UFO nad Polską - 2012

[arek]

Chyba mamy ciekawą anomalną przestrzeń .Ogladajac wywiad Mizery ze świadkiem , ze wsi Brodowo ,wszedłem na mapę tego miejsca .Mamy dość dużo zgłoszeń z tego rejonu , Ostatni badany przez nas krąg też jest z tych okolic. Niedzica - Działdowo - Mława. Trzeba przewertować archiwa.

[Newsman]

Sprawa Brodowa akurat nie jest najlepszym przypadkiem do analiz. W dziwny sposób "rozrosła się" z oryginalenej wersji do obecnej. Stąd przypuszczenie, że imć Andrzej nawymyślał sobie różnych rzeczy, albo zadziałała magia kamery lub "mizerny czar".

[arek]

nawet jesli była tam pojedyńcza obserwacja to i tak sądzę że jest stosunkowo wiele doniesień z tego miejsca (trójkata ).

Niemniej zdarza sie ,że jakieś zdarzenie , nawet proste, z dnia codziennego, wyzwala falę wspomnień. Czasem oczekiwanie na niesamowitą opowieść ,ze strony ekipy filmującej, wyzwala falę konfabulacji.

[azor]

Panowie ja do dziś mam dylemat z obserwacją w Sieniawie, ale być może ta ilość lampionów (?) wypuszczona została z tego pałacu znam tą okolicę ponieważ dwa razy do roku tamtędy jadę do rodziny. Gdyby okazało się że to nie lampiony to można zaliczyć ją do CE-1 ? Ale na razie tego nie zrobiłem ponieważ nie jestem przekonany.

[Newsman]

Co do Sieniawy, główna wątpliwość zawiera się w tym, że mężczyzna nie wykonał zdjęcia. Owszem, nie miał takiego przymusu, ale mógł to zrobić (kiedy przelatuje po niebie pół tysiąca obiektów, powinna znaleźć się chwilka na wykonanie fotografii).



Po drugie, 500 obiektów to dość nietypowa liczba - mniemam, że szacunek był robiony "grubo" na oko, ponieważ w życiu codziennym nie spotykamy się z przedmiotami liczonymi po pięćset. W rzeczywistości mogło być tych obiektów znacznie mniej.



Nieco anomalny charakter ma wzmianka o tym, że obiekty układały się w powietrzu w "konstelacje". W rzeczywistości dla obserwatora są to tylko pozorne kształty - wielokrotnie w relacjach świadków obserwacji lampionów pojawiały się właśnie stwierdzenia, że obiekty układały się w formacje.



No i ostatnia rzecz - świadkowie obserwując filmy z lampionami twierdzą, że "na pewno widzieli coś innego". Jakiś czas temu zgłosiła się do nas kobieta, która twierdziła, że obserwowała dziwne zjawisko będące na 100% lampionami. Ona stwierdziła, że to lampiony nie są, "bo nie" a "ona wie". Niestety, Polacy to eksperci od wszystkiego: polityki, piłki, katastrof lotniczych a jak zauważyłem od UFO również. Zachowanie obiektów uzależnione jest nie tylko od ich modelu, ale także warunków pogodowych, prądów powietrznych, ukształtowania terenu. Zauważyłem też, że w wielu przypadkach, gdzie wszystko wskazuje "za" lampionami, świadkowie zaczynają uwypuklać pewne szczegóły, jakby nie dopuszczali do siebie, że taki świetlny spektakl może mieć pochodzenie całkiem ziemskie.



Ale Arku, czekamy na historię z tym "wolskim" obiektem z Sokółki. Zapowiada się naprawdę ciekawie.

[azor]

Tak gdyby świadek obserwował je od dołu to inna sprawa, ale obserwował je z boku ? Zastanawia mnie jednak wielkość kul 2,5-3 m to znacznie wiecej jak lampion chyba że świadek błędnie ocenił wielkość ? Kolejna sprawa lampiony migotają i gasną tutaj tego nie było w dodatku nie wznosiły się ku górze. Nie wiem czy było 500, ale świadek stwierdził na pewno kilka set ! Niestety szkoda że fotki nie zrobił choć w warunkach nocnych z wolnej ręki byłby to obraz rozmyty nawet na duzym iso a na rozstawienie statywu i dobranie czasu chyba nie było czasu. Wiem to ponieważ sam obserwowałem i fotografował w sierpniu 2011 dwa świetlne obiekty miałem farta bo one akurat pojawiły się jak na zawołanie i nie mogły być lampionami co dokładnie opisałem za i przeciw.



Miałem kilka osób obserwujących ewidentne lampiony i gdy im wyjaśniłem byli bardzo zdziwieni niektórzy wręcz obrazili się na mnie bo nie uznałem tego za UFO



Tutaj w przypadku Sieniawy dziwne jest to, że ktoś o 23:00 przy minus 14 puszcza tyle lampionów ?



Tak zdarzenie z Sokółki CE-2 to już ''wyższa liga''

[arek]

Zdjęcie nic by nie dało i prawdopodobnie nic by nie błyło specjalnego widać. Czas naświetlaniana pewno ok 1 sekundy (otwarcia migawki) w tym czasie te obiekty przesunęły się ręka drgnęła .Moze na statywie zrobone zdalnie ,serią .

Chiński Nowy Rok w tym roku przypadał na 23 styczeń .

Nawet wypuszczenie 100 lampionów, w mniej więcej jednym czasie wymaga sporo zachodu.Ale dla grupy osób wszystko jest możliwe .Nie wiem.Nie ma też informacji o odnalezieniu dużej ilości opadłych lampionów ,na pewno ktoś musiałby to pozbierać ,to kilkaset sztuk śmieci .

To nie jest pierwsza obserwacja ani w Polsce ani na świecie duzej ilości takich obiektów ,jeśli to nie jest performance ,to może być czymś naprawdę ciekawym.

[Arek 1973]

I chociaż przypadek z okolic Sieniawy na pierwszy rzut oka wygląda na lampiony to jednak chyba to coś innego, uważam że to raczej owe słynne kule które pojawiają się gromadami na całym świecie, filmików nie wklejam bo wszyscy wiedzą o co chodzi

[azor]

Dokładnie Arku swego czasu gdy świadkowie od CE-1 Brzezówka z marca 2011 nie wykonali fotki/filmu z komórki byli bardzo źli na siebie ale wytłumaczyłem im że za wiele nie było widać oprócz moze dwóch światełek to wszystko.

Gdyby to było o godzinie powiedzmy wcześniejszej w dodatku w sobotę to lampiony jak ulał a tutaj 23:00 - 14 st. C i jak potwierdza Arek potrzeba do tego naprawdę sporą ilość osób nawet do 100 lampionów aby puścić wszystkie w jednakowym czasie. To dziwna sprawa bo tylko jeden świadek pomimo że obiekty kierowały się na Rzeszów Pałac milczy brak info odnośnie jakiejś imprezy tej nocy ? I jeszcze jedna uwaga świadek podaje że część kul widział z około 50-100 metrów to też ważny szczegół. Zobaczmy może znajdzie się z czasem wyjaśnienie ? Na obecna chwilę nie wykluczam niczego

[Arek 1973]

świadek podaje że część kul widział z około 50-100 metrów to też ważny szczegół

Ten szczegół mi jakoś umknął.



3 metrowe kule to długość mniejszego samochodu, i widziane z 50-100 metrów????, toż to jak na dłoni