TAJEMNICZE DZWONKI DO DRZWI, GŁUCHE TELEFONY...

Duchy, Zjawy, Klątwy
shadow hunter
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: wt sty 25, 2011 2:56 pm
Kontakt:

Re: TAJEMNICZE DZWONKI DO DRZWI, GŁUCHE TELEFONY...

Post autor: shadow hunter »

Tak czytam Wasze komentarze i całkiem to miłe, że nie tylko my pamiętamy o najbliższych zmarłych, ale i oni o nas. To trochę tak, jakby miłość rzeczywiście była potężniejsza niż śmierć. Nie wiem jak Was, ale mnie to pociesza. :) Przynajmniej wiem, że jest szansa iż mój tata w jakiś sposób jest przy mnie chociaż nie żyje.
Rocketfuel94
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: czw kwie 20, 2017 8:37 am

Re: TAJEMNICZE DZWONKI DO DRZWI, GŁUCHE TELEFONY...

Post autor: Rocketfuel94 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Shadow Hunter" data-cid="96344" data-time="1334420544">
Tak czytam Wasze komentarze i całkiem to miłe, że nie tylko my pamiętamy o najbliższych zmarłych, ale i oni o nas. To trochę tak, jakby miłość rzeczywiście była potężniejsza niż śmierć. Nie wiem jak Was, ale mnie to pociesza. :) Przynajmniej wiem, że jest szansa iż mój tata w jakiś sposób jest przy mnie chociaż nie żyje.
</blockquote>
Całkowicie się zgadzam się z Tobą. Miłość jest silniejsza niż śmierć i to jest bardzo pocieszające :)
Klarysa
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: ndz lut 04, 2018 10:54 am

Re: TAJEMNICZE DZWONKI DO DRZWI, GŁUCHE TELEFONY...

Post autor: Klarysa »

Ostatniej nocy obudził mnie dzwonek do drzwi. Spojrzałam na zegarek: godzina druga, super 😝 Chciałam olać sprawę, ale dzwonek się powtórzył. Chcąc nie chcąc zwlokłam się z łóżka i powolnym krokiem ruszyłam do przedpokoju... Mój krok musiał być bardzo powolny, bo zanim dowlokłam się do drzwi i spojrzałam przez judasza, już nikogo tam nie było. Światło na klatce również się nie świeciło. Byłam zbyt śpiąca by w tamtym momencie zastanawiać się dogłębnie nad sprawą.

Dziś rano dopiero przyszła mi refleksja... Czy to mi się śniło czy co?
ODPOWIEDZ

Wróć do „DUCHY”