Wszyscy zastanawiaja sie skad ta bakteria sie wzięła ,ja tez ,z tym że dlaczego na warzywach w sezonie na warzywa.
Naturalnym srodowiskiem życia tej bakterii jest okrężnica ,to co w niej sie znajduje więc gó....Wobec tego co gó... ma wspólnego z warzywami.
morze dostac się na warzywa gdy zbieraja je ludzie którzy nie myja rąk po załatwieniu potrzeby hmmm...
lub gdy nawozi sie je dolistnie naturalnym nawozem ,pewnie z oczyszczalni ścieków
lub gdy woda użyta ,jest pochodzenia zawierającego te bakterie
Ale ogórków szklarniowych nie zlewa sie wodą ,ponieważ, nie wiem czemu ,nie lubia tego i zasychaja wtedy liście.
Zostaje sam zbór i ewentualna kapiel zabezpieczająca ogórki przed zasychaniem ,pleśnia w okresie przechowywania.
Więc problem może byc w substanci uzytej do konserwacji ,dlatego bo ciężko sobie wyobrazic by jedna grupa zbieraczy była nosicielem bakterii nie chorowała a jednocześnie zebrała warzywa w róznych gospodarstwach na terenie róznych krajów.
Kolega pracujacy w Angli ,kiedys wspominał o aferze w firmie cadbery gdzie do lini produkujacej cukierki ,poprzez nieszczelną instalacje dostawały sie ścieki z toalet pracowników firmy.Pracownicy widzieli to ,ale mieli gdzies.
Pewnie podobne zaniedbanie wykryją i w tym przypadku ,tylko tu umieraja ludzie.
antidotum będą bakterie kwasu mlekowego i ludziska slono za to zapłacą ,zamiast wypic zsiadłe mleko.

:)(tak jak w leczeniu czerwonki)