[ external image ]Można ją nazwać dietą bez pożywienia. Jakkolwiek by jednak nie było, modny w ostatnich latach ruch niejedzących miał zupełnie realnych prekursorów, którzy rozbudzili w niektórych nadzieję na to, że można nie tylko nie jeść i nie tyć, ale w ogóle ograniczyć spożywanie płynów i pokarmów do absolutnego minimum. Inedia szczególnie rozpowszechniona była wśród wszelkiego rodzaju świętych, a także stygmatyków i wschodnich mistyków. Czy historyczne przypadki inedii, takie jak historia Theresy Neumann czy Giri Bali mają jednak potwierdzenie w rzeczywistości? Czy można nie jeść i żyć?
WIĘCEJ
Inedia - nie jeść wiecznie
Re: Inedia - nie jeść wiecznie
[quote name='Pantanal' post='63230' date='sob, 07 lis 2009 - 12:08']Być może inedia ma jakieś podstawy w realnie ciekawych przypadkach, natomiast współcześnie większość niejadków wykorzystuje raczej wstrzemięźliwość aniżeli cudowne odżywianie. Wiele tych ludzi nie pracuje także ciężko, co sprawia, iż nie spalają wiele a cielesne zapasy pozwalają im na coś, co wg ich mniemania jest pożywianiem się światłem. Oto, co znalazłem na wikipedii:[/quote]
skąd te dane, posiadam zupełnie sprzeczne
skąd te dane, posiadam zupełnie sprzeczne