Jechałem z rodziną i przyjaciółmi na wakacje do Włoch w latach 90-tych. Była noc - gdzieś około godziny 23 nie spałem i wyglądałem za okno. W pewnym momencie moją uwagę przykuł, ustawiony skośnie krąg wirujących powoli punktów świetlnych na niebie. Z punktów tych wychodziły smugi światłą koncentrujące się w jednym punkcie na ziemi. Ktoś powie - pokaz laserowy. Wtedy nie były popularna i jeszcze mało znane takie instalacje. Ale było coś ciekawszego. Obiekt wyłączał te smugi i za moment "strzelał" w zupełnie inne i pod innym katem miejsce na ziemi. Nie stał nieruchomo ale się przemieszał. Obudziłem moją córkę i jej koleżankę, potem zainteresowało się tym kilka innych dorosłych osób w autokarze. Obserwacja trawa jakieś pół godziny. Cały czas obiekt zmieniał miejsca "strzelania" na ziemię - tak jakby coś skanował lub obfotografowywał konkretne miejsca. W mojej ocenie mógł mieć jakieś 50 m średnicy.Zmieniał też swój kąt pochylenia.
Dziwnym trafem tej samej nocy widziano podobny obiekt na Węgrzech. Był o tym artykuł w czasopiśmie ufologicznym z tamtego okresu.
Kto to zobaczył już nie wątpił w UFO.
Duży dysk Austria lata 90-te
Re: Duży dysk Austria lata 90-te
Kto to zobaczył już nie wątpił w UFO.
Bardzo ciekawy opis zdarzenia a zwłaszcza te kolory.
Nie wiem czy to UFO ziemskie czy inne, ale opisywałam kiedyś cos ze światłami ..nie białym a kolorowymi
Bardzo ciekawy opis zdarzenia a zwłaszcza te kolory.
Nie wiem czy to UFO ziemskie czy inne, ale opisywałam kiedyś cos ze światłami ..nie białym a kolorowymi
JAM JEST Światłością Serca - Saint Germain
Re: Duży dysk Austria lata 90-te
Przez pół godziny jazdy autokarem widzieliście to zjawisko ?