Siły kosmiczne biorące udział w akcie tworzenia znane w starożytności.

Ateizm, sens istnienia, wartości i inne zagadnienia z zakresu filozofii
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Siły kosmiczne biorące udział w akcie tworzenia znane w starożytności.

Post autor: danut »

Zakładając ten temat nie miałam w zamyśle negowania religii, wskazywania na  jej błędy, czy inne problemy z tym związane. Chodziło mi wyłącznie o rozwój świadomości duchowej ludzi i próbę wychwycenia, gdzie tak naprawdę swój początek wzięło w ludzkim pojmowaniu uczłowieczenie Boga.W starożytnym, mitycznym świecie bogowie rzadko bywali traktowani jako osobowe istoty nadprzyrodzone. Sednem mitologii było to, że bogowie, ludzie, zwierzęta i przyroda byli nawzajem ściśle ze sobą powiązani, nie było takiej przepaści między światem bogów a światem ludzi. Egzystencja bogów nierozerwalnie wiązała istnienie słońca, nieba, ziemi, gór, burzy, morza, rzeki z ludzkimi emocjami - miłością, pożądaniem, wściekłością, władzą, cierpieniem, wzburzeniem smutkiem, rodzeniem. Według mnie bardziej starała się poznawać rzeczywistość włączając w to poznanie filozoficzne obrazowane opisy.W którym momencie stało się coś, że zaczęto szukać władców i nadludzi. Zaczął kształtować się kult władców. W starożytnym Egipcie przez wieki kolejnych faraonów uznawano za bogów. Cywilizacja Rzymska w jakiej mamy swoje korzenie przechwyciła ten model i  to na mim zdaje się budowano późniejsze wierzenia i obyczaje. O poszukiwaniach prawdy o człowieku i bogu Levinas ma np. takie zdanie : "Tematyzacja jest zabiegiem pozwalającym wyrazić uchwyconą istotę czegoś, ale jest ona zarazem rodzajem prze-mocy, władzy nad tym, co poznane. Z istotą ma się do czynienia wtedy, kiedy „coś” zostało adekwatnie poddane wiedzy, poznaniu, stematyzowaniu. W związku z tym, czy można na przykład stematyzować Boga? I konsekwentnie dalej: czy można wyrazić istotę Boga? Czy taki Bóg nie byłby Bogiem na miarę ludzkiego rozumu? Czy nie zostałby wówczas ogołocony ze swojej absolutności, transcendencji, inności? Stąd niektórzy filozofowie podkreślali już wcześniej, że kiedy o Bogu mówimy, już nie o Bogu mówimy." http://stefan-szary.pl.tl/Emmanuela-Levinasa-my%26%23347%3Blenie-o-cz%26%23322%3Bowieku.htm  Kiedy w ten sposób mówimy o Bogu już nie mówimy o Bogu i warto to sobie przemyśleć. Temat też założyłam też po zdenerwowaniu się trendem niektórych stowarzyszeń ufologicznych, czy innych  próbujących na ten sam model wprowadzać w ludzkie pojmowania tak dla odmiany model boga - kosmity, jakoby to oni współcześnie, czy już wcześniej mieli być naszymi bogami, wcześniej uczłowieczony no to teraz ukosmicony?? :)
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Siły kosmiczne biorące udział w akcie tworzenia znane w starożytności.

Post autor: Katarzyna_1 »

<div>"Temat też założyłam też po zdenerwowaniu się trendem niektórych stowarzyszeń ufologicznych, czy innych  próbujących na ten sam model wprowadzać w ludzkie pojmowania tak dla odmiany model boga - kosmity, jakoby to oni współcześnie, czy już wcześniej mieli być naszymi bogami, wcześniej uczłowieczony no to teraz ukosmicony?? :)" "Ukosmicony" pierwsze skojarzenie to kosmaty :Dsynonimy; BelzebubczartdiabełkudłatyLucyferLucypermefistoMefistofeles</div><div>bez wstydubezpruderyjnybezwstydnyfrywolnygrzesznykudłatyniecenzuralnyniemoralnynieprzyzwoitynieskromny,pieprznypikantnyrobaczywyrubasznysłonysoczystysprośnyswobodnyśmiaływłochatywyzywającyz pieprzykiem</div>
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Siły kosmiczne biorące udział w akcie tworzenia znane w starożytności.

Post autor: danut »

Katarzyna, przez wcześniej uczłowieczony teraz ukosmicony miałam na myśli trend ludzkiego pojmowania od starożytności w nadawaniu cech ludzkich naturze, przyrodzie a temu czego ludzie się bali w niej i nie mogli sobie podporządkować nadawanie cech boskich. Sprzeciwiam się temu teraz, gdy wylały się wszelkiego rodzaju teorie o nadludzkich Atlantach, Majach o powiązaniu starych wierzeń z kosmitami, jako odnowienie starego przez nadanie mu nowoczesnych cech. Sam Carl Gustaw Jung napisał pracę "Nowoczesny mit :O rzeczach widywanych na niebie” i poświęconą fenomenowi Niezidentyfikowanych Obiektów Latających,  gdzie określił UFO, jako zjawisko istniejące w zbiorowej podświadomości i będące tylko nowoczesnym mitem.Zobacz sama Annunaki z mitologii mezopotańskiej, tak słynne do niedawna, bogowie mający zarządza Ziemią w początkach tworzenia wszechświata, jakieś boskie zgromadzenia mające ferować wyroki, obejmować władzę nad nami i teoryjka Andrzeja 58 - klonować, stwarzać ludzi wgrywać im świadomość :D ( dawniej tego nie było no ale wszak teraz dochodzi technika, czym ludzie żyją współcześnie :), czy też Enki i inne wymysła... i porównaj to np. z dobrze znanymi w starożytności Gryfami - hmm kim czym były Gryfy? http://pl.wikipedia.org/wiki/Gryf "Stwory te miały być okrutne i dzikie z natury, często polować na konie, woły i inne duże zwierzęta. Były też rzekomo groźne dla ludzi. Gniazda zakładały wysoko w niedostępnych górach. Wierzono, że można je udomowić zaraz po wykluciu z jaj. Od początku istnienia motywu literatura wiązała gryfy ze złotem i skarbami. Miały wykopywać złoto z ziemi lub skał za pomocą potężnych dziobów, zaś w ich gniazdach znajdować się miały agaty, jaspisy, szmaragdy. Miały zażarcie bronić swych skarbów i czasem, podobnie jak smoki wpatrywać się" - Tak Annunaki :InLove: , gdzieś była w wykopaliskach rekonstrukcja szkieletu tego stwora.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Siły kosmiczne biorące udział w akcie tworzenia znane w starożytności.

Post autor: Katarzyna_1 »

"i teoryjka Andrzeja 58 - klonować, stwarzać ludzi wgrywać im świadomość :D" Jakie tam klonowanie i wgrywanie świadomości? Nie dopatrzyłam się aby A58 wprost o tym pisał. Nie o to moim zdanierm mu chodzi. Ale jest coś na rzeczy,  chociażby z indukowaniem snów.Bliska mi osoba pracuje w szpitalu psychiatrycznym. Kiedyś na zamkniętych oddziałach (jak opowiadA) znajdowali się pacjenci, którzy twierdzili, że są Napoleonami, św. Józefami, MB, Stalinami, Hitlerami itd...Dzisiaj jest wysyp królowych Elżbiet II, cesarzy Japonii, M. Jaksonów i innych osób, które przewinęły się przez nasze ziemie. Przypadek?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Siły kosmiczne biorące udział w akcie tworzenia znane w starożytności.

Post autor: danut »

<div> </div><div><blockquote data-author="Andrzej 58" data-cid="117041" data-time="1412249114">"Odpowiedź jest prosta - ponieważ już dawno temu się z ludzkością skontaktowali a zwłaszcza z dziewuchami.Teraz żyją sobie między nami jako ludzie i tworzą wersje szarakogado jakieś tam dla zmyłki.Szarak czy gad się nie skontaktuje oficjalnie , bo nie istnieje.To wersje stworzono w celu odbierania istot z kosmosu , które mają się ponownie zjawić na ziemi jako wrogów." </blockquote><div>Katarzyna a kto to napisał? I to i wiele innych postów z jednego tematu tutaj "Dlaczego kosmici się z nami nie kontaktują" :)?</div><div> </div><div>"Jest mowa w źródłach o Lirze i Taurus.Zresztą wiele dużych obiektów przemierza przestrzeń w poszukiwaniu planet nadających się do implantowania życia.Nie muszę ogarniać Jasiu .To informacje z manuskryptów."<div> </div><div> </div><div>"To fragmenty z apokryficznej ewangelii Jana z Nag Hammadi .Już siedemnaście wieków temu ludzie  wiedzieli  jak zostali zniewoleni.Te duchy produkowane przez archontów.Archont , to określenie greckie i oznacza urzędnika..Powiązanie świata duchów , religii z tzw kosmitami i ich techniką.."</div><div> </div><div> </div><div>A co do twojego postu :  Przypadek? - Nie, żyjemy w jednej kulturze, świat staje się mniejszy to i zaburzenia i choroby, a przy nich psychika będzie działać u tych ludzi podobnie. Zachwyt tym samym świadomośc zwrócona ku temu samemu- bohater, władza, polityka :)</div><div>Żyjąc w jakiejś dżungli człowiek nie będzie się stawał Napoleonem a kobieta z zazdrości królową Elżbieta czy Daianą, bo zwyczajnie nie będzie znać tych postaci ani nie dotrą do niego żadne na ten temat informacje.</div><div>Kiedyś parę lat temu widziałam świetny program, reporter przebywając w takich dzikich terenach został poddany rytuałowi szamańskiemu, wypili jakiś napój halucynogenny i wzywano przy tym duchy przodków, ale Indianie widzieli swoich przodków, zmarłych ludzi a on także, tylko już ludzi w europejskich strojach. Nasze pojmowanie ma najwięcej do powiedzenia  zatem, a nie cudze.</div></div></div>
Ostatnio zmieniony pn lis 03, 2014 6:38 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „FILOZOFIA”