Strona 3 z 5
Re: Jackowski i lipiec 2009
: sob lut 07, 2009 8:19 pm
autor: Jacmu
Już tacy jedni u władzy byli, co pompowali pieniądze na bieżące wydatki państwa i częściowo też pewnie do swoich kieszeni...
A teraz wszyscy czujemy tego skutki bo Polska ma długi międzynarodowe.
Więc z tym pompowaniem kasy bym się wstrzymał, nie jestem żadnym analitykiem ani ekonomistą, ale umiem patrzeć na historię i wyciągać wnioski.
Może się mylę. W tej kwestii powinni się wypowiadać eksperci - ekonomiści itp. ale i tak prawdopodobnie niczego nie wykombinują, bo nasza gospodarka jest za słaba...
Re: Jackowski i lipiec 2009
: ndz lut 08, 2009 8:52 am
autor: Przemek
Co innego jest pomopować kase, kiedy jest normalna sytuacja, a co innego pomopować( żeby ożywiać) kiedy mamy od 70 lat największy kryzys ogólnoświatowy. Oszczędzać, to możemy My jako obywatele. Tnąc wydatki tylko pogorszymy sytuacje. Za pare miesięcy wyjdzie kto miał racje.
Re: Jackowski i lipiec 2009
: pt lut 27, 2009 11:40 pm
autor: hoo
[quote name='Przemek' post='48845' date='pią, 06 lut 2009 - 16:32']Tylko, że on już mówił o tym jak jeszcze analitycy przewidywali że nie bedzie tak żle. A teraz jest konsekwentny i podtrzymuje swoje wcześniejsze słowa.[/quote]
Kłamstwo, bzdura. Nie lubię jak ktoś głosi nieprawdę i dziwi mnie czego Jackowski w swoim ostatnim wywiadzie, powiedział, że nikt przed nim nie przewidział kryzysu(on przewidział go ponad rok temu), gdyż był właśnie jeden taki człowiek, który się nazywa Peter Schiff - znakomity ekonomista, analizuje rynki finansowe, przewidział kryzys w 2006 roku(przewidywał go na lata 07-08), kiedy to amerykańscy ekonomiści uważali,całkiem co innego.
Re: Jackowski i lipiec 2009
: sob lut 28, 2009 7:31 am
autor: jerry
Nie znam się na wszystkim ale zagorzali sympatycy naszego jasnowidza wiedzą, bo go znają że dużo potrafi. Sam osobiście widziałem To przed kilku laty na oczy co ten człowiek potrafi. Wtedy był mniej znany i miał więcej luzu a dziś musi się uciekać do różnego rodzaju gierek przed takimi co krzyczą o pomoc bo go zobaczyli w TV. Znałem jednego jeszcze takiego wizjonera i wierzcie mi że ten dopiero dawał czadu. Dużo potrafił i zacząłem się go bać w sumie. Bo wiedział o mnie wszystko. Kiedyś zaskoczył mnie swoim cytatem. Od 89 roku nie mam Ojca. Zmarł. W dzień śmierci przyszedł do mnie, usiadł koło mnie i skierował w moją stronę 4 zdania po czym wyszedł z domu i już go nigdy żywego nie widziałem. Te zdania zapadły we mnie tak głęboko że nigdy ich nie zapomnę. Nikt tego nie widział i nie słyszał. Tylko ja i Ojciec. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem. A tu nagle praktycznie obca osoba mnie się pyta czy mi go brakuje i cytuje te zdania. Skamieniałem. Mając 23 lata rozbeczałem się jak dziecko po tym co usłyszałem, z jakim uczuciem, akcentem. Koleś mnie wygiął. Później oglądając tv i myśląc o tym co się dzieje, jak on to robi i jakim prawem mnie "testuje" myślałem i zadzwonił do mnie na komórkę by mi to wyjaśnić!!! I od dzień dobry zaczął mi tłumaczyć .Już nie miałem siły i czelności pytać z kąd u licha on wie o czym ja myśle przed tv i to akurat o nim a on sobie dzwoni do mnie jakby nigdy nic i mi odpowiada. Wtedy i wiele razy później mi udowodnił że choćbym skłamał czy ściemniał to i tak wszystko wiedział jakby czytał mi w myślach...
Późniejszym czasie poznałem właśnie Pana J. W sumie widzieliśmy się 2 razy razem z moim kolegą jasnowidzem w pewnej tajemniczej sprawie zaginięcia osoby. Nigdy się nie odnalazła. Ślad po niej zaginął po stronie niemieckiej... Sprawa poszła do TVN-u i na tym nic. Sprawy nie dokończę bo nie mogę z obawy o swoje życie ale nie skończyło się odnalezieniem tej osoby.
Ale reasumując. Poznałem na własnej skórze że jasnowidze mają dar i nie wolno z nich drwić. W końcu nie którzy odwalają kawał dobrej roboty i to za darmochę dla zwykłych ludzi choćby z wioski. Robią to by pomóc. I chwała im za to.
Re: Jackowski i lipiec 2009
: wt mar 03, 2009 7:38 pm
autor: Jul
Jackowski w swoich najnowszych wizjach mówi o czekającym część Polaków exodusie, szybkiej ewakuacji ludzi z jakiś zagrożonych terenów Polski w drugiej połowie 2009. Niestety nie uściśla dokładnie o jakie tereny chodzi (aczkolwiek domyśleć się można, że o jakiś obszar Polski zachodniej bądź północnej, bo jasnowidz mieszka w Człuchowie na Pomorzu, a wizja dotyczy też jego studiującej córki oraz jakiegoś znajomego)
Zakładając, że Jackowski trafi, jak myślicie czym będzie spowodowany ten exodus?
Filmik tu:
http://www.youtube.com/watch?v=nKBf_Kj9_F8...articlesid=1710
Re: Jackowski i lipiec 2009
: wt mar 03, 2009 8:00 pm
autor: sasquatch
No cóż mówił o jesieni więc na myśl przychodzi mi sławna wizja 9.9.2009. Ale ile w tym prawdy a ile błędów? Zobaczymy.
Re: Jackowski i lipiec 2009
: wt mar 03, 2009 8:06 pm
autor: aelreda
Ostatnio Fundacja Nautilius na YT dodała film o Jackowskim, który mówi że ponoć na jesieni 2009 w Polsce może dojść do exodusu społeczności.
Jakoś to tego człowieka ja sceptycznie podchodzę, jednak mimo tego trochę włoski na ciele mi się zjeżyły.
Re: Jackowski i lipiec 2009
: pn mar 30, 2009 4:00 pm
autor: Erhion
Hm na mieszkam na pomorzu wiec w sumie nie pasuje mi fakt exodusu. No ale pożyjemy zobaczymy.

Re: Jackowski i lipiec 2009
: pn mar 30, 2009 6:08 pm
autor: Xion80
Powiem szczerze, że w prekognicji-wizjach, a w szczególności tych które dotyczą przyszłości, trzeba analizować, bo bez tego właściwie nie da się określić zbliżonego czasu ani miejsca kiedy to nastąpi.
Jasnowidzenie, to jest wizja wielu scen, które się przenikają, gdzie nie zna się daty, a czasem nawet sensu tego co się widzi, dopiero jak jakaś cześć z widzianych scen zaczyna się wypełniać, to jasnowidz będzie dopiero mógł spróbować to wszystko jakoś ułożyć, ale tu nie obejdzie się bez poważnej analizy. Prekognicja jest podobna do puzzli, każda wizja to jak jeden mały puzzel, przy takiej układance można się czasem pomylić. Sam miewam czasem prorocze sny, ale raczej dotyczące mojej osoby, czasami udaje się mi wcześniej je zrozumieć, a czasami dopiero jak już się stanie to co mi się śniło, to dopiero wiem , że faktycznie to się spełniło. A co do lipca 2009 to muszę powiedzieć, że ten miesiąc mnie przeraża i to bardzo, wiele się wydarzy od lipca, szkoda słów, pozostaje tylko czekać, a przekonamy się na własne oczy, czego to będziemy świadkami.
Re: Jackowski i lipiec 2009
: pn mar 30, 2009 6:46 pm
autor: Lazy
Pantanal
(...)Choc nie jestem jasnowidzem, to moge powiedziec, ze również boje sie o najblizsze lata - ale nie na podstawie wizji, tylko analizy tego, co dzieje się wokół.
Nie masz się czego bać,Żyj chwilą,najlepiej jak potrafisz i myśl pozytywnie
