Paranormalne.eu

Polecam piwa niszowe małych browarow np Ciechan (Wyborny), Kormoran, Amber (genialny koźlak), Czarnków (Noteckie), itd

Mimo że czasem droższe i rzadziej dostępne. Smakują zupełnie inaczej niż koncernowy syf.



(opiwie.wordpress.com)

Arku też tak uważam, podobnie jak z plastikowego kubka, ale w tym przypadku to wyjątek (warunkiem jest aby było oczywiście mocno schłodzone).

Rychu, znam te wyjątki, mnie też przyszło wybierać, albo nic się nie napić, albo ciepłe piwo z plastyka. Jak nad wodą sklepu nie ma, a pracowało się w pocie czoła to nawet te ciepłe piwo się wypiło

Ciechan miodowy bądź Faxe ciemny. To drugie trzeba z żołądkiem oswoić aczkolwiek polecam

Co do browara, to muszę powiedzieć, że większość lagerów smakuje identycznie i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej

Zwłaszcza ci, co niby potrafią piwo puszkowe od butelkowego, czy kegowego odróżnić. Same shit, different package.

Ale piwo lubię, jak najbardziej

[quote name='RysiekINFRA' post='86794' date='11 lipiec 2011 - 17:02']W okresie letnim jeszcze polecam Warkę czerwoną dużą w plastiku - wiem wiem, że koneserzy gardzą, ale jest naprawdę dobra (produkowana w Słowenii i Serbii, w zależności od partii). W tym roku jeszcze nie widziałem.[/quote]



Widziałem dziś tę Warkę i nawet oglądałem z bliska. Tegoroczna produkcja tworzona jest na Słowacji. Koszt 8zł. Dziś nie kupiłem ale może jutro spróbuję i dam znać.

Rysiek Wareczka jest dobra. Ja osobiście lubię piwo Kiper. Kasztelan zalatuje czymś dziwnym w posmaku, ale może to wina puszki. Są tacy, którzy chwalą Harnasia, ja tam wolę nie ryzykować .

[quote name='ADAX' post='87047' date='17 lipiec 2011 - 00:22']Rysiek Wareczka jest dobra. Ja osobiście lubię piwo Kiper. Kasztelan zalatuje czymś dziwnym w posmaku, ale może to wina puszki. Są tacy, którzy chwalą Harnasia, ja tam wolę nie ryzykować .[/quote]



Kiper jest robiony w moim rodzinnym mieście i zastanawia mnie, jak może komuś ten szczoch smakować

U nas to, co produkuje Kiper, to najtańsze siki dla gimnazjalistów i żuli , co nie zmienia faktu, że sporą ilość ichnich produktów wchłonąłem.

E tam niedźwiedź, nick zobowiazuje ,weź sie za żubra .Chociaż poprzednia nazwa Dojlidy była nazwą jeziora-bajora po zapachu rozpoznawalnego w okolicy ,to juz Żubr przynajmniej dumnie brzmi :"powalił mnie Żubr" albo "Żubr mnie sponiewierał"

Warka Strong ma taki słodkawy posmak nie smakuje jak piwo, Okocim - zawsze był mocny-nie znacie Klasztornego, a bo chyba skąd.. to jak jednak proponuje Tyskie..

Kiper jest robiony w moim rodzinnym mieście i zastanawia mnie, jak może komuś ten szczoch smakować Smile.png

U nas to, co produkuje Kiper, to najtańsze siki dla gimnazjalistów i żuli Laugh.png, co nie zmienia faktu, że sporą ilość ichnich produktów wchłonąłem.

Ostatnio piłem i powiem, że dziwnie smakował, może te na eksport były lepiej "ważone" . Ale czy dla zuli czy dla gimnazjalistów i tak kopie he he.



Prawda jest taka, że dzisiejsze piwa są "chmielone" alkoholem, barwione żółcią no i konserwowane . Myślałem o własnym piwie, może kiedyś zbuduje sobie mały browar