Szwedzkie dossier UFO

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Szwedzkie dossier UFO

Post autor: UFOWORLDNEWS »

[ external image ]



[ external image ]



[ external image ]



[ external image ]



[ external image ]



Clas Svahn

Leży przede mną szwedzko-norweski magazyn ufologiczny „UFO/UFO Aktuellt” wydawany wspólnie przez Szwedów i Norwegów w ramach współpracy największych organizacji ufologicznych tych krajów: UFO-Sverige i UFO-Norge. To jest to coś, czego zawsze zazdrościłem Skandynawom – którzy mimo dzielących ich różnic, zawsze potrafią się dogadać i zrobić coś naprawdę extra – jak w przypadku tego właśnie magazynu.

Jest w nim zawsze coś naprawdę ciekawego, i tak w numerze 2/2010 na ss. 6-8 znajduje się artykuł znanego Czytelnikowi autora Clasa Svahna zatytułowany „Pärm med hemliga uforapporter hittade på FOI”, co można przetłumaczyć jako „Teczki z tajnymi meldunkami o UFO znalezione w FOI”. Wyjaśniam Czytelnikowi – FOI to Totalförsvarets forskningsinstitut - szwedzki Instytut Badań nad Obronnością i Bezpieczeństwem – w czasie Zimnej Wojny słynny FOA, który wsławił się w światowej ufologii tym, że badał m.in. tzw. „szwedzką falę NOL-i” w 1946 roku[1] oraz falę obserwacji USO w latach 1980 – 1989. A oto, co pisze na ten temat Clas Svahn:

Około 110 stron różnorakich dokumentów do roku 1974 ostemplowanych jako TAJNE zostały nam przekazane z FOI (foto 1). Raporty znajdujące się w teczce mówią o wielu wydarzeniach, które rozegrały się w różnych miejscach i czasie. Teraz wreszcie UFO-Sverige może udostępnić je naszym Czytelnikom.

Wszystkie te raporty są ostemplowane pieczątką TAJNE. FOI posiada wiele teczek z doniesieniami o UFO w roku 1946 i wcześniejszymi[2], które są wciąż niejawne. Jednakże dzięki nawiązanej współpracy udało się je wydobyć na światło dzienne, także aktualnie posiadamy ponad 200 stron różnorakich dokumentów dotyczących obserwacji UFO nad Szwecją.

Nowe dokumenty są bardzo interesujące i to w wielu aspektach. W wielu przypadkach poza meldunkiem obserwatora są też próby wyjaśnienia, a wszystkie one ze względu na dobro obronności państwa noszą gryf tajności.

Osobiście spędziłem wiele godzin studiując te raporty i starałem się jakoś posegregować te dokumenty. Miedzy innymi mówi się niejednokrotnie o meteorach, które były obserwowane i które niejednokrotnie brano za NOL-e. Policja i wojsko przeprowadzały wywiady z tymi osobami i te dokumenty właśnie trafiły do tajnych teczek FOI. Poza tym w wielu relacjach bowiem mówi się wprost o demonstracjach broni rakietowej i lotniczej z terenów byłego ZSRR.







Skyhook - starzy znajomi



Poza nimi w teczkach znajdują się dokumenty bez gryfu tajności, a które tez mówią o obserwacjach NOL-i, których wygląd był identyczny z tym, jakie zawierały tajne teczki. Wojsko i policja odnotowały wiele obserwacji zwyczajnych balonów meteorologicznych – szczególnie amerykańskich[3]. Co ciekawe - znajduje się tam także wycinek z „New York Timesa” z dnia 13 lutego 1951 roku, zatytułowany „Latające Spodki były wielkimi balonami używanymi w celach badawczych – jak twierdzi US Navy”. W artykule tym opisywano, jak to amerykańskie laboratorium badawcze US Navy było zasypywane setkami doniesień o obserwacjach UFO w ciągu ostatnich trzech i pół roku (czyli od 1948 r.). Oczywiście chodzi o nowy typ balonu badawczego Skyhook, który może się wznosić na wysokość 30.000 metrów w celu badania promieniowania kosmicznego.

Pozwól Czytelniku małą dygresję. W rzeczywistości Projekt Skyhook miał na celu zapewnienie ciągłej obserwacji na wysokościach przekraczających 100.000 stóp (33.000 m). Balony te wykorzystywane do zbierania danych meteorologicznych, były także użyteczne do zbierania bardzo specjalistycznych informacji (czytaj: szpiegostwa) i fotografowania. Pierwszy balon Skyhook został wypuszczony w dniu 25 września 1947 roku (a zatem nie mógł to być obiekt znaleziony w Roswell). Był on w stanie wynieść prawie 63 funtowy (ok. 31 kg) payload na wysokość 100.000 stóp. W następnych latach odbyło się 1500 lotów balonów Skyhook, które pracowały na rzecz ONR[4] i europejskich naukowców. Loty te były prowadzone z terytorium USA, Kanada oraz statków naukowych na atlantyckich, pacyficznych, polarnych i karaibskich wodach. Projekt ten był sponsorowany przez Winzen Research i General Mills, a później także dołączyła do nich AEC – Komisja ds. Energii Atomowej, która pracowała razem z ONR. AEC interesowała się wtedy eksperymentami radzieckich atomistów, a dokładniej chodziło o przełamanie amerykańskiego monopolu na broń nuklearną i termonuklearną. Balony te ustanowiły nieoficjalny rekord wysokości wzniesienia się – 145.000 stóp (48.333 m) nad poziom morza. (Wikipedia)

Poza tym wśród tych papierów znalazłem 19-stronicowy dokument dotyczący „skandynawskiej fali UFO” z lata 1946 roku, a który dotyczył radarowych obserwacji „rakiet-widm”. Poza tym znaleziono kilka dokumentów z 1948 roku, mówiących o tym, jak to „rakieta-widmo” wpadła z hukiem w morze nieopodal Sztokholmu. O tym jeszcze powiemy na łamach „UFO-Aktuellt” w najbliższym czasie.

A oto kilka relacji o obserwacjach NOL-i nad Skandynawią:

Hälleforsnäs, 9 lipca 1948 r. – o godzinie 18:06, pewien urzędnik obserwował ze swego mieszkania niewielki talerzowaty obiekt, którego średnica wynosiła 20 cm, zaś poruszał się w powietrzu na wysokości 40 metrów. Obserwacja trwała około 3 sekundy. Mężczyzna poszedł w kierunku, w którym obiekt ów poleciał, ale w znajdującym się tam lesie niczego nie znalazł.

Vingåker, 17 sierpnia 1948 r. – o godzinie 21:20, żółta kula ze świecącym ogonem przeleciała na niebie, na wysokości około 50 metrów nad ziemią.

Stacja turystyczna w Anjans, 24 marca 1949 r. – o godzinie 09:15, trzej mężczyźni obserwowali ze stacji turystycznej koło Järpen strumień światła, który wystrzeliwał w górę z ziemi. Te promienie były widziane jasno i wyraźnie i ukazywały się na okres pół minuty z przerwą 5-6 sekundową. Fenomen ten wyglądał podobnie jak flara z rakietnicy. Około godziny 11 trzej mężczyźni udali się na miejsce, skąd – jak sądzili – wylatywały te promienie świetlne, gdzie znaleźli oni ślady, z którymi mogli oni coś zrobić w celu ich wyjaśnienia. Dowódca <font face="Times New Roman">Ö</font>stersundskiego Okręgu Wojskowego napisał „Tajemnicze” czerwonym ołówkiem w dekretacji nad nagłówkiem raportu w tej sprawie (foto 2). Jak dotąd nie znaleziono żadnego wyjaśnienia tego fenomenu…

Björnänge, Åre, 17 września 1949 r. – 20-letnia Anna Britt Dahström znajdowała się poza domem swych rodziców na plaży na brzegu jeziora Åresjön, kiedy o godzinie 09:30 usłyszała ona gwiżdżący odgłos dobiegający z nieba. Spojrzała w górę i ujrzała obiekt o długości około dwóch metrów w kształcie cygara, z małymi skrzydełkami w tylnej części, jak leciał nad nią i uderzył potem w przeciwległy brzeg jeziora (foto 3).

Została ona przepytana przez ludzi z UFO-Sverige, a następnie zaprowadziła ich na brzeg jeziora. Przypomniała ona sobie, że niedaleko od niej przeleciał samolot B-17, który poruszał się na wysokości około 700 metrów, a zachowywał się tak, jakby wojskowi czegoś szukali na tym terenie.

Töre, 23 października 1949 r. – krótko po godzinie 19:00 wiele osób zaobserwowało świecący obiekt ciągnący dymną smugę, który w ciągu kilku sekund przeleciał ze wschodu na zachód. Ciągnący się za nim dymowy ogon rozwiał się po pięciu minutach. Kilku świadków opisało ten świetlisty fenomen jako bardzo jasną gwiazdę z dymowym ogonem ciągnącym się za nią.

Hattneset, Elsfjord/Norwegia, 12 sierpnia 1951 r. – jest to norweska obserwacja NOL, którą przesłano do Wydziału Zagranicznego szwedzkiego Sztabu Obrony, a o której to obserwacji pisała również norweska prasa, do której przedostały się jakieś przecieki.

Czterech świadków wybrało się na ryby wczesnym rankiem, o godzinie 04:00. Po paru minutach usłyszeli oni dziwny odległy hałas, który zmienił się po jakimś czasie. Wkrótce wszyscy czterej świadkowie ujrzeli długi na dwa metry pocisk z małymi skrzydłami nadlatujący z nieba (foto 4). Po piętnastu sekundach pocisk ów zniknął za przylądkiem. Wszyscy czterej byli przekonani co do tego, że mógł w coś uderzyć, ale że jego prędkość była coraz to większa i mógłby on zawrócić, bowiem nie usłyszeli oni żadnego dźwięku wybuchu czy impaktu.

Norrbotten/Szwecja i północna Norwegia – 13 i 14 maja 1954 r. – tego dnia o godzinie 08:20 wielu świadków w wielu miejscach na północy Szwecji i w Norwegii zaobserwowało świecący obiekt lecący w kierunku zachodnim, zaś inni opisują to jako walcowaty obiekt lecący na północ. Z kilku innych miejsc widziano ten obiekt, który potem opisywano jako jasną gwiazdę, która opadała w dół. Jeszcze inni opisywali to jako „ognistą kulę ze świecącym ogonem”, także jako „rakietę” albo po prostu „kulę”. Policja państwowa z 3. Komisariatu i policja polityczna (SÄPO)[5] z Luleå wykonała serię wywiadów-ustaleń i opracowała potem 27-stronicowy raport w tej sprawie w którym tajemniczy obiekt został zaklasyfikowany jako bolid (foto 5).

CDN.





[ external image ]

[ external image ]



Gudigs, Alva, Gotlandia, 22 listopada 1955 r. – o godzinie 15:45 po południu, trzy kobiety siedząc na werandzie i popijając kawkę naraz zauważyły prze okno werandy dziwny, prostokątny obiekt na niebie, na kierunku południowo-zachodnim. Po kilku minutach oddzielił się odeń nagle owalny przedmiot (foto 6), który odsunął się od prostokątnego obiektu i przybrał kształt mniej-więcej kulisty. Oba obiekty miały kolor ognia. Po kilku minutach obiekty znikły. Poza trzema kobietami obiekty te były widziane przez innego świadka i cała czwórka była przesłuchana przez policję. Pewien mężczyzna jadący wtedy samochodem powiedział, że obserwował on dwa światła na niebie mniej więcej w tym samym czasie, co te trzy kobiety. Policja z Visy sporządziła na tą okoliczność 9-stronicowy raport, w którym poza relacjami świadków jest także raport ze stacji meteorologicznej w Hoburgen czy Stora Karlös, gdzie obserwowano ten fenomen i odnotowano go w dokumentacji obserwacji meteo.

Kiruna i Pajala/Finlandia, 11 i 12 sierpnia 1958 r. - wielki balon zaobserwowano nad Szkołą Lotnictwa Myśliwskiego w Kirunie. Wysłano jeden samolot, który wykonał serię zdjęć tego balonu, który żeglował w przestrzeni powietrznej nad Finlandią (foto 7).

Na wschód od Visby, Gotlandia, 10 listopada 1958 r. – około godziny 16. zauważono na niebie silnie świecący zielonym światłem obiekt lecący w pełnym blasku dnia. Pracownicy biura agencji prasowej TT obserwowali to światło i stwierdzili, że mógł to być bolid (meteor), który leciał znad Sztokholmu.

Karlskoga, 20 października 1962 r. – około godziny 22:50, nad miastem przeleciał z wielka prędkością oświetlony dyskokształtny NOL.

Kaltesluokta, 12 maja 1964 r. – krótko po godzinie 13. pewien mężczyzna znajdujący się na podwórzu swego obejścia usłyszał hałas podobny do „nadchodzącej burzy” i spojrzał w górę, gdzie mógł zobaczyć owalny, długi na 10 – 15 metrów obiekt w kolorze srebrzystego aluminium. Cała ta obserwacja trwała dosłownie kilka sekund. Obiekt przeleciał nad podwórzem i potem wzniósł się w górę.

Löttorp, Olandia, 20 lipca 1965 r. – dwa świecące żółtym światłem obiekty widziano, jak leciały jeden obok drugiego od horyzontu po horyzont w czasie 5 sekund zanim znikły z widoku.

Fårösund, Gotlandia, 24 maja 1966 r. – pewien automobilista, który znajdował się jakieś 2 km od przystani promowej w Fårösund, zauważył świecący czerwono obiekt o średnicy ½ średnicy Księżyca, tuż nad horyzontem. Obiekt znikł szybko z widoku.

Malmö, 11 i 12 sierpnia 1966 r. – o godzinie 23:48, ognista kula czy piorun kulisty świecący jasnym światłem była widoczna przez 10 minut. Kula ta leciała w kierunku wschodnim. O godzinie 02:40 zameldowano o nowej obserwacji, tym razem białego punktowego, gwiazdopodobnego obiektu latającego.

Na wschód od Eksjö, 2 października 1966 roku – około godziny 19. pewien człowiek widział świecący biało obiekt lecący od horyzontu po horyzont. Potem już o godzinie 22:30 widziano trzy inne świecące punkty lecące w kluczu na dużej wysokości.

Sundsvall, 8 stycznia 1967 r. – pewien pasażer nocnego pociągu jadącego pomiędzy miejscowościami Gnarp i Njurunda zaobserwował na niebie jasno świecący białym światłem gwiazdopodobny obiekt w godzinach 03:55 - 04:10. Obiekt ten znajdował się pod chmurami, które pokrywały całe niebo, i znajdował się on w odległości około 100 m od jadącego pociągu. Potem obiekt uniósł się ponad warstwę obłoków, które oświetlił, a potem znikł świadkowi z widoku.

Stacja Brunflo, 10 czerwca 1967 r. – około godziny 18., obiekt w kształcie kuli (wyglądający jak pomarańczowa piłka) wisiał przez 6 sekund pomiędzy chmurami. Dwóch świadków obserwowało ten cichy, bezgłośny fenomen, który potem narysowali i opisali w formularzu zgłoszeniowym.
* * *
Obserwacje zawarte w raportach w wielu przypadkach opisują zwyczajne jasne bolidy i meteory. Inne zaś zawierają drobiazgowe opisy. Będziemy jeszcze o nich pisać w następnych numerach „UFO-Aktuellt”.

<font color="#0000ff">Czym były te obiekty?</font>

<font color="#0000ff"> </font>

<font color="#0000ff">Przekładając tekst Clasa Svahna jestem zdania, że większość z tych obserwacji dam się wyjaśnić bez uciekania się do hipotez o ETI. Obserwacje z lat 40. mogą dotyczyć przede wszystkim pocisków rakietowych, które w tym czasie stały się „hitem” dla wszystkich koncernów zbrojeniowych – a nie zapominajmy, że szwedzkie koncerny zbrojeniowe takie jak SAAB A/B oraz Bofors A/B były (i nadal są) zainteresowane m.in. konstrukcją i rozwojem broni rakietowych, więc można założyć, że świadkowie po prostu mieli szczęście zobaczyć jakieś próby z rakietami klasy ziemia – powietrze czy powietrze – ziemia. Nie zapominajmy także, że było to podyktowane wnioskami ze skandynawskiego „rakietowego lata’46”, w czasie którego Szwedzi mieli okazję obserwować loty doświadczalnych pocisków rakietowych typu V odpalanych z brzegów ZSRR (okolice Leningradu), Polski (Władysławowo, Ustka, Łeba) i Radzieckiej Zony Okupacyjnej Niemiec (Peenemünde, Greifswalder Oie). </font>

<font color="#0000ff"> </font>

<font color="#0000ff">Poza nimi z pewnością były to balony naukowe i szpiegowskie. I tak naprawdę tajemnicze są tylko – moim skromnym zdaniem – relacje o obiektach typu BOL, czyli świecących czerwonym, czerwono-pomarańczowym, pomarańczowym lub żółtym światłem kulach. To właśnie te obiekty są najbardziej tajemniczymi spośród wszystkich, z jakimi miałem do czynienia. </font>

<font color="#0000ff"> </font>

<font color="#0000ff">Bardzo ciekawą jest obserwacja z Gotlandii, z dnia 22 listopada 1955 roku. Podobne zjawiska świetlne obserwowano także i w Polsce, we wsiach Zgoda i Dołhobrody, o czym pisał m.in. Bronisław Rzepecki w swych pracach. Streszczenie jego raportu zamieściłem także w moim opracowaniu „UFO nad granicą” (Kraków 2000) Proszę nie zapominać, że to właśnie na Gotlandii znajduje się największa stacja nasłuchowa Szwedzkiego Instytutu Radiowego – czyli Försvarets radioanstalts – FRA, która tak naprawdę jest szwedzkim radiowywiadem i radiokontrwywiadem ściśle współpracującym ze służbami specjalnymi NATO i USA w czasie Zimnej Wojny. Jak widać, Obcy też się nią interesowali…</font>

<font color="#0000ff"> </font>

<font color="#0000ff">Oczywiście mam nadzieję, że Clas Svahn będzie nadal przekazywał szerokiej publiczności swe rewelacje, które postaram się przełożyć i udostępnić naszym Czytelnikom. </font>

Przekład z j. szwedzkiego –

Robert K. Leśniakiewicz ©



Link:CBZA Jordanów
Ostatnio zmieniony sob sie 28, 2010 6:37 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”