[quote name='Ogrzyslaw' post='82881' date='21 marzec 2011 - 21:41']Przykro mi ale żelazo wydobywano i wykorzystywano 4000-3000 lat przed naszą erą co jasno pokazuje iż Egipcjanie swobodnie wykorzystywali żelazo do obróbki chociaż by kamieni.[/quote]
No fajowo tylko jak podają źródła PE liczą co najmniej 5 tys. lat a według nieoficjalnych źródeł o wiele więcej więc gdzie tu miejsce na zelazo?
[quote name='Ogrzyslaw' post='82881' date='21 marzec 2011 - 21:41']Twoja wypowiedź nie ma nic wspólnego z fizyką! Nie obrażaj tej pięknej dziedziny wiedzy.Ty wypisujesz jedynie sofizmaty moja droga nie douczona. Woda przeciskając się przez szczeliny w żadnym wypadku nie wytwarza napięcia elektrycznego bo nie jest w stanie biorąc pod uwagę jej fizyczne właściwości- "woda destylowana nie przewodzi prądu"[/quote]
HRhr hr woda destylowana w ziemi, w podziemnych strumieniach hr hr hr, a przecież jak może nie „wisz” woda źródlana i choćby oligoceńska zawiera bardzo dużo żelaza będącego jej składową, a więc woda podziemna pod ciśnieniem nie tylko wytwarza napięcia ciśnieniowe muszące powodować drgania, ale i elektryczne bo wszystko co jest pod ciśnieniem zmienia swój elektryczny i elektrostatyczny potencjał-jasne?
Woda destylowana w ziemi hehehehrhrhr
[quote name='Ogrzyslaw' post='82881' date='21 marzec 2011 - 21:41']Gdy jakiś gość pokaże pkt i mówi kop tam będzie woda to ma racje bo nie ma możliwości żeby wody tam nie było z prostej przyczyny że istnieje coś takiego jak wody gruntowe będą ce w każdym miejscu nawet pod pustynią tylko musisz odpowiednio głęboko kopać.[/quote]
Mundralo to dla czego na kilka odwiertów zaledwie jeden jest dający wodę? I to na naszych Polskich ziemiach i na tych nie Polskich? A głębokość kopania nie daje gwarancji trafienia na wody gruntowe na większości powierzchni ziemi. Poza tym wody gruntowe to co innego niż cieki wodne z, których właśnie bije lub się dobywa wodę oligoceńska.
[quote name='Ogrzyslaw' post='82881' date='21 marzec 2011 - 21:41']Wszystko wibruje na poziomie cząsteczkowym więc pieprzenie o mikrowibracjach wywołanych prze cieki wodne też możesz sobie wsadzić.[/quote]
Albo jesteś niespełna rozumu, albo udajesz. Jeśli wszystko wibruje na poziomie cząsteczkowym to posiada potencjał elektryczny, który zmienia się w zależności od warunków zewnętrznych. Jednym z takich warunków jest ciśnienie i tarcie wody o skały, które pod wpływem i ciśnienia i tarcia wody kruszeją i dochodzi do ich rozpadu podczas, którego występują zmiany i chemiczne i fizyczne będące powodem powstawania zmiennych pól elektrycznych i elektromagnetycznych w ziemi.
[quote name='Ogrzyslaw' post='82881' date='21 marzec 2011 - 21:41']Polecam książki Richard'a Wiseman'a w których gość pięknie wręcz epicko przedstawia jakie ludzie chromolą głupoty.[/quote]
Powiem tak nie musze sięgać po te książkę by poczytać głupoty-tu jest ich sporo............nawet jak sie domyślam w moich własnych tekstach! Dla tego mając tego świadomość, że moje domysły nie zawsze mogą być trafne, z pokora próbuje przyjąć każde słowo krytyki, ale nie pyskówy i szczekaniny. A juz tym bardziej napastliwego tonu! Jeśli sie gdzieś mylę to proszę napisać: lya, ależ mylisz się bo nie bierzesz pod uwagę tego, tego i tamtego. Ja zaś w odpowiedzi, albo przyznam rację, albo odpiszę no tak to uszło mojej uwadze, tamto było poza moja wiedzą, ale to i to wskazuje, ze to i tamto... I tak powinna wyglądać rozmowa, a nie żeby jakiś szczeniak w szczeniacki sposób najeżdżał do czego trzeba odnosić sie potem równie ostro.
[quote name='Ogrzyslaw' post='82881' date='21 marzec 2011 - 21:41']Wytwarza napięcie powierzchniowe nie ma nic związanego z elektrycznością- " zjawisko fizyczne występujące na styku powierzchni cieczy z ciałem stałym, gazowym lub inną cieczą, dzięki któremu powierzchnia ta zachowuje się jak sprężysta błona. Napięciem powierzchniowym nazywa się również wielkość fizyczną ujmującą to zjawisko ilościowo: jest to energia przypadajaca na jednostkę powierzchni, lub praca potrzebna do rozciągnięcia powierzchni o tę jednostkę."[/quote]
Tu zgoda, ale nie piszę o napięciu powierzchniowym wody wydostającej się z miedzianej rurki tylko napięciu powierzchniowym występującym na powierzchni tej rurki! To było moja myślą. A daleko sięgać? Zwykła świetlówka podczas pracy na zewnątrz elektryzuje sie dodatnio gdy działa i świeci za sprawą wyładowań elektrycznych wewnątrz niej, a gdy nie świeci potencjał powierzchniowy zewnętrzny maleje. To samo zjawisko występuje w ciekach wodnych tylko w mniejszej skali.
[quote name='aabb' post='82882' date='21 marzec 2011 - 21:43']Dziękuję za linka, cytat z niego (podkreślenia moje):
"
Potencjalne zastosowania wiedzy na ten temat to zatem medycyna i... co może wydawać się czystym science fiction: przyszła technologia przekazywania informacji bezpośrednio do mózgu.
Gdyby udało się sterować kierunkowością, specyficznością i koncentracją działania pola EM na neurony byłoby to równoznaczne z posiadaniem metody na aktywację tylko wybranych ścieżek nerwowych. Stworzyłoby to szansę na np. ...."[/quote]
No własnie rzecz w tym, że nie mamy technologii pozwalającej ukierunkować pola EM, ale wiemy, ze nie jest obojętne dla pracy mózgu. Co nie znaczy, ze ktoś-prefabrykatorzy cudów- nie opanowali takowego ukierunkowywania EM
[quote name='aabb' post='82882' date='21 marzec 2011 - 21:43']Skoro coś m mówisz to się na czymś opierasz - podaj źródła. Ja nadal nie wiem "co potrafimy zrobić".[/quote]
My w warunkach laboratoryjnych potrafimy wywołać stany różnych odczuć, wizji itd. Ja nie jestem w stanie sypnąć z rękawa linkami wszystkich stron na jakich takie informacje są- to sie zapomina. Ale o czym tu ględzić? Kto ogłada chociażby BBC i programy popularnonaukowe wie, że badania nad wpływem pola EM na mózg sa prowadzone i wykazują, że nie są dlań obojętne.
[quote name='aabb' post='82882' date='21 marzec 2011 - 21:43']Podaj mi tytuły tych starych książek, podaj mi linki do stron które podważają wpływ cieków wodnych na budynki i chodniki - w sieci nie mogę tej "masy stron" znaleźć.
Na prawdę mnie to zainteresowało - z czysto technicznego punktu widzenia.[/quote]
Doprawdy nie jestem w stanie! Wszystkie posiadane na ten temat książki dawno poszły do antykwariatu. Mogę zapewnić, że w latach wcześniejszych te informacje były szeroko opisywane w każdej radiestezyjnej książce i powiem, że to nie były subiektywne opisy odczuć poszczególnych radiestetów tylko opisy realnie występujących zmian w środowisku wynikających z oddziaływania cieków wodnych. Ja i moi znajomi swego czasu łaziliśmy po terenie i oglądaliśmy takie miejsca jakie w tych książkach opisywano. Fakt jest faktem, ze spękania chodników występują z różnych przyczyn, ale jak sam sie za to weźmiesz to daję Ci gwarancję, że dostrzeżesz, ze nie wszystkie wynikają z ruchów gleby czy zmęczenia materiału. Jeśli zobaczysz w pomieszczeniu na ścianie spękanie, a potem na zewnątrz dalszy jego jakby ciąg na chodniku, a potem dalej na chodniku po drugiej stronie jezdni, a potem na linii tego spękanie zobaczysz odchylone od pionu drzewa to jak to inaczej wyjaśnić jak nie oddziaływaniem długotrwałym mikro drgań?
[quote name='Ogrzyslaw' post='82883' date='21 marzec 2011 - 21:43']Więc dlaczego piszesz, że jest to prawdą?[/quote]
Czasem i ja zapędzę sie w potocznej myśli, ale zapewniam, że nawet jeśli na daną chwilę jakaś prawda wydaje sie jedyną prawdą to nie znaczy, że do końca ma się tego pewność. Niemniej skłaniam sie i to bardzo do uznania na tę chwilę, ze moje dociekania nie aż tak bardzo odbiegają od rozważanego stanu rzeczywistości.
[quote name='Ogrzyslaw' post='82883' date='21 marzec 2011 - 21:43']Papatki znikam z tego tematu i mam nadzieje, że większość z was nie nabierze się na to co pisze Lyn.[/quote]
Hehe, a jaką mamy pewność, ze moje wnioski dotyczące zdarzeń w Fatimie i nie tylko właśnie nie są trafne? Może dla tego, ze są trafne ktoś chce zadeptać je pobocznymi tematami? Bo jak na razie nawijamy o ciekach wodnych zamiast skupić się na ewentualnych mistyfikatorach z Fatimy i poszlakach mogących wskazywać, że dzieciaki i ludzie z Fatimy mogły być zmanipulowane nie znaną nam technologią wpływającą na stany emocjonalne tych ludzi...