Moje początki z OOBE - Pomocy!

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Moje początki z OOBE - Pomocy!

Post autor: Zbyszek »

To przestan spadac . ;))) Odczucie spadania wywolje obrywajace sie cialo niefizyczne, ktore leci w dol., najczesciej przez podloge .W takich chwilach czlowiek sie zrywa i blokuje to uczucie , najczesciej z obawy by nie wyrznac o podloge. Wtedy sie konczy, gdyz blokowanie uczucia jest tym samym co przerwanie samego spadania,- samo spadanie wywoluje to doznanie . Skieruj  spadajace cialo bardziej w bok. Ono daje sie ukierunkowac. Najlepiej bys stanal ook siebie, wtedy nie wpadniesz w stracha i moze co bedzie z tego. Tylko nie panikuj ze stoisz obok siebie, bo tez sie zakonczy zanim zacznie. To krok od wyjscia
Ostatnio zmieniony sob maja 03, 2014 8:37 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Syrenka_Warszawska
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: ndz gru 22, 2013 6:55 pm

Re: Moje początki z OOBE - Pomocy!

Post autor: Syrenka_Warszawska »

Od dłuższego czasu obserwuję wielkie zainteresowanie OOBE wsród ludzi, zwłaszcza młodych. Zastanawiam się po co chcą się wprowadzać w stan odmienny, i co chcą w ten sposób uzyskać. OOBE nie służy do zabawy, nie powinno się w nie wchodzić z nudów albo zeby się potem móc chwalić na forach, że nareszcie się je osiągnęło i było zajebiście! Bla, bla, bla!

Niech wam się nigdy nie wydaje, że siedząc na forum od kilku lat lub kilku miesięcy zdobyliście strasznie rozległą wiedzę, która doskonale was zabezpieczy przed wszelkimi niespodziankami zwłaszcza tymi nieprzyjemnymi, bo mmoże sie to okazać bardzo złudnym wrażeniem.

Miejcie świadomość, że wchodząc w OOBE otwieracie drzwi, których być może nie będziecie potrafili zamknąć w odpowiednim momencie. Nie macie pojęcia co możecie za sobą sprowadzić przez taki portal, i nikt wam nie powie, jak się tego gówna pozbyć.

Uważajcie na siebie!
<blockquote class="ipsBlockquote">
Najważniejsza jest dla mnie opinia warszawiaków, nie biskupów. Nawet przez moment zastanawiałam się nad referendum, ale zrezygnowałam.   H. Gronkiewicz-Waltz
</blockquote>
:kekeke:
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Moje początki z OOBE - Pomocy!

Post autor: Zbyszek »

Gowna pozbyc?haha, sranie w banie:)))juhu, ale ma farta, ze raz umarlem spadajac z drzewa i robia mi sie obe same. Nikt mi nie wcisnie , ze praktykuje jakies tajemne , okultystyczne praktyki i otwieram nieziemskie portale .
Ostatnio zmieniony sob maja 03, 2014 9:16 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
almos
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: pt lip 26, 2013 4:52 am

Re: Moje początki z OOBE - Pomocy!

Post autor: almos »

Zbyszek ma rację - moje pierwsze "OBE"  nie były zamierzone, po prostu się mi przytrafiały. Tego rodzaju przeżycia - jak słusznie zauważył Alan Watts - są jak grypa: mogą zdarzyć się każdemu. Sonea: wg. mojego doświadczenia ważne jest, o jakiej porze dnia próbujesz "wyjść". Najlepszy czas na OBE to wczesny ranek, zaraz po obudzeniu ze snu. Najlepiej jest np. położyć się ok. godziny dziewiątej, obudzić ok. godziny czwartej i wtedy próbować wprowadzić się w stan OBE. Przy okazji chciałbym polecić stronę http://obe4u.com/ i dostępną na niej książkę "The Phase". Autor strony podchodzi do kwestii "doświadczeń pozacielesnych" z materialistycznego punktu widzenia, ale sama strona zawiera masę praktycznych informacji, jak ten stan osiągnąć.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Moje początki z OOBE - Pomocy!

Post autor: Zbyszek »

Pierwszy kontakt z materializmem przebiegal u mnie dosyc krwawo. Otworzylem w dziecinstwie z przerazenia oczy, zastanawiajac sie czy to prawda. Nic nie ma, umrzesz, nie bedzie ciebie,-powiedzial mi jakis starszy pan, cieszac iz tak klarownie wyjasnil dzieciakowi w czym rzecz. Kotlowalo mi siew glowie, bylem na granicy placzu. Wtedy odczuwalem niezwykle intensywnie jazn, nie wiedzac iz to wlasnie ona tluklasie we mnie , pragnac dac mi znac, iz istnieje i bedzie po smierci rowniez istniec. Nie wiedzialem, iz to jest najwiekszym do przezycia dowodem na niesmiertelnosc, to odczucie siebie trwajacego. Nie moglem wiec rowniez zaprzeczyc temu nadgorliwemu i troche cynicznemu panu. Z czasem odstwilem dociekanie zajety dorastaniem. Jeszcze wiekszym szokiem bylo dla mnie zetkniecie sie z obe. Do tego czasu wyksztalcilem uzyteczne poglady, iz jakos to bedzie i sie po smierci zobaczy, liczac iz z Jezusem moze jest cos do rzeczy. Obee to jak trzaskanie mlotem po gebie. To jak chlastanie sie pokrzywa po wygramoleniu sie z cieplego wyrka. Mialem jeszcze gorzej niz Almos. Zoszczedze wam moich rozterek i rozrywan w strzepy. Teraz na luzie, wywala mnie z delikatnym pstytknieciem z ciala, nie pozostawiajac najmniejszego wrazenia. No wiadomo, sa przeciez dymensje a czlek to zlepek czesci. Gdy one sie pogruchocza to boli i rwie, jak grypa czy spruchniale zeby. Pommo tych utrapien obe ma jedna przeogromna zalete, uczy rozumu na wieki.Uczy raz a dobrze.Bojcie sie ludzie obe, bo ono pozbedzie was zludzen, zetrze w pyl przekonanie o wlasnej jednolitosci , orginalnosci, pozycionujac w duchowym na nowo. Jestesmy czescia calosci i jak u Muszkieterow, jeden za wielu i wszyscy za jednego. Jak teraz ktos odwali cierpienie, to potem ma spokoj a wiec Ci wszyscy bijacy w dzwony, chroniacy bliznich od bolu poznania, wiedzcie!!!!Co sie odwlecze to nie uciecze.To gupota tak bol i ona taka straszna:)))
Ostatnio zmieniony ndz maja 04, 2014 6:08 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”