Projekt Jakucja
Re: Projekt Jakucja
Zimą może być za dużo śniegu , myślę że czeska ekspedycja wybrała dobry okres na swoje badania.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Projekt Jakucja
Zimą jest 40 st mrozu więc nie wiem czy dalibyśmy rade Może jakoś na wiosne gdy mróz jest mniejszy ale to i tak ruletka
Re: Projekt Jakucja
Najważniejsze żeby pracować coś widząc , jak drzewa mają liście, to żle. Jak zasypane będzie dwumetrowym śniegiem to także żle.
Szukałem ostatnio na Google Maps tych miejscowości, rzek, terenów z artykułów w necie, i jak na razie tylko 2 miejsca znalazła wyszukiwarka. Rzekę Lena i to miasteczko z tą ogromną dziurą Mirnyj. Te inne miejscowości opsine w artykule, tak samo jak strumyki, dorzecza i inne nazwy ---zero , nic.
Albo trzeba porządną mapę, albo zapytać czechów, albo na ślepo.
Te ostatnie odradzam. Wystarczy dokładnie zobaczyć ogrom tej krainy, to jest dosłowne szukanie igły w stoku siana. Jak komuś się nie śpieszy i ma rok czasu na szukanie i bycie tam na miejscu to można i tak. Zachęcam do zobaczenia terenu na Google Maps
Szukałem ostatnio na Google Maps tych miejscowości, rzek, terenów z artykułów w necie, i jak na razie tylko 2 miejsca znalazła wyszukiwarka. Rzekę Lena i to miasteczko z tą ogromną dziurą Mirnyj. Te inne miejscowości opsine w artykule, tak samo jak strumyki, dorzecza i inne nazwy ---zero , nic.
Albo trzeba porządną mapę, albo zapytać czechów, albo na ślepo.
Te ostatnie odradzam. Wystarczy dokładnie zobaczyć ogrom tej krainy, to jest dosłowne szukanie igły w stoku siana. Jak komuś się nie śpieszy i ma rok czasu na szukanie i bycie tam na miejscu to można i tak. Zachęcam do zobaczenia terenu na Google Maps
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Projekt Jakucja
Wyruszymy z GPS i dokładną mapą planem trasy Informacje uzyskamy dzięki pomocy rosyjskich organizacji ufologicznych
Re: Projekt Jakucja
Dreamer
Macie jakiś kontakt z ruskimi albo innymi ekspedycjami co także się tym terenem interesują?
Macie jakiś kontakt z ruskimi albo innymi ekspedycjami co także się tym terenem interesują?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Projekt Jakucja
hejka !
Fajne zmiany .
Jeśli chodzi i Jakucję ,to nie ma ,tam jakiegoś promieniowania które miałoby zagrozić życiu ,dopiero po wejściu do " kotłów" .
Jeśli wierzyć opisom wrażeń ,uczucie ciepła, to jest to promieniowanie mikrofalowe,stąd też i kotły będą zapadać się w zmarzlinie, wypełniać szlamem i wodą .Będą więc widoczne tylko kręgi po ich zatopieniu.
Czesi nie popełnili błędów ,zrobili rekonesans i teraz na tej bazie należy zorganizować wyprawę ,podobnie jak Czesi ,trzeba zaopatrzyć się w paralotniarza- nie problem ,i dwu nurków z osprzętem. pozostali to ludzie do ich pomocy i asekuracji.
O kamerach i innym sprzęcie nie wspominam bo to oczywiste i w sumie bezproblemowe. Wyprawę potrzeba by zrobić około 3 miesięczną od wiosny czyli maja do końca września.
Oczywistym jest zabranie ze sobą repelentów i ubrań pszczelarskich ,komary muszą tam nieźle dawać się we znaki.
Z poprzednich tekstów wynika też że jeden z kotłów jest zatopiony w pobliżu jeziora powstałego w wyniku budowy elektrowni wodnej.
Pytanie- dlaczego ruskie się tym nie zajęli ? odpowiedź prosta - a kto miał się tym zająć personalnie ?
w krajach totalitarnych tak jest ,osoba musi chcieć zgłosić do odpowiedniego departamentu potrzebę ekspedycji badawczej i teraz najciekawsze -żaden archeolog tego nie zrobi bo kotły są metalowe wiec niearcheologiczne , żaden geolog bo ta nie naturalna formacja , wojsko nie jest zainteresowane bo to nawet na bunkier się nie nadaje ,poza tym należałoby to wyciągnąć z bagna a to jest nie możliwe technicznie lub bardzo drogie bo trzeba by zrobić drogi dla ciężkich maszyn.
Myślę też ,że władze lokalne udzielą wszelkiej możliwej pomocy ,trza się tylko zaprzyjaźnić po słowiańsku.
Fajne zmiany .
Jeśli chodzi i Jakucję ,to nie ma ,tam jakiegoś promieniowania które miałoby zagrozić życiu ,dopiero po wejściu do " kotłów" .
Jeśli wierzyć opisom wrażeń ,uczucie ciepła, to jest to promieniowanie mikrofalowe,stąd też i kotły będą zapadać się w zmarzlinie, wypełniać szlamem i wodą .Będą więc widoczne tylko kręgi po ich zatopieniu.
Czesi nie popełnili błędów ,zrobili rekonesans i teraz na tej bazie należy zorganizować wyprawę ,podobnie jak Czesi ,trzeba zaopatrzyć się w paralotniarza- nie problem ,i dwu nurków z osprzętem. pozostali to ludzie do ich pomocy i asekuracji.
O kamerach i innym sprzęcie nie wspominam bo to oczywiste i w sumie bezproblemowe. Wyprawę potrzeba by zrobić około 3 miesięczną od wiosny czyli maja do końca września.
Oczywistym jest zabranie ze sobą repelentów i ubrań pszczelarskich ,komary muszą tam nieźle dawać się we znaki.
Z poprzednich tekstów wynika też że jeden z kotłów jest zatopiony w pobliżu jeziora powstałego w wyniku budowy elektrowni wodnej.
Pytanie- dlaczego ruskie się tym nie zajęli ? odpowiedź prosta - a kto miał się tym zająć personalnie ?
w krajach totalitarnych tak jest ,osoba musi chcieć zgłosić do odpowiedniego departamentu potrzebę ekspedycji badawczej i teraz najciekawsze -żaden archeolog tego nie zrobi bo kotły są metalowe wiec niearcheologiczne , żaden geolog bo ta nie naturalna formacja , wojsko nie jest zainteresowane bo to nawet na bunkier się nie nadaje ,poza tym należałoby to wyciągnąć z bagna a to jest nie możliwe technicznie lub bardzo drogie bo trzeba by zrobić drogi dla ciężkich maszyn.
Myślę też ,że władze lokalne udzielą wszelkiej możliwej pomocy ,trza się tylko zaprzyjaźnić po słowiańsku.
Ostatnio zmieniony wt sty 27, 2009 11:22 am przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiono błędy językowe
Powód: Poprawiono błędy językowe
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Projekt Jakucja
Są może jakieś plany co do terminu? Może bym się też dołączył.
Re: Projekt Jakucja
Czym bardziej się tym tematem fascynuję i więcej różnych opisów tego terenu czytam , tym trudniejsze wydaje się zadanie.
To obszar NIEkilkudziesięciu kmkwadratowych, jeżeli chce ktoś coś tam pobadać ( tak na serio , a nie tylko wycieczka) to potrzebuje dużo czasu i dużo pieniędzy.
Rejon jest tak wielki, ach szkoda gadać , można samemu wejść na Google Maps i zobaczyć ile tam rzek, dorzeczy, lasów itp. jest.................
To obszar NIEkilkudziesięciu kmkwadratowych, jeżeli chce ktoś coś tam pobadać ( tak na serio , a nie tylko wycieczka) to potrzebuje dużo czasu i dużo pieniędzy.
Rejon jest tak wielki, ach szkoda gadać , można samemu wejść na Google Maps i zobaczyć ile tam rzek, dorzeczy, lasów itp. jest.................
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>