Roboty z kosmosu

[arek]

Zobaczymy nowe technologie i to najdalej za cztery lata .Nie chodzi o przepowiednie nawiedzonych, tylko o to ,że za miesiąc kończy sie czas dopuszczenia do lotów promów kosmicznych ,przez cztery lata mają latac wyłącznie ruskie rakiety ,a potem NASA ma rozpocząc latanie nowym czymś ,co umożliwi powrót na Księzyc i loty na Marsa. Więc na razie nowym jest Rakieta z lat 60 XX w ,nowym było promy z końca lat 70 XX wieku a mamy 2011 ,wiec na razie to :):) z techniki XXI w

Prędzej ja zbuduje latadlo z anygrawitacyjnym silnikiem niż NASA.

Armia nawet jak coś ma to nawet tego nie testuje ,żeby nie zobaczyła tego druga,trzecia i czwarta strona.:):)

Energia ma maxymalną predkośc poruszania się ,w skali podróży międzygwiezdnych prosta zamiana materia-energia-materia nie jest przydatna ,poza tym jakiekolwiek zaburzenia w przepływie porcji energii skutkowały by tym, że odbudowa materii nie byłaby zgodna ze wzorem.

Raczej należy skupic sie nad prostym wzorem na predkośc v=odległośc / czas przy czym czasnie jest stałym elementem jak teraz sie przyjmuje a zależnym od siły grawitacji i ukierunkowania jej pola.

Nie wiem czy pamiętacie fragment z filmu z porwania Travisa Woltona ,w pewnym momencie widzi okulary unoszące sie kilka cm nad posadzką, tak powinno byc. Siła grawitacji proporcjonalna do masy i odwrotnie do odleglości ,więc musi byc jakaś mozliwośc uzyskania grawitacji poprzez technikę .

I dalej, jesli przyjmiemy jako jednostkę grawitacji ta jaka mamy na powierzchni ziemi =1z będzie powiązana z upływam czasu ,w miarę oddalania sie od ziemi w pustkę, zmieniac sie będzie czas.

Itd.

[mason]

[quote name='arek' post='85202' date='03 czerwiec 2011 - 11:06']Armia nawet jak coś ma to nawet tego nie testuje ,żeby nie zobaczyła tego druga,trzecia i czwarta strona. [/quote]



Jak jest to technologia lotnicza, to bez testowania się nie da :rolleyes: . A w dzisiejszych czasach możliwości szpiegowania są takie, że mocarstwa nie są wstanie nic przed sobą ukryć, zwłaszcza, gdy to coś ma śmigać w powietrzu :rolleyes: . Poczekamy, zobaczymy. Czas nadejdzie, to nam to zademonstrują. Wówczas się pewnie okaże że to co niejednokrotniwe braliśmy za UFO wyprodukował Boeing::)

[valdemar99]

Pantanal ostatnie komentarze raczej testują klasyczną wersje pochodzenia UFO wiec i ja wokół niej teraz się obracam Teraz znajde mały sęk w założeniu teorii wielu cywilizacji penetrujących na raz Ziemię . Można przypuszczać, że chociaż jedna starałaby się nawiązać oficjalne stosunki z nami , choćby na złość innym nieziemcom No chyba ze w kosmosie zapanował pełny internacjonalizm:)

[ZooM]

Gdybyśmy odkryli planetę zamieszkała przez mniej zaawansowana od nas rasę np małpy, probowałbyś z nimi nawiązać "oficjalne stosunki"?

Takie samo podejscie Oni mają do nas jeśli dzieli nas przepaść cywilizacyjno-technologiczna

[valdemar99]

Ja też oczywiście zakładam że kontakt z obcą planetarnie cywilizacją to sprawa delikatna i na długie lata , dziesięciolecia....dłużej ?

Ale znowu musimy wybierać czy mamy do czynienia z automatami i jakimś uśrednionym programem który nimi steruje czy z żywymi istotami względnie z automatami bezpośrednio sterowanymi przez żywy inteligentny umysł.

A może " najazd " na naszą planetę jest mieszany....

Większe prawdopodobieństwo daje automatom które przez pewien czas ( w naszej skali możliwe że bardzo długi ) mają zbierać dane , próbki , prowadzić monitoring różnych procesów społecznych , niespecjalnie się ukrywać ale też bez zbytniej " poufałości " , możliwe że tez stopniowo przygotowywać świadomość tubylców do swojej obecności. Możliwe że oficjalne ujawnienie będzie zależało od dojścia tubylców do pewnego stopnia rozwoju.....i ten warunek może być napisany pod jakąś uśrednioną cywilizacje , tak że z naszego punktu może być delikatnie mówiąc dziwny. Istoty które pisały program dla maszyn prawdopodobnie od tysięcy lat już nie żyją.Tak że nam nie pozostaje nic innego jak czekać na dojście do określonego poziomu rozwoju , nie wiedząc co nim jest

Żeby nie było za prosto można sobie jeszcze wyobrazić mega cywilizacje która nas i UFO z lekkim uśmiechem pobłażania obserwuje ale jest poza możliwością naszej i UFO percepcji.

Masz też racje że kontakt różnych nie tylko poziomem technicznym ale także kulturowo cywilizacji na pewno okaże się dla jednej z nich mało przyjemnym szokiem czego uczy nas ziemska historia......ale jeżeli Oni są tutaj to tego nie unikniemy.

[mason]

Na dobra sprawę, wszelkie inne formy bytu, gdyby były wysoko rozwinięte, nie musiałyby myszkować po naszej planecie w idiotycznych pojazdach, w idiotycznej formie fizycznej i robić tych wszystkich idiotycznych rzeczy. Przeciez mamy internet i TV - dwie gigantyczne sieci informacyjne, w których jest na nasz temat wszystko.



Z obu tych kanałów skorzystałyby też zapewne, żeby ujawnić swoją obecność, gdyby oczywiście chciały się ujawniać.

[valdemar99]

Oczywiscie po drodze jest pytanie do jakiego stopnia Obca cywilizacja jest w stanie się rozwinąć czy jest jakieś uniwersalne prawo hamujące rozwój i doprowadzające do samozagłady.

Ale przyjmijmy że nie ma takich ograniczeń.......cywilizacja jest na poziomie inżynierii hm no nazwijmy gwiazdowej . Manipulacje genetyczne plus robotyzacja pozwoliły na osiągnięcie wieku setek tysięcy lat a dla skopiowanych umysłów nawet milionów lat ziemskich.....możliwe ze powstał nawet jednolity umysł........dzięki olbrzymiej dostępnej energii możliwe jest tworzenie mostów czasoprzestrzennych ( idziemy w kierunku pełnej fantazjii )...uzyskała dostęp do naszego układu planetarnego....na powierzchni trzeciej planety od słońca pętają się dzikie istoty na poziomie syntezy termonuklearnej....mogą ominąć planete ale już tu są a to bycie Obcych wymaga energii , którą muszą uzyskać a to znaczy eksploracje , względnie eksterminację a to oznacza mniej lub bardziej długi kontakt....zanim znikniemy poznamy nieziemców....

Mega cywilizacja wysyła olbrzymią ilość automatycznych sond równomiernie w każde zadupie Wszechświata ...zbiera informacje...oczekuje na wiadomości sekundy ale czasami miliony lat lat.... sondy zostawiają w okolicach inteligentnego życia jakieś artefakty a to latającą stodołe badającą pana Wolskiego , a to Pana premiera Kaczyńskiego ...a to Premiera Tuska ...a to szaraków przemykających w gęstwinie lasu a może ostatnio pana Prezydenta Komorowskiego......ale to są tylko artefakty ich działalności ...żadnego kontaktu nie bedzie wiadomosci z sond zaspokoją głód informacji......nie ma zapotrzebowania na dużą ilość energii ...ekspansja w znacznej formie i kontakt prawie niepotrzebny.

Mega cywilizacje zamknięte w sobie ...rodzaj monad....których wnętrza nigdy nie poznamy ..nawet nie bedziemy w stanie rozpoznać czy wewnątrz nich tkwi jakaś świadomość.Twory będące dla siebie całym kosmosem ....bez potrzeby ekspansji na zewnątrz ....już bardziej do wewnątrz w super mikroskopijne wymiary.....

[arek]

Raczej wyżej zorganizowane cywilizacje nie beda parły do kontaktu z cywilizacja która ma zorganizowany system obrony oparty na rakietach z glowicami atomowymi.

Po pierwsze,kazda obserwacja czy kontakt zmienia obserwowanych ,to problem zobaczcie jak zamerykanizowały sie kulturalnie państwa np. Polska ,a gdyby tak inna cywilizacja ? znikla by nasza kultura na rzecz obcej.

Nawiazanie kontaktu z jakimkolwiek mocarstwem wprowadziloby hegemonię tego kraju ,weźmy dla przykładu kontakt z Iranem ? to rozpetalo by wojne .

Do tego zagrożeni by byli oni sami.

Nie było problemu gdy superbronia był łuk długi i tercza ze stali .

A co by było gdyby np.Amerykanie czy Chińczycy zaczeli produkowac latajace spodki jak samochody tylko że tańsze i nie wymagajace paliw . Poruszałyby sie wykorzystujac zimie jako elekrownie (np.grawitacje)i 1 mld ludzi mógłby swobodnie przemieszczac sie po ziemi i za darmoche.jak dlugo środowisko by to wytrzymalo ?co z granicami ? a terrorysci ,nawiedzeni i inni?

Więc chyba to nie takie proste.

[Arek 1973]

Pantanalu

Nie wiadomo czy oni chcą się nam kiedykolwiek ukazać, może w ich planie nie ma w ogóle takiej opcji?.

Moje ziemskie myślenie schodzi do tego kiedy jesteśmy bardziej interesujący dla ufitów ?

Gdy nas uświadomią i nagle pojmiemy tajemnice kosmosu , stworzenia itp, będziemy umieć rozwiązywać nasze problemy .?

Albo gdy tylko będą nam się przyglądać jak do tej pory?, przecież to co się na Ziemi dzieje musi być dla nich bardzo ciekawe, ludzie porobili sobie religie i w imię miłości do Boga zabijają się nawzajem. Sprawiedliwość jest taka że w bogatych państwach ludzie czego nie przejedzą to wyrzucą na śmietnik, a w innych umierają z głodu.



Ufici może wcale nie chcą pomagać?, albo nie widzą w pomaganiu swojej korzyści?

[Arek 1973]

Być może nawet takiej technologii, której ta druga strona nie jest wcale w stanie pojąć.

haha, tak, nie tylko tej technologi nie pojmujemy ale że należymy do gatunku istot lubiących wojować (w przyrodzie nazywają to chyba kanibalizm jak ktoś zabija swojego) więc zawsze jest te ryzyko że jak Ziemianie tą technologię zrozumią to mogą wykorzystać ją przeciwko nauczycielom.



Nie wiem jak wy ale mnie przekonuje bardziej że oni jeżeli przybywają to tylko po to by nas obserwować i nie będzie czegoś takiego jak pomoc, przyjęcie do galaktycznej wspólnoty czy cosik w tym rodzaju . A to dlatego że i nam jest ciekawiej obserwować jakiegoś buszmana co w dżungli za pomocą dzidy poluje na zwierzynę . Gdybyśmy tego samego buszmana ubrali po europejsku , dalibyśmy mu pracę jako sprzedawca biletów na koleji czy to by było ciekawe?, myślę że nie. Egzotyka fascynuje, codzienność nudzi.