SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
matino3
Infranin
Posty: 241
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 7:45 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: matino3 »

[quote name='asiatko31' post='55392' date='czw, 18 cze 2009 - 00:24']Co czy ja dobrze widzę ?! Bez komentarza :angry :angry :angry



Jeśli chodzi o sen to 16.06.09 sąsiad mnie zalał w łazience a w nocy śniło mi się ś.p Babcia kazała mi odkręcić wszystkie rury w łazience. Ja nie bardzo chciałam zrobić ale odkręciłam. Padło słowo jak Babciu. Tak się zastanawiam po co i gdzie rury odkręcić a raczej u kogo???[/quote]



^^ nie miałem niczego na myśli :D Sorki Pani Asiu :P nie miałem zamiaru cię urazić.
:)

Awatar użytkownika
asiatko31
Full Active
Posty: 511
Rejestracja: pt sie 17, 2007 5:13 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: asiatko31 »

Nie jestem babcią wiec nie mów do mnie Pani.

Co do twojego postu powiedziałeś to co sadzisz/uważasz. Masz do tego prawo choć nie ukrywam tego ze mi się to nie podoba.
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.

Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać

Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki

:D :P :D
ferdas
Infrańczyk
Posty: 135
Rejestracja: pt kwie 17, 2009 6:41 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: ferdas »

nie można powiedzieć że wszytko tu pisane jest prawdą ale są przecież też przypadki wiarygodne , jak dla ciebie matino wszystko tu jest kłamstwem to po co tu wchodzisz ?
matino3
Infranin
Posty: 241
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 7:45 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: matino3 »

[quote name='UFOfan' post='55398' date='czw, 18 cze 2009 - 02:09']nie można powiedzieć że wszytko tu pisane jest prawdą ale są przecież też przypadki wiarygodne , jak dla ciebie matino wszystko tu jest kłamstwem to po co tu wchodzisz ?[/quote]



Powiedziałem "nie wszystko", czyli nie powiedziałem, że nie ma tutaj niczego prawdziwego. Gdybym uważał wszystko za kłamstwo to nawet i bez twojego wyganiania by mnie tu nie było. ;)



Asiątko - no dobra, babcią nie jesteś, ale o 20 lat starsza ode mnie, ale jak wolisz mogę mówić po nicku.

Przenieśmy tę rozmowę do "Rozmowy niekontrolowane" bo to nie jest temat od tego.
:)

ferdas
Infrańczyk
Posty: 135
Rejestracja: pt kwie 17, 2009 6:41 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: ferdas »

matino wcale cie nie wyganiam ;) tylko powiedziałem że jeśli wszystko jest tu kłamstwem to po co tu wchodzisz jeśli źle cię zrozumiałem to sorry i koniec offtopa
Awatar użytkownika
asiatko31
Full Active
Posty: 511
Rejestracja: pt sie 17, 2007 5:13 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: asiatko31 »

Wiec ze mną musi coś być nie „ tegez „ bo tyle razy czytałam książki artykuły filmy widziałam itd i nie mam paraliżu sennego itp.



ś.p. Wujek we śnie



śniło mi się ze Widzę ze wujek leży w łóżku i coś mówi do mnie ....

Za pare dni

Sa 2 babcie które mieszkają razem jedna z nich leży cały czas w łóżku. ta druga babcia ma nogę w gipsie Trzeba dla nich zrobić zakupy podlać kwiaty podgrzać obiad i podać.



śniło ze Zadzwonił telefon usłyszałam głos wujka. Mówił ze ma kilka zdjęć i że przyjedzie mi pokazać tylko że brama jest zamknięta.

Za parę dni

Dostaje telefon od wujka kolegi ze przyjedzie i chce podać paczkę Upominki/ zdjęcia wujka. musiałam zejść na duł i otworzyć bramę



Tej nocy śniło miś ze mój wujek zmarły stoi przy oknie i czyta gazetę jego zmarła żona leżała w łóżku źle wyglądała , a zmarła Babcia siedziała na fotelu razem zemną i rozmawialiśmy .... Pojawił się tez obcy duch który powiedział ze zmarły teść strasznie narzeka jedzenie. ( co do teścia to się zgadza teść zarzekał za życia na jedzenie dla niego zupa mogła nie istnieć nie lubił ziemniaków sałat i surówek wiem o tym bo pytałam się mojego Krzysztofa a teścia nie znałam aż tak dobrze.... )
Ostatnio zmieniony pt cze 19, 2009 11:16 am przez asiatko31, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.

Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać

Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki

:D :P :D
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: spacemaster92 »

Witam wszystkich. Mam do opisania 3 sny. Otórzy każdy miałe w kolejne dni. Od poniedziałku 3.03.14 do dzisiaj 5.03.14. Wszystkie te sny różnią się od siebie ale wszystkie zawsze mają wspólne elementy. Oczywiście opisze je na tyle ile je pamiętam. Sen 1Byłem u siebie w pracy w piekarni. No i na tą piekarnie został przywieziony duży wózek, na którym były takie dziwne byłki cynamonowe i inne jakieś cukiernicze wypieki. No i coś mnie podkusiło żeby trochę tego podebrać. I chciałem iść do jakiegoś pomieszczenia. Była też tam ze mną moja narzeczona. I w jedny korytarzu zgasło światło ięc tam nie poszedłem ale moja narzeczona tam poszła. Myślę sobie po co ona tam idzie, że się nie boi. Za chwilę zaczęła mnie wołać i tam poszedłem. Były tam jakieś koty ale mojej kobiety już nie. Tych kotów było kilka i były jakieś przerośnięte i choćby zęby od tygrysa szablozębnęgo miały, a kolor ich sierści byłtaki pomarańczowo-brązowy. Koty te zaczęły mnie gonić po całej piekarni. Wbiegłem na dach tej piekarni i były tam 2 wieże z samochodów stały jeden na drugim. Zeskoczyłem pomiędzy nimi i podtrzymywałem się żeby ześć. Później jak byłem na dole koty dalej mnie goniły i w kocu pokazałem im, że nic do żarcia nie mam więc poszły sobie. Poszedłem w nerwach na ten dach i zeskoczyłem z niego znowu pomiędzy tymi samochodami ale walnąłem w ziemie z dużą żeby wyłądować agresje. Postanowiłem więc, że wywruce te wieże na piekarni i tak zrobiłem jedną ręką. I myślę sobie żeby przypału nie mieć to uciekne z tamtąd i wejde do roboty żeby na mnie nie było. W chodzę do pomieszczenia, a tam jakaś kobieta stoi i coś do mnie mówi ale zagłusza ją dźwięk z mojego telefonu, który właśnie w świecie realnym dzwonił i mnie wybudził. Sen 2Pamiętam tylko tyle, że napewno pojawił się w nim element mojej pracy ale nie pamiętam o co chodziło. Później uciekałem z moją kobietą na plaże, która znajduje się w moim mieście zwaną Łusiną. A uciekaliśmy oczywiście przed tymi samymi kotami, które goniły mnie w poprzednim śnie. Było na tej plaży pełno jakiś dziewnych postaci. Sen 3Biegałem jakieś wiesce. Chodźby z lat 30-40 XXw. Były tam domki z słomianymi dachami, ścieżki z ziemi, krzaki i białe płoty takie stare z tego okresu. I oczywiście była w tym śnie też moja narzecona. Znowu uciekaliśmy. Wszędzie pomiędzy tymi domami, krzakimi. Gdziniły nas jak zawsze te same koty. Później pamiętam, że schowaliśmy się na klatce z mojego bloku(nie wiem skąd tam się wziąłem). I na schodach widziałem 1 kota ale był większy niż reszta. Włamaliśmy się z moją kobietą do jakiegoś domu, żeby uciec przed nim. W tedy podeszła do nas właścicielka mieszkania i sen znowu się urwał. Oczywiście w tym śnie też pojawił się jakieś element z mojej pracy. Jak widzicie w każdym śnie pojawiają się te same elenenty: piekarnia, moja narzeczona i te duże dziwne koty. Co to może znaczyć? Nie pisałbym jakby to raz mi się śniło. Ale 3 dni w każdym sen o tych samych elementach wspólnych. Coś mi moja podświadomosć mówi tylko nie wiem co. Proszę was o pomoc w interpretacji.
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”