Ślady obcych w Biblii
Re: Ślady obcych w Biblii
Razem z Chrystusem ukrzyżowano min. dwie inne osoby... Ta niesiona w tle na załączonym obrazku to moim skromnym zdaniem jedna z tych osób...
- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: Ślady obcych w Biblii
Możliwe ,że mogło tak być jak piszesz Roninie.Jednak postać niesiona przez tych dwóch wyglądem przypomina Jezusa znanego z ikonografii.Może to być również zbieg okoliczności - przypadkowe podobieństwo.Nie sądzę ,że Vasari malował w sposób przypadkowy.Musiał mieć wiedzę związaną z tym zdarzeniem.Może to wpływ ewangelii Piotra lub relacja Germidiusza (tego z postu Kasi).Obydwa pasują do siebie.Jest świecący obiekt .Samoczynne unoszenie się kamienia.Obecność osób ubranych w odbiegające od normy tamtego czasu szaty.Jak dobrze przeanalizować teksty kanoniczne ,to okaże się ,że Jezus z krzyża zdjęty został żywy (choć nieprzytomny.)Tu pojawia się pytanie - po co czekał na kobiety ten młodzieniec?Żeby przekazać im radosną informację(choć nieprawdziwą).Po tym zdarzeniu jest ciąg niewytłumaczalnych wydarzeń.Pojawianie się Jezusa tu i tam.Pytanie - jak?.Odpowiedź znaleźć można w innych pracach Vasariego.Ten jest dobry przykład:http://www.virtualuffizi.com/uffizi/img/1578.jpgPortret Lorenzo Medici.Moją uwagę zwróciły napisy po prawej stronie."Virtutum omnium vas" " Vitia Virt Viti subia cent"Jest też malunek - "Perseusz i Andromeda." http://www.fineart-china.com/upload1/file-admin/images/new16/Giorgio%20Vasari-588323.jpg Typowe przedstawienie mitologiczne.I wszystko byłoby cacy ,gdyby nie to lustro umieszczone w taki sposób ,że widać prawdziwą rzeczywistość".Chłopaki renesansu byli jednak łebscy.
Re: Ślady obcych w Biblii
a'propos śladów obcych w biblii ale i historii świata polecam serial starożytni kosmici. Sporo jego odcinków można znaleźć za youtubiea tu dwa z nich anioły i kosmici oraz stworzenie człowiekahttp://www.youtube.com/watch?v=CCM-ew0In64http://www.youtube.com/watch?v=R8YZD6CRIAk
Re: Ślady obcych w Biblii
Po obejrzeniu kilku programów tivi i wysłuchaniu debat radia paranormalium ,a dotyczących Arki Przymierza, tak mnie naszło na rozważania w tej kwestii .
Niemal wszyscy skupiają się na samej Arce .wspominają o jej energii. O tym że w środku były kamienne tablice z dziesięciorgiem przykazań, być może jeszcze reaktor atomowy do zasilania "wiekowego Starca" czyli instrumenty maszyny do produkcji manny .
I wszyscy z reguły przechodzą dalej ,bo jako dogmat powtarza się tezę o tym że, Mojżesz dostał kamienne tablice od Boga i został przeszkolony jak zbudować skrzynkę na te kamienie ,zresztą uszkodzone. Zatem dzielo Boga dało się zniszczyć przez upuszczenie go z wysokości około metra na ziemię.
Natomiast ja sądzę że ta historia wyglądała nieco inaczej.
Historia Mojżesza zaczyna się od obrzezania go przez rodziców ,włożenia do koszyka i wyrzucenia na rzekę. Tam go oczywiście odnalazła królewna Egiptu i wychowała ,(ale chyba zauważyli że, jest obrzezany ? .I jak sadzę był wychowywany jako maskotka na dworze, wiedzieli że jest Żydem dzieckiem niewolników i trzymali go głównie dla towarzystwa zabaw dzieci dworu .A wiec podobnie jak tamte dzieci uczył się itd.
I podczas jakiejś przejażdżki zobaczył nadzorcę pastwiącego się nad Żydem-Niewolnikiem , walnał go czymś i zabił. Gdyby był uznawany za dworzanina ,pewnie nic by mu nie groziło ,ale wiedział kim jest i znał swój status czyli maskotki . I zapewne skończyłby marnie ,więc zwiał na pustynie.
I tu właśnie zaczyna się najlepsze ,spotyka starą rodzinę Żydowską koczującą na pustyni. Żeni się z jedna z córek Jetro .i przez następne 40 lat żyje na pustyni. I tam w jednej z jaskiń znalazł pozostałości po innej cywilizacji . Zapewne maszynę do produkcji żywności (manny) źródła energii ,Wg. mnie były to pozostałości po osadnikach , nie ważne czy z własnego wyboru czy konieczności ,być może były to urządzenia mające karmić robotników "Adam" ,umożliwiające eksploracje kopalń .
Zapewne udało mu się uruchomić niektóre urządzenia. Mając zagwarantowany sposób przeżycia na pustyni pozostało wyprowadzić Żydów z niewoli egipskiej .Potrzebował zaufanych ludzi do obsługi maszyn , postępujących zgodnie z instrukcją obsługi .Ci wiedzieli że to maszyny. I udało mu się zgromadzić pewną liczbę osób które uwierzyły mu.Poszły na pustynie . Zapewne chciał im pokazać że, to nie żaden Bóg a technologia, ale gdy wrócił z (? na właśnie z czym) zobaczył że nie ma to sensu ,że tak maja wpojone oddawanie czci bóstwom ,że pojęcie technologii przewyższa ich zdolności pojmowania. przyszłość należała więc do pokolenia następnego.
Co takiego mógł wówczas przynieść ,mógł się obawiać zamsty władców Egiptu, wówczas jego laska mogła by się wyczerpać, bo sądzę że była ona również urządzeniem górniczym zasilanym bateryjnie ,Poszedł więc po generator - baterię wieczną, czyli pewnie jądrową.Musiał tylko odtworzyć pudełko do przechowywania , co nie bylo trudne. Wtajemniczył jedyną osobe do której miał zaufanie- Arona . Zapewne jego (Arona)synowie donosili potem pozostałe potrzebne urządzenia jak panel kontrolny, zbiorniki maszyny do produkcji manny. Wg. potrzeby .Zapewne żywność na 10 dni zabrali za sobą uciekając ,musieli tez pozbyć się niektórych wątpiacych stanowiących zagrożenie buntem ,ale to już socjotechnika.
Po splądrowaniu jaskini musieli ja zawalić, tak by nikt nie mógł znaleść pozostałości, ale też i tak by móc tam wrócić i jeśli zajdzie potrzeba i skorzystać z innych urządzeń.
Mojżesz musiał wiedzieć że będzie potrzebował złota ,czy znacie z historii niewolników którzy je posiadali ?
Zatem albo duża część ludzi którzy za nim poszli nie było niewolnikami ,albo ci okradli swoich właścicieli . Przetopienie złota na posąg uniemożliwiało by zbudowanie Arki, do bezpiecznego przenoszenia żródła energii .Byc może też zbyt dużo ludzi z nim poszło i musieli zmniejszyć ilość, stąd jatka i wymordowanie silnych mężczyzn jako nie dostatecznie wiernych . Miał broń więc napaść Faraona nie była groźna.
Ważna w tym jest postać teścia Mojżesza , Jak sądzę on pokazał mu jaskinię z artefaktami, być może miał mapę lub pisma opisujace zawartość ,trasę do jaskini jak i instrukcje przeznaczenia artefaktów ich możliwości i obsługi .Zatem też, musiał Mojżesz, tę tajemnicę zachować .Bez sensu jest zachowanie tajemnicy spisanej gdziekolwiek, zatem tradycja ustna i spalenie dokumentów lub pozostawienie ich w miejscu niedostępnym.Toteż nie zdziwiłbym sie gdyby cała rodzina Jetro musiała również zginać.
Optymistyczne jest to że gdzieś tam, niedaleko bo około 10 dni drogi pokonywanej pieszo,od góry Synaj, jest jaskinia, gdzie dalej są złożone artefakty, które zmienią całą historię ludzkości .
Niemal wszyscy skupiają się na samej Arce .wspominają o jej energii. O tym że w środku były kamienne tablice z dziesięciorgiem przykazań, być może jeszcze reaktor atomowy do zasilania "wiekowego Starca" czyli instrumenty maszyny do produkcji manny .
I wszyscy z reguły przechodzą dalej ,bo jako dogmat powtarza się tezę o tym że, Mojżesz dostał kamienne tablice od Boga i został przeszkolony jak zbudować skrzynkę na te kamienie ,zresztą uszkodzone. Zatem dzielo Boga dało się zniszczyć przez upuszczenie go z wysokości około metra na ziemię.
Natomiast ja sądzę że ta historia wyglądała nieco inaczej.
Historia Mojżesza zaczyna się od obrzezania go przez rodziców ,włożenia do koszyka i wyrzucenia na rzekę. Tam go oczywiście odnalazła królewna Egiptu i wychowała ,(ale chyba zauważyli że, jest obrzezany ? .I jak sadzę był wychowywany jako maskotka na dworze, wiedzieli że jest Żydem dzieckiem niewolników i trzymali go głównie dla towarzystwa zabaw dzieci dworu .A wiec podobnie jak tamte dzieci uczył się itd.
I podczas jakiejś przejażdżki zobaczył nadzorcę pastwiącego się nad Żydem-Niewolnikiem , walnał go czymś i zabił. Gdyby był uznawany za dworzanina ,pewnie nic by mu nie groziło ,ale wiedział kim jest i znał swój status czyli maskotki . I zapewne skończyłby marnie ,więc zwiał na pustynie.
I tu właśnie zaczyna się najlepsze ,spotyka starą rodzinę Żydowską koczującą na pustyni. Żeni się z jedna z córek Jetro .i przez następne 40 lat żyje na pustyni. I tam w jednej z jaskiń znalazł pozostałości po innej cywilizacji . Zapewne maszynę do produkcji żywności (manny) źródła energii ,Wg. mnie były to pozostałości po osadnikach , nie ważne czy z własnego wyboru czy konieczności ,być może były to urządzenia mające karmić robotników "Adam" ,umożliwiające eksploracje kopalń .
Zapewne udało mu się uruchomić niektóre urządzenia. Mając zagwarantowany sposób przeżycia na pustyni pozostało wyprowadzić Żydów z niewoli egipskiej .Potrzebował zaufanych ludzi do obsługi maszyn , postępujących zgodnie z instrukcją obsługi .Ci wiedzieli że to maszyny. I udało mu się zgromadzić pewną liczbę osób które uwierzyły mu.Poszły na pustynie . Zapewne chciał im pokazać że, to nie żaden Bóg a technologia, ale gdy wrócił z (? na właśnie z czym) zobaczył że nie ma to sensu ,że tak maja wpojone oddawanie czci bóstwom ,że pojęcie technologii przewyższa ich zdolności pojmowania. przyszłość należała więc do pokolenia następnego.
Co takiego mógł wówczas przynieść ,mógł się obawiać zamsty władców Egiptu, wówczas jego laska mogła by się wyczerpać, bo sądzę że była ona również urządzeniem górniczym zasilanym bateryjnie ,Poszedł więc po generator - baterię wieczną, czyli pewnie jądrową.Musiał tylko odtworzyć pudełko do przechowywania , co nie bylo trudne. Wtajemniczył jedyną osobe do której miał zaufanie- Arona . Zapewne jego (Arona)synowie donosili potem pozostałe potrzebne urządzenia jak panel kontrolny, zbiorniki maszyny do produkcji manny. Wg. potrzeby .Zapewne żywność na 10 dni zabrali za sobą uciekając ,musieli tez pozbyć się niektórych wątpiacych stanowiących zagrożenie buntem ,ale to już socjotechnika.
Po splądrowaniu jaskini musieli ja zawalić, tak by nikt nie mógł znaleść pozostałości, ale też i tak by móc tam wrócić i jeśli zajdzie potrzeba i skorzystać z innych urządzeń.
Mojżesz musiał wiedzieć że będzie potrzebował złota ,czy znacie z historii niewolników którzy je posiadali ?
Zatem albo duża część ludzi którzy za nim poszli nie było niewolnikami ,albo ci okradli swoich właścicieli . Przetopienie złota na posąg uniemożliwiało by zbudowanie Arki, do bezpiecznego przenoszenia żródła energii .Byc może też zbyt dużo ludzi z nim poszło i musieli zmniejszyć ilość, stąd jatka i wymordowanie silnych mężczyzn jako nie dostatecznie wiernych . Miał broń więc napaść Faraona nie była groźna.
Ważna w tym jest postać teścia Mojżesza , Jak sądzę on pokazał mu jaskinię z artefaktami, być może miał mapę lub pisma opisujace zawartość ,trasę do jaskini jak i instrukcje przeznaczenia artefaktów ich możliwości i obsługi .Zatem też, musiał Mojżesz, tę tajemnicę zachować .Bez sensu jest zachowanie tajemnicy spisanej gdziekolwiek, zatem tradycja ustna i spalenie dokumentów lub pozostawienie ich w miejscu niedostępnym.Toteż nie zdziwiłbym sie gdyby cała rodzina Jetro musiała również zginać.
Optymistyczne jest to że gdzieś tam, niedaleko bo około 10 dni drogi pokonywanej pieszo,od góry Synaj, jest jaskinia, gdzie dalej są złożone artefakty, które zmienią całą historię ludzkości .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Ślady obcych w Biblii
trzeba jednak pamietac że , historia młodości Mojżesza jest w zasadzie historią Sargona Wielkiego spisaną 1000 lat wcześniej przez Sumerów na glinianych tabliczkach historia króla sumeryjskiego , założycielem miasta królestwa Akkadi . Historia lubi się powtarzać ?
Ostatnio zmieniony pt lip 21, 2017 1:01 pm przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Ślady obcych w Biblii
Jest jeszcze historia o Mieście Bogów bodajże w mitologii chińskiej. Mamy tam wskazówki dotyczące wielkiego muru chińskiego i opis wojny z mieszkańcami zza muru, który prawdopodobnie to oni zbudowali by oddzielić się od dzikich plemion. To jednak ze ic wiedza przewyższała tę im współczesną wcale nie świadczy o ich boskości, ani te z inny wygląd - kolor skóry i wzrost tych postaci - byli ludźmi i tu zachodzi pytanie, czy musieli to byc na pewno przybysze z gwiazd ? Otóż nie mogli to byc potomkowie wczesniejszej upadłej wyludniającej się cywilizacji ziemskiej lub przybysze z równoległej oddalonej w czasie cywilizacji po prostu naszej. A może w grę wchodził sam przyszłościowy eksperyment z tym czasem,który już okazuje się być zupełnie czymś innym niż do niedawna sądzono.
Re: Ślady obcych w Biblii
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="124877" data-time="1500721829">
Jest jeszcze historia o Mieście Bogów bodajże w mitologii chińskiej. Mamy tam wskazówki dotyczące wielkiego muru chińskiego i opis wojny z mieszkańcami zza muru, który prawdopodobnie to oni zbudowali by oddzielić się od dzikich plemion.
</blockquote>
Chris Mikina w ostatnim wpisie w Nowa Atlantyda ,opisuje badania mumii odnalezionych na Wschodniej Syberii ,są jasnowłose i nie pasują do wzorca mieszkających tam ludów .C.M. wiąże to z odkrycie z ludem Tartarów.. Podobne szczątki ,z tego co pamietam ,odkrywali Chińczycy u bram wejścia do imperium ,na pustyni Gobi .Przy czym ,były to można powiedzieć zurbanizowane, handlujące na poczatku jedwabnego szlaku.
Ale mnie bardziej interesują artefakty typu maszyna do produkcji manny. W świecie paleoastronautyki ,przyjmuje się że Mojżesz otrzymał ją od kosmitów .Potrzebna była do przeprowadzenia eksperymentu społecznego, polegającego na wyodrębnieniu narodu ,poddaniu go testom .
Natomiast ja chylę się ku teorii mówiacej że, Mojżesz odnalazł artefakty pozostawione przez kolonistów lub rozbitków i sprytnie je wykorzystał .
Samo zaistnienie takiej maszyny w świecie gdzie jest pełno jedzenia ,ryb, zwierząt, roślin jest bez sensu. A jesli juz jest to bez sensu jest jej pozostawienie. Chyba że, no właśnie jest już niepotrzebna bo odnależliśmy inny łatwiejszy sposób znajdowania pożywienia . I tu myśliwi stają się w społeczności celebrytami.
Warto by w tym miejscu prześledzić hipotetyczne dzieje osadników lub rozbitków,pod względem socjologicznym ,budowę nowego społeczeństwa .Kończy się prymat techniki i technologi ,jest adaptacja do nowych warunków .
Jest jeszcze historia o Mieście Bogów bodajże w mitologii chińskiej. Mamy tam wskazówki dotyczące wielkiego muru chińskiego i opis wojny z mieszkańcami zza muru, który prawdopodobnie to oni zbudowali by oddzielić się od dzikich plemion.
</blockquote>
Chris Mikina w ostatnim wpisie w Nowa Atlantyda ,opisuje badania mumii odnalezionych na Wschodniej Syberii ,są jasnowłose i nie pasują do wzorca mieszkających tam ludów .C.M. wiąże to z odkrycie z ludem Tartarów.. Podobne szczątki ,z tego co pamietam ,odkrywali Chińczycy u bram wejścia do imperium ,na pustyni Gobi .Przy czym ,były to można powiedzieć zurbanizowane, handlujące na poczatku jedwabnego szlaku.
Ale mnie bardziej interesują artefakty typu maszyna do produkcji manny. W świecie paleoastronautyki ,przyjmuje się że Mojżesz otrzymał ją od kosmitów .Potrzebna była do przeprowadzenia eksperymentu społecznego, polegającego na wyodrębnieniu narodu ,poddaniu go testom .
Natomiast ja chylę się ku teorii mówiacej że, Mojżesz odnalazł artefakty pozostawione przez kolonistów lub rozbitków i sprytnie je wykorzystał .
Samo zaistnienie takiej maszyny w świecie gdzie jest pełno jedzenia ,ryb, zwierząt, roślin jest bez sensu. A jesli juz jest to bez sensu jest jej pozostawienie. Chyba że, no właśnie jest już niepotrzebna bo odnależliśmy inny łatwiejszy sposób znajdowania pożywienia . I tu myśliwi stają się w społeczności celebrytami.
Warto by w tym miejscu prześledzić hipotetyczne dzieje osadników lub rozbitków,pod względem socjologicznym ,budowę nowego społeczeństwa .Kończy się prymat techniki i technologi ,jest adaptacja do nowych warunków .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>