Strona 3 z 3
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 8:34 am
				autor: Darth_Luk
				Biblioteka
Przeczytaj to co jest w linku. Bo głowa boleć zaczyna od ciebie melisa.
 
			 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 9:41 am
				autor: Pszebżydły ófok
				Biblioteka typu empik :lol: Widać melissa,że masz raczej słaby kontakt z książkami albo niezła jajcara z ciebie.Ja bym na to nie wpadł
			 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 9:51 am
				autor: aelreda
				Melissa nikt na zdrowy rozum nie wypożyczy Ci na tydzień nowości wydawniczych, bo Ty masz takie hobby. Jeśli są to nowe książki to wydawcy nastawieni są na sprzedaż nowych książek i nie na rękę im wypożyczanie, bo jaki to przychód.
Nie dostaniesz w innej formie jak kupienie nowej publikacji. Wymagasz rzeczy niemożliwych. Chcesz nowych książek, to prześpij się z jakimś wydawcą, roczna dostawa nowych książek gwarantowana.
Poza tym przecież możesz na 1-2 godziny iść do empiku siąść sobie tam nawet na podłodze i poczytać i wracać tak przez kilka dni. Za to nic nie zapłacisz.
			 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 11:28 am
				autor: Pszebżydły ófok
				I jeszcze jedno zdecyduj się melissa czy empik jest biblioteką czy nie bo ja już nie wiem :lol:
			 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 11:38 am
				autor: Rysiek23
				Nie dostaniesz w innej formie jak kupienie nowej publikacji. Wymagasz rzeczy niemożliwych. Chcesz nowych książek, to prześpij się z jakimś wydawcą, roczna dostawa nowych książek gwarantowana.
Asiu proszę bez takich sugestii choć rozumiem, że to forma żartu.
Poza tym przecież możesz na 1-2 godziny iść do empiku siąść sobie tam nawet na podłodze i poczytać i wracać tak przez kilka dni. Za to nic nie zapłacisz.
Z tego co wiem wiele osób tak robi 
 
Kłopot w tym, że tak naprawdę na nasze warunki książki są cholernie drogie, a im lepsze i lepiej wydane tym drożej. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest biblioteka lub wymiana ze znajomymi. Dlatego rozumiem problem Melissy.
 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 12:56 pm
				autor: ADAX
				Nie wiem czy jest takie prawo, ale kiedyś swego czasu słyszałem, że czytanie gazet, i chyba książek tez, wiązało się z "wykradaniem" treści bez zakupu, czyli okradaliśmy gazetę i książkę, co jest nawet logiczne, bo jeden kupił książkę, a drugi sobie ja poczyta w sklepie i po co ma płacić 

 Jednak nie pamiętam właśnie czy był taki zamiar, czy jest wprowadzone takie prawo.
 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 2:39 pm
				autor: melissa
				aa Przepraszam - myślałam ze empik i biblioteka i księgarnia to to samo. szczerze nigdy nie widziałam miejsca w którym można sobie wypożyczać oprócz wypożyczalni w szkole ale kiedy to było. na oim osiedlu nie ma widać takiego przybytku albo jest ukryty
co do sugerowania mi sexu z wydawcą to powiem prosto - sex przed ślubem jest dla ... - kropka
			 
			
					
				Re: Mój problem
				: śr lis 24, 2010 3:35 pm
				autor: Xrdaxas
				No i kolega pozbył się problemu...