''Znalazłem Boga'' - człowiek, który rozbił ludzki genom

[Reaper]

[quote name='Pantanal' post='57794' date='nie, 19 lip 2009 - 00:34']Nie on pierwszy wpadł na to, ze swiatem musi ktos poruszac. Na to wpadli starożytni.[/quote]



Są plemiona murzynów w afryce którzy nigdy nie słyszeli o starożytnej grecji itp ani o cywilizowanym świecie ani o tym co starożytni twierdzili a wierzą w kreacjonizm, tzn boga stwórcę. To był jeden z tych programów Cejrowskiego chyba.

[XAURM]

[quote name='Reaper' post='57799' date='nie, 19 lip 2009 - 05:53']Są plemiona murzynów w afryce którzy nigdy nie słyszeli o starożytnej grecji itp ani o cywilizowanym świecie ani o tym co starożytni twierdzili a wierzą w kreacjonizm, tzn boga stwórcę. To był jeden z tych programów Cejrowskiego chyba.[/quote]

Takich plemion jest o wiele więcej i nie tylko w Afryce, ponadto uważałbym z określeniem murzyn, jak już piszemy o afrykańskich narodach to podajemy ich nazwy, zaś ogólna nazwa zamieszkujących czarnoskórych nacji to Afrykańczycy.

[Przemek]

Mordują bo są zawodowymi żołnierzami mimo swojej religijności podlegają rozkazom. Większość znich może nie wyobrażać sobie innej pracy i robią to co robią. Mają rodziny które muszą wyżywić zapewnić im byt. Bez rozkazu nie zabijaliby. Więc nie mów o pustej religijności bo widzisz tylko jedną strone medalu. Nie wiesz co każdy znich może przeżywać jak zabije drugiego człowieka. Napewno nie robią tego dla przyjemności.

[Przemek]

Niestety ale logika nie pomaga mi przyznać Ci racji i musze z przykrością stwierdzić, że jesteś w błędzie. Jeśli juz porównujesz Niemców to zdajesz sobie sprawe, że w tamtym okresie nieposłuszni żołnierze niemieccy kończyli marnie, żeby nie powiedzieć wogóle kończyli swoją przygode pt. życie. W jednym po części sie zgadzamy europejczyk pyta w Polsce tak samo i dlatego mamy 95% ludzi wierzących głównie chrześcijan. Więc musisz troche zwreryfikować swoje poglądy.

[Przemek]

Mam na myśli ludzi wyznających chrześcijaństwo, a nie samych katolików. Praktykuje 5%? to jak wytłumaczysz te pielgrzymki w niedziele i święta? nie powiesz ze Koscioły są puste bo to bzdura. Ja sam wierze w Boga i wiele razy mi pomagał, ale nie akceptuje instytucji koscielnej bo uważam, że jest w niej wiele patologi, jednak to w niczym nie przeszkadza być wierzącym i zarazem myślącym człowiekiem , nie działającym jak schemat. Jak przeprowadzisz sonde to się dowiesz, że 95 będzie zadeklerowanych nawet jesli nie chodzą do Koscioła. Modlić można się wszędzie i nie trzeba do tego Koscioła.Co do Niemców to oczywiście nie usprawiedliwiam ich i tego co robili. Ale mówimy o ogólnym systemie wtedy panującym. Jesli ktos przeciwstawiał się to nie miał szans na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Czasami mordowali od tak sobie, ale dzisiaj też są tacy ludzie co dla zabawy mordują wszędzie tacy są wynaturzeńcy. Żołnierze niemiecy też zakochiwali się w żydówkach takie pojedyńcze przypadki też się zdarzały. To była wojna przekrój społeczeństwa róznoraki, młodzi chłopcy wcieleni do armii. Sam byś wykonywał wszystko co Ci karzą ze strachu.

[aelreda]

Kościół jako budynek to po prostu miejsce poświęcone przez zwierzchnika kościoła. Fakt, jestem katoliczką ale nie uznaje kościoła jako budynku. To jest duża różnica. Po co chodzić tam gdzie się nie chce? Przecież tak to się mija z celem.

Jak dla mnie powinno być ważne, że człowiek uznaje istnienie Boga, wie że może się do niego zwrócić z jakąś prośbą, porozmawiać, pomodlić w intencji. Tylko do tego nie potrzebna mi ławka ani klęcznik, wystarcza własny cichy kąt.

Przemku to, że tyle ludzi chodzi na te pielgrzymki nie oznacza, że są to coraz to nowi pielgrzymi. Znakomita większość to stali bywalcy, tylko mały odsetek to ludzie nowi, którzy byli na pielgrzymce raz czy nawet dwa. Tak samo ma się z kościelną mszą. Zapewne jak chodzisz do kościoła, często widujesz te same twarze? Nic Ci to nie mówi?

Ja z nowych bywalców w kościele, to tylko zauważam zabłąkanych turystów i tyle.

[Przemek]

Pantanalu uznaje istnienie Boga i nie potrzebuje do modlitwy księdza. Rozgraniczam poprostu wiare w Boga i to wszystko co mu zawdzięczam od patologi, którą wytwarzają księża którzy coraz częsciej idą do kleru traktując to jako zawód. Liczba powołań spadła. Dla mnie wszystko wywodzi się od Boga, a nie ludzi którzy tworzą kosciół.