Paranormalne.eu

No dobra wszystko fajnie i gra : ale teraz poważnie ...kapitalizm w takiej formie jakiej jest zgrał się do cna czyli po męsku h..j z nim...

Ale co w zamian ...macie jakieś propozycje .. ?????

Oczywiscie istnieją alternatywy, ale nie ma chyba takiej która zadowoliłaby wszystkich. Ja osobiscie postuluję za wprowadzeniem zasady mniej państwa w państwie. Więcej wolności ,dużo więcej wolnosci. Prywatyzacja służby zdrowia itd. Tylko teraz, wiadomo że spowoduje to problemy najuboższych, tylko warto zadać sobie teraz pytanie czy teraz ich nie mają. Wszystkie ulgi, pomoc społeczna to fikcja, do tych co naprawdę jej potrzebują wcale nie dociera. Korzystają ludzie cwani, a wielu ludzi, którzy ja dostają konsumują w sposób irracjonalny, chodzi mi tutaj o chyba jeden z wiekszych problemów w Polsce- alkoholizm. Teraz dlaczego władze przymykają oko na ten problem, nie kontrolują sposobu wydania pieniedzy, może jest im to na rękę. W prawdziwych państwach socjalnych, choćby w Skandynawii, kontrole sa na porządku dziennym i tłumaczenie kosztami mnie nie przekonuje. W ciągu paru dosłownie lat zwróciło by się to z nawiązką, nie mówiąc juz o tym że Polska doznała by przeskoku cywilizacyjnego, nieuswiadomione warstwy społeczeństwa znacznie ograniczyłyby swoją liczebność. Może to tez nie jest na rękę obecnym władzom.

Dodam tylko, że jestem przedstawicielem uboższej części społeczeństwa raczej, więc jestem świadomy tego co mówię. Obecne procedury sa za przeproszeniem do dupy. Jako dosyc biedny student nie otrzymuję stypendium socjalnego w wyniku nie do końca zrozumiałych dla mnie procedur i przepisów, natomiast niektóre znane mi osoby z pewnościa do biednych nie należące cieszą się tym przywilejem. Cos tu jest nie tak.

Kapitalizm działa tylko w 1 stronę: kto bystry, obrotny zaradny albo umie i ma skąd kraść ten sobie poradzi, reszta nie ma na co liczyć ... a życie z socialu...? ledwo na chleb starczy

Prowadzę swoją firmę od 7 lat, zatrudniam 4 osoby i co miesiąc ze wspólnikiem wyrywamy sobie włosy z głowy żeby uzbierać na ZUS, wypłaty, czynsz i podatki - na końcu jest nasza wypłata taki los "głupiego" uczciwego pracodawcy...

Nigdy nic od Państwa nie dostałem poza wezwaniami do kontroli z US.

I już nie mogę się doczekać swojej emerytury z ZUS...

Współczuję ludziom którzy w tym kraju do wieku 25 lat studiują i liczą że ktoś to kiedyś doceni (może kilka procent farciarzy dostanie fajną pracę w zawodzie) reszta niech lepiej uczy się spawania - bardzo dobrze płatna praca na zachodzie - nie ma tam kto tego robić - młodzi Niemcy żyją z ogromnych emerytur rodziców i nie chce im się rąk brudzić

Bo w naszym "kapitalizmie" zawsze przegrywa ten uczciwy. Dopóki nie zmienia się ludzie nic w naszym Państwie nie poprawi się na lepsze.

Szkoda, że ludzie sami sobie utrudniają życie...

@Mysterious Lady

"...Dopóki nie zmienia się ludzie nic w naszym Państwie nie poprawi się na lepsze. ..."

jak to powiedział kiedyś mój kolega:

problem ze strajkującymi w Polsce górnikami skończy się kiedy wszyscy górnicy poumierają...



PS: to nie ma nikogo obrażać, szczególnie górników

hehe... esco_bar - czyli co? Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na 2012?

[quote name='kamkot' post='92741' date='19 grudzień 2011 - 12:32']Ja osobiscie postuluję za wprowadzeniem zasady mniej państwa w państwie. Więcej wolności ,dużo więcej wolnosci.[/quote]



Więcej wolności? Więcej wolności komu? Ludziom? Gratuluję pomysłu. Wtedy chyba kompletnie zaorałyby nas korporacje. I tak już jest bardzo źle. Dzisiejsi ludzie mają za dużo wolności i stąd się biorą głupie pomysły. Powinniśmy wszyscy pracować dla dobra ogółu. To jest żenada, że niby jesteśmy taką 'cywilizacją' zaawansowaną, a ludzie nie mają gwarancji pożywienia i schronienia. Podstawą cywilizacji jest bezpieczeństwo - tak planety, jak i swoje - a kto się dzisiaj czuje na Ziemi komfortowo i bezpiecznie? Na pewno nie ja.

Już wiele razy mówiłem otwarcie - jestem zwolennikiem marksizmu. Problem tylko w tym, że ani porządnego socjalizmu, ani kapitalizmu w żadnym kraju jeszcze nie było.

Państwo jest od tego, żeby obywatelowi zapewnić bezpieczne życie i zapewnić zaspokojenie podstawowych potrzeb (odzienie, jedzenie, schronienie), a nie po to, żeby na obywatelu zarabiać i trwonić to potem na bzdury.



Ja bym raczej zaproponował eksperyment, gdzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi podzielono by na miasta, a w każdym ludzie zostaliby dobrani na podstawie poglądów światopoglądowych, a nie narodowości / języka / religii itd. Mogliby się dowolnie przemieszczać, jeżeli nie odpowiadałby im ustrój w jakimś mieście. Po jakimś czasie zobaczylibyśmy, które miasto robi największe postępy i jest najlepiej zorganizowane - to byłby kierunek, w którym powinniśmy zmierzać.



Ludzie mają problem z chciwością i zawiścią. W momencie, gdy Twoją zapłatą nie są pieniądze, tylko zapewnione mieszkanie i jedzenie do końca życia nie ma komu czego zazdrościć. Tysiąc razy bardziej wolałbym pracować nie pieniądze jakiejś chciwej firmy, a za dobrobyt mojej rodziny dopóki życia wystarczy.



A to, że ktoś wziął ideały, które są mi drogie, zrobił z nich stalinizm i wypaczył prawdziwe znaczenie komunizmu i tego, co moglibyśmy dzięki niemu mieć - to już zupełnie inna inszość.

Zapominacie że to co mamy u nas wymyślili w USA.

Teraz widać że to jest do dupy ale nikt nie wie jak to odkręcić.

Jeden bogaty Pan z USA powiedział kiedyś w wywiadzie w książce o podziale społeczeństwa że społeczeństwo powinno szybko opodatkować dodatkowo najbogatszych bo niedługo będą nie do ruszenia.

W tej chwili kilka procent ludzi w USA żyje w luksusie, ich pieniądze leżą w bankach a oni żyją z odsetek. Reszta dlatego nie ma kasy i mieć więcej nie będzie nigdy.

Chyba że państwo dodrukuje ich więcej - ale wiemy czym to skutkuje.

Podział na biednych i bogatych zaczyna dzielić przepaść.

I tak spirala zwana Wielką Czarną Dupą się zapętla... i nikt nie wie dokąd zmierza...



Niedźwieć - mam kolegę który sprzedaje Chińczykom swoje wyroby - był tam parę razy na targach, pozwiedzać itd. tam jest komunizm a mimo to podział na mega bogatych i żałośnie biednych jest taki sam jak w USA...Tylko że tam na boso biega trochę więcej ludzi...

Bieda jest w każdym Państwie niezależnie od ustroju politycznego. A dlaczego? Ponieważ jest zbyt duża rozpiętość płac pomiędzy zarządzającymi a zwykłymi pracownikami, co u nas wyraża średnia płaca krajowa.



Ale jak idę do sklepu to nie widzę biedy w portfelach Polaków. Ale być może to jest tak, jak kiedyś powiedział pewien ksiądz - im bardziej człowiek jest nieszczęśliwy tym więcej kupuje... I jak to powiedział pan Bloom - ludzie więcej wydają niż zarabiają. Tylko kiedy człowiek robi się szczęśliwy? Kiedy nakłada się na niego nowe nakazy, straszy niskimi emeryturami, czy próbuje wymusić na nim coraz bardziej intensywną pracę - pracę która często nie przynosi mu przyjemności, np. takich chociażby jak awans/premii/nagród?

Są, oczywiście, że są ludzie biedni - potrzebujący wsparcia - są fundację, tylko kto najczęściej wspomaga fundacje/biedę? Ten Polak, który właśnie wydaje więcej niż zarabia...



Jest również głód - kiedyś czytałam, że Afryka na opanowanie głodu potrzebuje tyle pieniędzy ile rocznie Amerykanie i Europejczycy wydają na perfumy... I co? Faktycznie nie dałoby się im pomóc...???