Nawiedzenie: Częstochowa, ul. Dębowa 4.

Duchy, Zjawy, Klątwy
izzikin
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 17, 2012 6:39 pm
Kontakt:

Nawiedzenie: Częstochowa, ul. Dębowa 4.

Post autor: izzikin »

Hej, no więc z przyjaciółką mieszkamy w Częstochowie . Często przechodzimy obok "domu" który znajduje się na ul. Dębowej 4. Od dawna już miałyśmy ochotę tam wejść, ale nigdy nie miałyśmy odwagi, więc jak było nas więcej to postanowiliśmy tam zajrzeć. Pomieszczenie ma 1 piętro ( parter, 1 ) . Okna są wybite. Otworzyłyśmy tylko drzwi i weszłyśmy na korytarz, ale nie chciałyśmy iść dalej z powodu nie przyjemnego zapachu. W noc po zwiedzeniu tego domu, jednej z nas śniła się mała dziewczynka, która była w tym domu. Chciała się bawić. Na następny dzień postanowiłyśmy przejść obok tego domu i się mu przyjrzeć. Zauważyłyśmy, że za tym domem stoi jeszcze jedno o wiele mniejsze pomieszczenie. Zobaczyłyśmy kobietę, która właśnie tam wchodziła i krzyczała, a krzyki przypominały rozmowę z kimś. Słyszałyśmy, też różne inne odgłosy np, jęki, piski (jakby małego dziecka). Kobieta nas zauważyła i nas obserwowała, chyba nawet nas śledziła, co chwilę spotykałyśmy ją w miejscu, w którym się znajdowałyśmy. Od tamtej pory codziennie widzimy tą kobietę i sytuacja się powtarza. Tak jak już napisałyśmy, przy domu stoi drugi mniejszy, i jak postanowiłam tam podejść wszystko mnie niepokoiło, ciągle miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuję i się gdzieś chowa. Nagle z domku wyleciał czarny kot, który do mnie podszedł. Ze strachu odeszłam szybko do tyłu, kot stał w miejscu i się na mnie patrzał, w pewnym momencie straciłam go z zasięgu oczu. Znowu przebiegł obok mnie, i pobiegł w stronę domku, czekał przy nim jakby chciał żebym za nim poszła. Nie miałam odwagi tam podejść bo byłam tylko z przyjaciółką, która się bała podejść nawet obok mnie, a co dopiero do tego domku. Więc wróciłyśmy niedawno do domu i to opisałyśmy. Nie mamy pojęcia co zrobić, co tam się mogło stać.
Ostatnio zmieniony wt lip 17, 2012 7:55 pm przez izzikin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Nawiedzenie: Częstochowa, ul. Dębowa 4.

Post autor: ADAX »

Kot, mała dziewczynka, opuszczony dom. hmm. Jak się boicie starych domów, w którym mieszkają teraz jak sądze menele, to macie racje, bo mogą wam coś zrobić. Zabawy w szukanie duchów to nie zabawy.


Nie mamy pojęcia co zrobić, co tam się mogło stać.


Nie wiem co możecie robić, a czego nie, to wasza decyzja. Nie mam też pojęcia co tam mogło się stać. Najlepiej będzie jak skontaktujecie się z kimś kto się tym zajmuje, z okolic, lub ktoś z forum...
Ostatnio zmieniony wt lip 17, 2012 10:05 pm przez ADAX, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „DUCHY”