Kossakowski. Szósty zmysł.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
Te Ślązaczki to fatycznie czyściochy są. Stara kuchnia, stare kafle, a tak czyszczone, że Alois mógłby w białych spodanich na fajerkach usiąść i by się nie pobrudził. Idę do garów aby swoją podobną wyczyść czyścić, choć nie używana to brudniejsza.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
Mandarin typowo materialistyczne podejście w ogóle jest złe, nie tylko u lekarzy. Za nic nie odłączymy się od wszelakich stref wpływów siegajacych poza te co są dla nas tylko w ten sposób odczuwalne i widziane na tzw. własne oczy. Nawet leki, czy zioła, czy wszelakie inne lekarstwa nie podziałają bez odpowiedniego przyjęcia ich przez naszą świadomość, bez właściwego miejsca w jakim wyrosły i co przy okazji się w nich zapisało - jakie informacje. Stosuje czasem zioła i doskonale wiem, że odpowiednio zerwane, z odpowiedniego miejsca, o odpowiedniej porze i przez właściwą osobę działają, a gdy takie same z nazwy zakupię w aptece to mogę je od razu wylać- sprawdzone an macierzance i kwiatu lipy, także nie mam wątpliwości. Siły nieziemskie, wiedza o tym jak odczytywać te informacje z moczu, jak z wody, która ponoć przenosi ten zapis informacyjny i na nim operowanie, aby coś w nim dopisać dolepić, czy wyeliminować. Wiecie co, opowiem sobie znaną sprawę, zasłyszaną z pierwszego źródła. Dziewczynka 7 letnia miała wypadek na rowerku, fizycznie nic jej się nie stało. Jednak strach sytuacyjny( tam podmuch przejeżdżającej ciężarówki biorący w tym udział) podziałał na nią w dziwny sposób, szok, bardzo wysoka gorączka podobno ponad 40 stopni- nie spadała po lekach, lekarz rozłożył ręce, rodzice, itp., majaki, płacz, jak opętanie. Przyszła jakaś taka śląska babka przelała przez klucz nad jej głową wosk, modląc się przy tym -i ręką odjął, strach dziecko opuścił, mary przeszły, temperatura spadła. Co w tym jest bardzo ważne- zgadnijcie co ulało się z tego wosku?- Ano rowerek.Teraz tak znane w medycynie niekonwencjonalnej jest leczenie podobnego podobnym, osobiście chorobę spojówki oka nazwaną nawet potocznie jęczmieniem leczy się też rytualnie i jest to najlepszy sposób, polecam bo na mnie działało i stosowałam- trzykrotne potarcie w jednym kierunku od siebie świeżym ziarenkiem z kłosu jęczmienia , a następnie szybkie wrzucenie go do ognia. Spalenie zabranej przez ziarnko informacji o chorobie. "Mówta co chceta"- to cytat ze Zbyszka, ale my wiemy swoje.
Ostatnio zmieniony wt mar 18, 2014 3:32 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
"trzykrotne potarcie w jednym kierunku od siebie świeżym ziarenkiem z kłosu jęczmienia , a następnie szybkie wrzucenie go do ognia. Spalenie zabranej przez ziarnko informacji o chorobie. "Mówta co chceta"- to cytat ze Zbyszka, ale my wiemy swoje. "a zimą to co? złoto pozostaje do pociertania i też działa.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
A zimą złoto, znaczy nie byle jakie, koniecznie obrączka ślubna symbol miłości. Też ma w sobie zapis.Aha chodzi mi o swoją taką przypadłość raz, ze aż całe oko mi spuchło od jęczmienia a wiec przeszedł w stan zapalny i dopiero ten jęczmień pomógł, nie mam jak widać nawet dotąd problemów ze wzrokiem, leki stosowane w czasach obecnych.. a co tam będę pisać, większość to wie- na jedno działają, na inne szkodzą.
Ostatnio zmieniony wt mar 18, 2014 4:05 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="113263" data-time="1395158105">A zimą złoto, znaczy nie byle jakie, koniecznie obrączka ślubna symbol miłości. Też ma w sobie zapis.</blockquote>Zgadza się, Pierścionki kupione przez nas samych nie działają. Czasami działają te otrzymane od babć, matek, ojców - od życzliwej rodziny.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
A macie moje posty z innego forum, gdzie piszemy o Zewie otchłani , bo nie chce mi się powtarzac..Obejrzałam ten film na innym forum. Zwróć uwagę na zasadniczą sprawę, że to są manipulacje na innym poziomie naszych świadomości i tak jak nie raz ja już tutaj napisałam, wchodzenie tam w świętą, nienaruszalną sferę swoim malutkim rozumkiem i z buciorami. I to dzieje się nie od naszych czasów, ale od starożytnych. I co najważniejsze, nie potrzeba do tego nowoczesnej technologii, ani żadnych cudów niewidów. To oddziaływanie jest poza mechaniką, elektroniką, to oddziaływanie jest przeprowadzone na wychwytywaniu naturalnych impulsów i fal świadomości docierających do każdego z nas stamtąd....mój pet papierosa ze śliną- i wystarczyło, odblokowało mi pamięć po 15- tu latach.
Znaczy, ja nie miałam wymazanej całkowicie pamięci, ale pośrednio źle wprowadzoną rzeczywistość zaistniałych faktów. Wiem też, kto za tym się krył.... -słuchanie rozkazu dotyczy naprawdę ludzi bardzo słabych, pozbawionych woli, niewalczących, nie da rady złamać człowieka silnie uduchowionego- wiem co piszę, nie da rady, chociaż jak w hitlerowskich łagrach może go gnębić bardzo. ..nie raz potrafi odebrać nawet ludzkie życia, jest tak mocne, ale ja piszę o złamaniu woli i odnośnie tego, a bo nie wiedział co robi- tu posługują się poddanymi sobie! To jest odnośnie złej strony medalu tych spraw.
Znaczy, ja nie miałam wymazanej całkowicie pamięci, ale pośrednio źle wprowadzoną rzeczywistość zaistniałych faktów. Wiem też, kto za tym się krył.... -słuchanie rozkazu dotyczy naprawdę ludzi bardzo słabych, pozbawionych woli, niewalczących, nie da rady złamać człowieka silnie uduchowionego- wiem co piszę, nie da rady, chociaż jak w hitlerowskich łagrach może go gnębić bardzo. ..nie raz potrafi odebrać nawet ludzkie życia, jest tak mocne, ale ja piszę o złamaniu woli i odnośnie tego, a bo nie wiedział co robi- tu posługują się poddanymi sobie! To jest odnośnie złej strony medalu tych spraw.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
"mój pet papierosa ze śliną- i wystarczyło, odblokowało mi pamięć po 15- tu latach.
Znaczy, ja nie miałam wymazanej całkowicie pamięci, ale pośrednio źle wprowadzoną rzeczywistość zaistniałych faktów. Wiem też, kto za tym się krył."Ten film ktoś przetłumaczył i wkleił 16 marca 2014 r. ..Ciekawy... napisałam, że każdy znajdzie coś dla siebie. Zwróciłam uwagę na "czary" z włosami i petem papierosowym także.Ja też znalazłam odniesienie do siebie. Nie ma co się przejmować bo to też fejk jak więszość tego rodzaju filmów w internecie.Spoookojnie.
Znaczy, ja nie miałam wymazanej całkowicie pamięci, ale pośrednio źle wprowadzoną rzeczywistość zaistniałych faktów. Wiem też, kto za tym się krył."Ten film ktoś przetłumaczył i wkleił 16 marca 2014 r. ..Ciekawy... napisałam, że każdy znajdzie coś dla siebie. Zwróciłam uwagę na "czary" z włosami i petem papierosowym także.Ja też znalazłam odniesienie do siebie. Nie ma co się przejmować bo to też fejk jak więszość tego rodzaju filmów w internecie.Spoookojnie.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
Ja się niczym nie przejmuje za dużo wiem, i rozpracowałam w tym temacie, film mną nie wstrząsnął, chociaż wiele prawdziwych motywów zawiera.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="113267" data-time="1395162409">Ja się niczym nie przejmuje za dużo wiem, i rozpracowałam w tym temacie, film mną nie wstrząsnął, chociaż wiele prawdziwych motywów zawiera.</blockquote>Tam nie ma prawdziwych motywów. Tam jest papka o tym co ludzie w internecie piszą. Może niektóre kwestie tak ich niepokoją, że robią dezinfo. Media Mark nie dla idiotów?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Kossakowski. Szósty zmysł.
No powiedzmy, bo sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż tam przedstawiają. Dokładnie tak samo jak Kossakowski ujmuje temat, wybierając niby osoby prezentujące coś więcej, a przedstawiając takie rzeczy, że na wsiach to nawet ptaszki o nich ćwierkały i tak niektóre były powszechnie dawniej znane, a Ślązaczki też mają jeden język..Wiedza - wiedzy nie jest równa.