Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Dziękuje za dobre słowo i życzliwość dla poparcia moich uwag. Chętnie bym podyskutował na te arcyciekawe tematy, ale odechciewa mi sie czytając suche posty, które jakby reprezentują Ciemnogród, co nazywa się Polska. Pozdrawiam.
			
			
									
						
										
						Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Oto kilka przykładów komentarzy na forum, dotyczącym obserwacji UFO, na stronie regionalnej miasta  ; Zeta;      To nie prima-aprilis, ale sezon ogórkowy jak najbardziej.....Marian;        Już dziś takiej Maryśki nie kupisz nie ta jakośćKtoś;       Chyba udaru ktoś dostał i omamy maAlf;                A poza tym palenie szkodzi...hh;          Impreza musiała być dobrze zakrapianabella;            Żeby chociaż ta panorama miasta przypominała. Lipa jak nic
 ; Zeta;      To nie prima-aprilis, ale sezon ogórkowy jak najbardziej.....Marian;        Już dziś takiej Maryśki nie kupisz nie ta jakośćKtoś;       Chyba udaru ktoś dostał i omamy maAlf;                A poza tym palenie szkodzi...hh;          Impreza musiała być dobrze zakrapianabella;            Żeby chociaż ta panorama miasta przypominała. Lipa jak nic 
			
			
									
						
										
						 ; Zeta;      To nie prima-aprilis, ale sezon ogórkowy jak najbardziej.....Marian;        Już dziś takiej Maryśki nie kupisz nie ta jakośćKtoś;       Chyba udaru ktoś dostał i omamy maAlf;                A poza tym palenie szkodzi...hh;          Impreza musiała być dobrze zakrapianabella;            Żeby chociaż ta panorama miasta przypominała. Lipa jak nic
 ; Zeta;      To nie prima-aprilis, ale sezon ogórkowy jak najbardziej.....Marian;        Już dziś takiej Maryśki nie kupisz nie ta jakośćKtoś;       Chyba udaru ktoś dostał i omamy maAlf;                A poza tym palenie szkodzi...hh;          Impreza musiała być dobrze zakrapianabella;            Żeby chociaż ta panorama miasta przypominała. Lipa jak nic Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
<blockquote class="ipsBlockquote">Ludzkie oko jest często zawodne, a umysł często ulega iluzji.</blockquote> Ronin, powiem ci że masz niestety wielką rację, miałem taki przypadek  ostatnio: robiłem coś  w garażu  gdy nagle w oknie śmignęła mi  głowa żony  ,  a że chciałem  ją  o coś zapytać to wyszedłem na zewnątrz a tu klapa żony nie ma, póżniej  okazało się że w tym czasie wcale jej tam nie było. Może jakiś  ptak przeleciał czy cosik a mój umysł  podał mi  informację że to żona przeszła pod  oknem co już nieraz  się zdarzało że tamtędy przechodziła . Czyli  była podsunięta wiadomość  z podświadomości bez potrzeby kontroli czyli  świadomym patrzeniem za tym co  śmignęło. To takie ugodnienie ze strony  umysłu  ale tym razem było  błędne....czyli  iluzja
 ,  a że chciałem  ją  o coś zapytać to wyszedłem na zewnątrz a tu klapa żony nie ma, póżniej  okazało się że w tym czasie wcale jej tam nie było. Może jakiś  ptak przeleciał czy cosik a mój umysł  podał mi  informację że to żona przeszła pod  oknem co już nieraz  się zdarzało że tamtędy przechodziła . Czyli  była podsunięta wiadomość  z podświadomości bez potrzeby kontroli czyli  świadomym patrzeniem za tym co  śmignęło. To takie ugodnienie ze strony  umysłu  ale tym razem było  błędne....czyli  iluzja
			
			
									
						
							 ,  a że chciałem  ją  o coś zapytać to wyszedłem na zewnątrz a tu klapa żony nie ma, póżniej  okazało się że w tym czasie wcale jej tam nie było. Może jakiś  ptak przeleciał czy cosik a mój umysł  podał mi  informację że to żona przeszła pod  oknem co już nieraz  się zdarzało że tamtędy przechodziła . Czyli  była podsunięta wiadomość  z podświadomości bez potrzeby kontroli czyli  świadomym patrzeniem za tym co  śmignęło. To takie ugodnienie ze strony  umysłu  ale tym razem było  błędne....czyli  iluzja
 ,  a że chciałem  ją  o coś zapytać to wyszedłem na zewnątrz a tu klapa żony nie ma, póżniej  okazało się że w tym czasie wcale jej tam nie było. Może jakiś  ptak przeleciał czy cosik a mój umysł  podał mi  informację że to żona przeszła pod  oknem co już nieraz  się zdarzało że tamtędy przechodziła . Czyli  była podsunięta wiadomość  z podświadomości bez potrzeby kontroli czyli  świadomym patrzeniem za tym co  śmignęło. To takie ugodnienie ze strony  umysłu  ale tym razem było  błędne....czyli  iluzja"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
			
						<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
- 
				Wojtek_Lodz
- Początkujący
- Posty: 1
- Rejestracja: śr sie 26, 2015 9:19 pm
Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Witam. Jestem tu nowy. Jestem tez pilotem i coś nie coś wiem o tym co lata. Chciałbym w związu z tym zapytac tego "wyszkolonego" pana żołnierza jakim to cudownym sposobem potrafił bez problemu ocenić wielkośc obiektu całkowicie nie mając pojęcia co to jest a już tym bardziej, co z tego wynika, jego wysokość. Prosze wybaczyć , ale to wbrew logice. Broń Boże nie zarzucam nikomu kłamstwa, ale proponowałbym troszke ostrożniej z tą wielkością i odległośćia. Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Ja się zawsze dziwię określaniu rozmiarów lub odległości "na oko", nie mając żadnego odniesienia.
			
			
									
						
										
						Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Czytajac artykuł i zeznanie pilota wyraźnie on stwierdza.
 
''Wielkość trójkąta ocenił na ok. 5 wielkości rejsowego samolotu pasażerskiego. Nie było słychać przy tym żadnego dźwięku.''
 
To m.in jedyny ze sposobów oceny wielkości a chyba ten człowiek z racji zawodu, miał pojęcie jaką wielkość ma przeciętny samolot pasażerski w sprawie wysokości to już kwestia dyskusyjna. Generalnie tego typu właśnie obiekty są z reguły bardzo dużych rozmiarów.
			
			
									
						
										
						''Wielkość trójkąta ocenił na ok. 5 wielkości rejsowego samolotu pasażerskiego. Nie było słychać przy tym żadnego dźwięku.''
To m.in jedyny ze sposobów oceny wielkości a chyba ten człowiek z racji zawodu, miał pojęcie jaką wielkość ma przeciętny samolot pasażerski w sprawie wysokości to już kwestia dyskusyjna. Generalnie tego typu właśnie obiekty są z reguły bardzo dużych rozmiarów.
- charlie2tango
- Infranin
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am
Re: Gigantyczny latający trójkąt nad Gołdapią (26.04.14)
Wysokość od biedy można ocenić przy pomocy podobieństwa trójkątów.
			
			
									
						
							Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
			
						c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"


