DZIECI PAMIĘTAJĄ poprzednie wcielenia.

[adau12]

[quote name='hunab-ku' post='45913' date='06 grudzień 2008 - 15:03']No tego nikt nie wie

Widziałem wszystko wokól siebie ... jak teraz widzę ... aczkolwiek ... no inne czasy były ... więc jakoś tak dziwnie ...







Nie zgadzam sie z tą opinią

Wielu ludziom pomaga .... leczy .... odzyskuje zagubione aspekty

Ludzie się zmieniają .... na lepsze ....

A że otoczenie tych zmian nie rozumie .... uważa, że ludzie "wariują"[/quote]



niestety regresja to być może po prostu sugestia, czy augosugestia plus wyobraźnia, te "wspomnienia" to żaden dowód. mózg potrafi śnić, fantazjować, tworzyć, więc wszystko co się w nim rodzi może być po prostu twórczością...natomiast teoria karmy jest dobra jak każda inna powodująca, że człowiek chce być lepszy. takie zadanie ma też teoria (dla niektórych prawda) piekła i nieba, wiele religii ma taką własnie wartość: porządkującą ludzkie życie, nadającą mu sens, pilnującą moralności. oczywiście religijne tezy mogą też być bronią, narzędziem, ale to wtórne. podobnie teoria karmy, w założeniu nie taka szkodliwa, w rękach hipnotyzera, którą nią zarabia na życia, jest narzędziem, często niezbepiecznym!

[mackry]

witam wszystkich,



bardzo ciekawy temat poruszyliście, chciałbym też coś do tego dorzucić od siebie. Dla mnie "reinkarnacja" jest faktem. Jestem o niej przekonany. Znam ludzi, którzy pamiętają poprzednie życia, a po za tym wydaje mi się to bardzo logiczne. oczywiście nie znaczy to że wszyscy muszą tak samo myśleć. Bardzo logiczne wydaje mi się prawo przyczyny i skutku, czyli prawo karmy, czyli to co nas spotyka teraz jest wynikiem działań z przeszłości, a to co robimy teraz jest przyczyną tego co się wydarzy, albo mówiąc po staropolsku to co dajesz to dostajesz. Myślę że to doskonale tłumaczy dlaczego jesteśmy tak różnorodni i żyjemy w tak różnych warunkach: krajach, rodzinach, ciałach. Tłumaczy to dlaczego małe dzieci mają swoje charaktery i to często niespotykanie różne od reszty członków rodziny. Są nawet takie nauki buddyjskie które dokładnie mówią co powoduje co i brzmi to całkiem logicznie, np. przyczyną bogactwa jest szczodrość, skąpstwo powoduje ubóstwo, jeśli ktoś zabijał w poprzednim życiu, to w tym będzie krótko żył, i wiele innych. Dlatego całkiem naturalne wydaje mi się, że dziecko interesuje się planetami, być może w poprzednim życiu też to robiło, albo ktoś kto przejawia od dziecka talent w jakiejś dziedzinie, prawdopodobnie zajmował się tym i wcześniej. Oczywiście niektórzy uważają, że życiem kieruje przypadek, zbieg okoliczności, albo bóg, diabeł, czy coś tam, ale nie wydaje mi się to logiczne, nie mniej każdy zakłada taka czapkę na jaką go stać, czy też jaką chce. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w poszukiwaniach.

[ADAX]

Żeby móc zweryfikować, czy reinkarnacja istnieje, należało by przebadać osoby, które w coś takiego nie wierzą, lub nie miały z tym tematem styczności. lecz jeśli bada sie kogoś kto jest tym zafascynowany, powiedzmy, to wynik zawsze będzie pozytywny.

Prawo reinkarnacji, ma parę luk. Pierwsza to, prawo karmy o której wspomniałeś mackry. Jeśli zakładamy, że w poprzednim wcieleniu byliśmy wikingiem i rabowaliśmy oraz gwałciliśmy, to w następnym powinna nas spotkać taka właśnie kara, lub coś podobnego. Oczywiście wydaje się to sprawiedliwe, ale wydaje. Bo jak z reinkarnacji wynika, nie pamiętamy poprzedniego wcielenia. A skoro nie pamiętamy, to jak możemy być świadom o tym co zrobiliśmy i próbować się poprawić ? Oczywiście, jest to tak "skonstruowane", iż odbywa się to bez naszej wiedzy, lub jak kto woli, jest ustalane, zanim powtórnie wrócimy do świata żywych. BŁĄD. Prawo reinkarnacji, raczej, należy rozumieć, jako naukę. Powracamy tyle razy, w tylu postaciach, tylu drogach, żeby poznać każdą stronę i się nauczyć. Nie polega to na tym, że robimy coś źle i dostajemy za to karę. Dla przykładu: Robimy komuś na złość, a w następnym wcieleniu ktoś na złość robi nam. W ten sposób rozumiemy problem z dwóch perspektyw. To samo tyczy sie jeśli robimy coś dobrze. To później robimy coś złego. Reinkarnacja, jeśli istnieje, to jest to najbardziej poskręcana teoria, oraz nie jako nauka. Oczywiście, jest to moje zdanie na ten temat, a jeśli się mylę to proszę wskazać fragmenty w których ta pomyłka miała miejsce.

[mackry]

witaj Adax, wiesz myślę tak jak ty, że prawo karmy nie działa tak że jest to kara. Bo wtedy musiałby ktoś karać. Tak myślę. Z tego co rozumiem prawo karmy to jest tak, że to po prostu działa, czy nam się to podoba czy nie. to tak jak posadzisz nasionko pomidora i czy chcesz czy nie, wyrośnie pomidor, a nie kapusta. Nie ma tu przypadku. jest to trochę złożone, na pewno, dla mnie też, ale jest też konsekwentne i logiczne. Z tym niepamiętaniem to jest tak, że mało kto pamięta co jadł na śniadanie dwa tygodnie temu. chociaż kiedyś jadłem przez miesiąc dzień w dzień gotowane parówki rano . Albo mało kto pamięta czas kiedy był naprawdę mały. i mało ludzi pamięta poprzednie życia, ale to chyba dobrze, bo inaczej byłby bałagan np. z majątkami, albo z długami . Z tym przebadaniem ludzi którzy nie wierzą w reinkarnację to jest chyba tak że dr. Stevenson badał ludzi którzy pamiętali poprzednie życia, i dla nich był to fakt, nie kwestia wiary. Gdyby nie pamiętali to by o tym nie mówili. pozdrawiam mackry

[ADAX]

I tu jest problem, nawet u dzieci. Większość, maluchów, zaczyna oglądać telewizję. Chłonie informacje w bardzo szybkim tempie. To tak samo jak z chłopcem z Marsa. Warto badać dzieci, ale także osoby starsze, lecz takie które nie miały styczności z pojęciem reinkarnacji i wcześniejszych wcieleń. W sumie mógłbym przeprowadzić taki "wywiad" z siostrzeńcem. Jego wiek jest do tego odpowiedni, tzn. powinien pamiętać wcześniejsze wcielenie. Choć wydaje sie to szalone, warto spróbować.

[Arek 1973]

Hmmm, to nie jest reguła, nie wszystkie dzieci fantazjują. U moich 2 córek (9 i 5 lat) nie spotkałem się z takim czymś. A myślę że jakby miały jakąś historię do powiedzenia to na pewno starałyby się nam to opowiedzieć