Strona 2 z 3
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: wt wrz 04, 2012 6:31 pm
				autor: Elowen
				[quote name='Czakrawartin' post='100275' date='04 wrzesień 2012 - 19:28']Esco - bar, nie do końca się zgodzę. Radykalnym przykładem są bóstwa inkaskie i majańskie, które nie zawsze mają formę humanoidalną. Albo Oannes - był opisany jako częściowy człowiek. Mówiąc wprost - gdyby kosmici chcieli zbierać informacje o Ziemi to pewnie zainstalowaliby tu swe sondy i szlus. Widać mają jednak inne cele.[/quote] Eee tam sie czepiasz 

 Ja np. zaliczylabym Oannesa, pol-rybe pol-czlowieka, do humanoidalnych, bo jednak brakuje mu tylko nog. Inti, owszem, przedstawiano go jako slonce, ale z twarza - element ludzki, potem tam jakies pomniejsze bostwa wyobrazano sobie jako zwierzeta, albo pol-zwierzeta, pol-ludzie np. w mitologii egipskiej chocby, ale jednak szala przechyla sie na korzysc istot humanoidalnych, zwlaszcza, ze ich zachowanie bylo bardzo ludzkie ... cos w tym musi byc. Moze zwyczajny brak wyobrazni owczesnych ludzi, a moze cos innego.. 

 
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: wt wrz 04, 2012 9:36 pm
				autor: Elowen
				A moze nam sie tylko wydaje, ze to roboty, a oni po prostu nie potrafia sie poruszac  w inny sposob w warunkach ziemskich? A moze ich wyglad to cos w rodzaju kombinezonu na potrzebe wyprawy? Moze aby moc dobrze zbadac nasza planete, musza upodobnic sie do ludzkiej formy zycia? 

 
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: pt wrz 07, 2012 10:40 pm
				autor: Arek 1973
				Cóż Elowen, tak też może być.... ja nawet z "braku laku" myślałem  że mogą to być niewolnicy zabrani z innych  planet i po  praniu mózgu i po przygotowaniu  do misji zostają  w taką misję wysłani....a to tylko  dlatego że   ci  co ich  wysłali są "wielką kleistą masą - nie umiejącą  się poruszać na własnych  nogach"  ale pomimo tego mogli  pojmać niewolników  którzy zostają  wysyłani  w misje.....literatura sci-fi  się kłania 

 
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: pt wrz 07, 2012 10:49 pm
				autor: Przemekkk666
				A moze wszystkie obserwacje NOL to pojazdy sterowane przez ludzi, a Ci, ktorzy byli tu na Ziemi kiedys i stworzyli warunki do zycia sa teraz gdzie indziej jednak jak wiele wskazuje kiedys planowali i moze nadal planuja powrocic?
Natomiast pojazdy latające są poprostu po nich spuscizna, o ktorej wiedza tylko wybrani? ( z reszta nie tylko pojazdy takze inne technologie)
Jesli to Ci, dla ktorych Majowie i inni skladali ofiary z ludzi to nie chce aby wracali...
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: pt wrz 07, 2012 11:11 pm
				autor: Arek 1973
				I znów stoimy na  początku.....wiele możliwości, wiele przemyśleń... a channelingi też są  zawodne.
Chociaż jestem  bardzo  spokojnym  człowiekiem  w  takiej  chwili odzywa się u mnie dzika chęć poznania  prawdy, i jak  ostatnio  na czacie mówiłem to i teraz powtórzę.... przydałoby się żebyśmy  MY w końcu  złapali  ufitę  i skopaliśmy jego  dupę.....może dowiedzieli się wtedy  prawdy...
Przecież  nie musi  być zawsze odwrotnie....
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: pt wrz 14, 2012 4:11 am
				autor: Konstantina
				Kto wie, czy tak już nie było i ktoś wie więcej od nas. Ale może też okazać się, że te istoty nie są wcale tak materialne, jak nam się wydaje. Hipoteza o tym, że jesteśmy zoo albo galaktycznym parkiem narodowym nie jest może wcale taka głupia. Swoją drogą, to że z nami się kontaktują to jeszcze nic nie znaczy. Sceptycy wszelkiej maści powinni przyjrzeć się wnioskom różnych paneli i komisji ds. UFO, które orzekały jasno, że części incydentów nie da się wyjaśnić i pozostają one względnie nieszkodliwe. W ogóle my mówimy tu o wyższych celach pewnej cywilizacji, ale co kiedy część z nich na pewnym poziomie przestała reprezentować "swoją rasę", a czyni to dla własnych interesów grupowych. Chodzi o to, że cywilizacje żyjące w kosmosie (te które opuściły planetę) mogły przestać poczuwać się do reprezentowania swojej cywilizacji. Oczywiście gdyby to napisał jakiś uczony, z pewnościa od razu pojawiłoby się na New Scientist. Tymczasem podobne dywagacje w "szarym" wykonaniu to tylko fantastyka...
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: pt wrz 14, 2012 11:23 pm
				autor: Arek 1973
				Wiesz  Konstantina, to  ciekawa  hipoteza, tak  też jak piszesz mogłoby być....
Być może  za  bardzo  myślimy  po  "ziemsku"?. Gdybyśmy  my mieli takie możliwości  to  zrobilibyśmy  tak  albo tak,  w głowach  speców od NASA jest  pwien plan i oczywiście trzeba  forsy, wszystko  dzieje się  według ziemskiego myślenia ( bo jak  też inaczej 

 ). Gdyby założyć  inny sposób myślenia, np. taki  że każda jednostka  ufo  robi  co  sobie chce  i nie musi  się tłumaczyć, wystarczy  że przestrzegają  parę  warunków a reszta na wolną  rękę....hmmm tłumaczyło by to  te dziwne zachowanie  i inne dziwności...hmmm, oczywiście....ciekawe
 
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: sob wrz 15, 2012 2:28 pm
				autor: annaprus
				Wizyty kosmitów wydają się nie tylko prawdopodobne, ale i udokumentowane raz lepiej raz gorzej. Właściwie jeśli kogoś spotka taka historia to co może być dowodem oprócz relacji?  Jednak niektóre odkrycia archeologiczne jak rysunki z Nazca  dla  mnie nie znajdują żadnego logicznego wyjaśnienia, poza jednym - rysunki, punkty nawigacyjne dla kosmitów
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: sob wrz 15, 2012 8:23 pm
				autor: ADAX
				[quote name='annaprus']rysunki, punkty nawigacyjne dla kosmitów[/quote]
Tylko, że z Nazca jest jeden problem, bo te rysunki są widziane tylko jedynie z "lotu ptaka". Nawet z kosmosu Chińskiego Muru nie widać.
Rozwijając wątek Konstatntiny, to raczej jest to normalne, że takie grupy "obcych" podobnie jak i my, nie muszą działać wspólnym interesie i nie działają zapewne wcale. Jest na tym świecie dobro i zło, nie raz zmieszane ze sobą, więc nie ma co oczekiwać od obcych, że nie będą chcieć nas wykorzystać i czy już tego nie robią. Nawet tygrys wydaje się tylko miłym kotkiem, do czasu gdy nie zgłodnieje.
Cokolwiek i czymkolwiek jest taki robotyczny ufonauta, pewne jest jedno. Działa według zasad ustalonych przez twórcę. Sądzę, że zbieranie próbek czy badanie gleby, to chyba nie zajęcie dla istot żywych. Lepiej i bezpieczniej wysłać takie roboty, które w razie katastrofy, nie będzie szkoda. Przecież, jesli my na tym poziomie intelektualnym myślimy o bezpieczeństwie, to i "inteligentniejsi" muszą jeszcze bardziej.
			 
			
					
				Re: Robotyczni ufonauci
				: ndz wrz 16, 2012 12:09 am
				autor: Arek 1973
				Cokolwiek i czymkolwiek jest taki robotyczny ufonauta, pewne jest jedno. Działa według zasad ustalonych przez twórcę. Sądzę, że zbieranie próbek czy badanie gleby, to chyba nie zajęcie dla istot żywych. Lepiej i bezpieczniej wysłać takie roboty, które w razie katastrofy, nie będzie szkoda. Przecież, jesli my na tym poziomie intelektualnym myślimy o bezpieczeństwie, to i "inteligentniejsi" muszą jeszcze bardziej
Ale, ale,,,,, znając nasze roboty  (teraz znów  "ziemskie myślenie"), ok, może ich  nie będzie szkoda ale w sytuacjach  niebezpiecznych  albo nieprzewidywalnych roboty  nie są tak  dobre  jak żywa istota  z umysłem  do  własnego myślenia i podejmowania swoich  niekiedy nietypowych  ale właściwych decyzji.....
Hmmm, myślę że ludzie na Księżycu podczas projektów Apollo  umieli  sobie  (40 lat temu) lepiej poradzić  niż  najnowszy robot   dzisiaj na Marsie