Potop 2010

[Rysiek23]

Donald Tusk dostał w twarz?



SANDOMIERZ. W internecie aż huczy od plotek, w mediach cisza… Dziwi brak dementi rzecznika prasowego rządu.



Donald Tusk podczas wizytowania terenów powodziowych w Sandomierzu, gdzie pozował do zdjęć, dostał w twarz od wkurzonych powodzian.



Jak pisze Tipsi, autor bloga “Na zimno” z Salonu24, “Na widok pozowania do sesji fotograficznej ludzie rzucili się na ochroniarzy i zaczęli ich po prostu lać. Jeden facet przedarł się do samego Tuska i trzasnął go w zęby. O dziwo, ochrona nie strzelała ani nic, a i Tusk dyskretnie milczy o takim casus pascudeus. Wraz ze świtą zmykał chyłkiem, ścigany gniewnymi okrzykami ludzi, których powódź doprowadziła do rozpaczy, a arogancja władz – do wściekłości. “Już my was wybierzemy!”, “My wam damy wybory!”"



Powodzianom nie ma się co dziwić, ponieważ premier Tusk nie zamierza ogłaszać stanu klęski żywiołowej, aby nie przesuwać terminu wyborów prezydenckich. Jak wiadomo, po przesunięciu terminu wybory wypadłyby w środku wakacji i PO obawia się, że bogaci wyborcy PO nie poszliby do urn głosować na Komorowskiego.



[ external image ]



Tysiące zalanych domów, ludzie pozbawieni pracy, a Tusk nie ogłasza stanu klęski żywiołowej, dzięki której uruchomiono by środki pomocowe a wielu powodzian mogłoby liczyć na większe odszkodowania.



“Telewizja nie pokazuje tych dantejskich scen, jak nie pokazała premiera przyjmującego na zęby poparcie wdzięcznego narodu.”



Oczekujemy od rządu potwierdzenia lub zdementowania informacji.



Opracowanie: Maurycy Hawranek - Wolne Media

Na podstawie: nazimno.salon24.pl