nie jest osiągnięcie mocy paranormalnych. Traktuje się je jako ozdobę i naturalny element towarzyszący urzeczywistnieniu. Adept celuje w rozpoznaniu swojej prawdziwej natury a nie wzbudzeniu fizykalnych zjawisk.

Niemniej gdy zaczynamy praktykować np. tybetańską tantrę i regularnie wizualizujemy swoje czakry to idea lewitacji, telekinezy oraz innych kinetycznych zjawisk przestaje być dla nas tylko ideą i traci swój nieprawdopodobny lub hipotetyczny charakter, który posiada podtrzymywana przez osoby zainteresowanych nimi jedynie teoretycznie ? nie chcące lub nie potrafiące nad sobą odpowiednio pracować.

Odrzekłem mistrzowi na historię o uczącej pokory lewitacji: ?przynajmniej mistrz sobie polatał?. On odpowiedział: ?dziękuję za takie latanie?. Gdy brakuje kontroli a pojawia się tylko zjawisko to człowiek czuje się zakłopotany. Zresztą nie wiemy jakie szkody może wyrządzić niepohamowana siła telekinetyczna ? być może jej posiadacz byłby w stanie w afekcie złości łamać ludzkie kręgosłupy?

Czy droga do zrozumienia telekinezy, lewitacji musi prowadzić tylko poprzez obserwację i mnożenie zjawisk? Czy może jednak wypada ? jak głoszą mistrzowie jogi ? podejść do sprawy poprzez zrozumienie samego siebie, człowieka i taki rozwój wewnętrzny który daje władzę nad zjawiskami, czyniący nas graczami a nie piłkami?

Bo kto może stwierdzić co się z nimi za moment stanie gdy znajduje się w szponach niepojętej mocy? Teraz często mówi się o zmianie paradygmatu naukowego. Zamiast koncentrować się jedynie na zjawiskach psychotronik skupia się na człowieku. Metoda nauki akademickiej stosuje kryterium przedmiotowe ale czym jest podmiot, kim jest człowiek i dlaczego próbuje się go nierzadko za wszelką cenę wyrugować z badań i doświadczeń? A co jeżeli posiada on naturalnie kognitywne (poznawcze) ? jak jasnowidzenie, postrzeganie pozazmysłowe ? zdolności paranormalne?

Z własnego punktu widzenia serdecznie polecam ćwiczenia z czakrami metodą tybetańskiego bon które sam wykorzystuję. Czakry da się zobaczyć łatwo gdy tylko próbujemy i zechcemy a wówczas rzeczywistość telekinezy, lewitacji stanie się dla nas bliższa. I nie będziemy musieli prosić o zewnętrzne dowody ? wiedza pojawi się w nas w sposób spontaniczny, jako nasza właściwość, cecha.

Gdy wizualizujemy te same czakry jakiś tysięczny raz to wiemy już że nie są one wytworem wyobraźni. Dopiero z tego poziomu, gdy posługujemy się jakimiś podstawami mamy możliwość racjonalnego ustosunkowania się do telekinezy, lewitacji oraz innych zjawisk paranormalnych. Podkreślam: takie jest moje zdanie.



pawelkarwat@okultyzm.net



Opublikowane na Forum Infra za zgodą autora
Ostatnio zmieniony wt sie 04, 2009 2:31 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: ADAX »

No tak na samych ćwiczeniach bez mentalnego przygotowania nic nie wskóramy no chyba że jesteśmy bardzo utalentowani i takie zdolności mamy w jednym palcu ;) . Kiedyś do tego tematu podchodziłem bardzo ochoczo z nadziejami, jednak po wielu próbach przekonałem się, że to raczej fikcja, jak na razie opisy wyczynów i tym podobnych ludzi którzy to potrafią mnie nie przekonują, nie twierdzę jednoznacznie, że te zdolności nie istnieją, zapewne gdzieś jest parę osób które to na prawdę potrafią, ale zazwyczaj jest tak, więcej chwalenia i gadania niż prawdziwych umiejętności.
pawel3
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: czw sty 31, 2013 1:28 pm

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: pawel3 »

Co za brednie piszecie "Niemniej gdy zaczynamy praktykować np. tybetańską tantrę i regularnie wizualizujemy swoje czakry to idea lewitacji, telekinezy oraz innych kinetycznych zjawisk przestaje być dla nas tylko ideą i traci swój nieprawdopodobny lub hipotetyczny charakter...".



Naczytaliście się bredni o jakiś mistycznych joginach, nie ma takich rzeczy, to zwykli oszuści pokroju że naziści mają bazę na antarktydzie i żyją tam do dziś.
stop ciemnocie i szarlatanom: <a href="http://www.filmy-dokumentalne.com/?sear ... h=sekty</a>
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: Katarzyna_1 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="pawel3" data-cid="103023" data-time="1359639076">Co za brednie piszecie "Niemniej gdy zaczynamy praktykować np. tybetańską tantrę i regularnie wizualizujemy swoje czakry to idea lewitacji, telekinezy oraz innych kinetycznych zjawisk przestaje być dla nas tylko ideą i traci swój nieprawdopodobny lub hipotetyczny charakter...".



Naczytaliście się bredni o jakiś mistycznych joginach, nie ma takich rzeczy, to zwykli oszuści pokroju że naziści mają bazę na antarktydzie i żyją tam do dziś.</blockquote>Witaj Paweł3,trochę dziwi ten Twój komentarz (pierwszy po rejestracji sprzed kilkunastu minut), zważywszy, że w tym temacie jest tylko jedna wypowiedź Adaxa i w sumie podobna w ocenie do Twojej.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: Katarzyna_1 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="103024" data-time="1359639783">Nie sądzę, że jest to brednia, ale wymaga większej penetracji tematu aniżeli przez jakieś tam kursy. Innymi słowy - człowiekowi zachodu trudno do zgłębić siedząc tutaj.</blockquote>

Mój bratanek pół roku pracuje, aby następne pół roku spędzać w Indii. I tak jest już od czterech lat. Rodzina się denerwuje  bo po każdym pobycie wraca wychudzony, blady i inny niż kiedyś. Nie ma dziewczyny, a o żeniaczce wogóle nie myśli - jest po trzydziestce. Tak.. coś on tam chce zgłębić. ...Próbowałam z nim pogadać i podyskutować n/t/t kiedy był ostatnio w Polsce, bo zauważyłam jego dziwną reakcję w kościele na mszy jego dziadka (od strony matki). Usiadł w ostatniej ławce z dala od rodziców i najbliższej rodziny.

W pewnym momencie zrobił się zielony na twarzy, wyszedł z kościoła i nie powrocił do końca mszy żałobnej.W czasie naszej rozmowy coś mi chciał wytłumaczyć odnośnie buddyzmu, ale w końcu się wycofał mówiąc, ee.. ciotka ty nie dasz rady tego zrozumieć.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
pawel3
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: czw sty 31, 2013 1:28 pm

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: pawel3 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="103028" data-time="1359641601">

Mój bratanek pół roku pracuje, aby następne pół roku spędzać w Indii. I tak jest już od czterech lat. Rodzina się denerwuje  bo po każdym pobycie wraca wychudzony, blady i inny niż kiedyś. Nie ma dziewczyny, a o żeniaczce wogóle nie myśli - jest po trzydziestce. Tak.. coś on tam chce zgłębić. ...Próbowałam z nim pogadać i podyskutować n/t/t kiedy był ostatnio w Polsce, bo zauważyłam jego dziwną reakcję w kościele na mszy jego dziadka (od strony matki). Usiadł w ostatniej ławce z dala od rodziców i najbliższej rodziny.

W pewnym momencie zrobił się zielony na twarzy, wyszedł z kościoła i nie powrocił do końca mszy żałobnej.W czasie naszej rozmowy coś mi chciał wytłumaczyć odnośnie buddyzmu, ale w końcu się wycofał mówiąc, ee.. ciotka ty nie dasz rady tego zrozumieć.</blockquote>Pewnie jest w jakiejś sekcie, zresztą jak powiedział Cejrowski, buddyzm to religia okultystyczna.
stop ciemnocie i szarlatanom: <a href="http://www.filmy-dokumentalne.com/?sear ... h=sekty</a>
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: Katarzyna_1 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="103317" data-time="1360851673">Katolicyzm to jest dopiero religia okultystyczna. Wierzą w Szatana mocniej niż w Boga, jego dzieło jest bardziej widoczne, czci się anioły, które de facto są spuścizną z pogaństwa, wierzy się w duchy, mimo że nie mówi o tym Biblia, a kościół propaguje wiarę w opętania. Oczywiście hipokryci pokroju Cejrowskiego lub tego "Torquemady" z Frondy nie dopuszczają tego do siebie.</blockquote>Dooobra Czakrawartin. Nie ma znaczenia (dla mnie katoliczki) co wyżej napisałeś, ale dziękuję Ci za ten komentarz bo pobudził moje myślenie. . Byłam przez kilka dni poza domem m.in  poza swoim "kompem" - to również mój "dom" niestety... Odpoczęłam... Nie mniej jednak przez te dni po mojej głowie telepało się: Paweł Karwat../ Paweł Karwat..? kto to jest? Teraz weszłam na forum i chyba wiem. Czy to jest ten sam człowiek, który w latach dziewięćdziesiąrych ubiegłego wieku świadczył usługi wróżbiarskie przy Pl. Zamkowym w Warszawie nad Pizzą Hut? Nie wiem czy dalej ta restauracja istnieje bo dawno tam nie byłam. Broń Boże.. nigdy sobie nie wróżyłam u tego człowieka, ale spotykałam go tam na korytarzu i mogę opisać jego bladą chudą twarz.  Dokładnie nie pamiętam, ale chyba wynajmował jakiś pokoik od głównego najemcy tego lokalu - dziennikarzyny wyrzuconego z publicznej Tivi-nazwiska nie pamiętam, ale wyglądał jak czereśniak i wynajmował salę na jakieś aerobiki i mamił młode ładne dziewczyny, że modelkami zostaną. Widzisz takie to są koincydencje....{Pzdrawiam serdecznie :InLove:Panie Pawle jeśli jest tu Pan nadal to proszę się odezwać.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Telekineza i lewitacja

Post autor: Katarzyna_1 »

Sorry, sprawdziłam to był inny p. Karwat - starszy o ok. 20 lat od tego na zdjęciach w sieci.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
ODPOWIEDZ

Wróć do „POTĘGA UMYSŁU”