Paranormalne.eu

chodzi raczej o coś takiego



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/amnNgXRK_vo" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



film ma przewagę nad zdjeciem ,że widac co bylo chwilke po i chwilkę przed ,słaba jakośc ale chodzi o ideę a nie dowód.



I na pewno to nie coś takiego



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/vujVfgbVM_E" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



ale jest i to



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/gul1bjImnuM" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

Film to też wiele zdjęć połączonych razem, te nagrania nad przepaścią pokazują właśnie to zjawisko a zarazem winowajców.

Jedynie te coś z czasu filmu 2. 40 wygląda ciekawie i chyba jest czymś innym

(chodzi o pierwszy film)

drugi film jest dowodem rzeczowym

ale najlepiej widać to na trzecim filmie. Najlepiej zobaczyć na pełnym ekranie (czas filmu 2.38) te dwa rodsy które lecą z prawego górnego rogu w kierunku lewego dolnego

Film to też wiele zdjęć połączonych razem

tak owszem ale jest tez minimalna długosc otwarcia migawki ,skoro robiony jest film to minimalna ilośc zdjęc na sek to 8 .Przy robieniu dynamicznych filmow a takie sa filmy relacje ze sportów extremalnych ilośc klatek dochodzi 50 i więcej .

co daje 0,125 sek 0,020 sek i mniej czy owady sa aż tak szybkie by stanowic na pojedyńczej klatce pałeczkę ?

zobacz 2:55 sek trzeciego filmu .to musza byc niesamowicie szybkie owady i dosyc duże jeśli porównamy je z np. wielkością ptaków

zobacz 2:55 sek trzeciego filmu .to musza byc niesamowicie szybkie owady i dosyc duże jeśli porównamy je z np. wielkością ptaków

Na pewno są duże , zgadzam się. Czy to małe ptaki lub duże owady trudno ustalić. Nie uważam się za speca ale zarezykuję twierdzenie że tylko sprzęt dobrej jakości zagwarantuje nagrania tylu rodsów jak tam na filmie

Moim zdaniem wiele rods to jednak owady sam w 2008 roku cos podobnego sfotografowałem ale wówczas widziałem owad. Arku robię swoim aparatem 4 klatki na sekundę ( a są o większej ilości) i to wystarczy aby jednego owada zobaczyć w kilku pozycjach lotu a zatem przed i po

Moim zdaniem wiele rods to jednak owady

Ależ oczywiście ,duża większośc to owady ,zwłaszcza na zdjęciach nocnych ,gdzie długosc otwarcia migawki jest dłuzsza .Dlatego uważam karmery za lepsza aparaturę do rejestracji .Chociaz aparaty ,zwłaszcza lustrzanki robią o niebo lepsze ,wyrażniejsze zdjęcia ,lepiej doświetlone .

I jest róznica, ty robisz zdjęcia by zarejestrowac anomalię wiec w trybie kilku klatek , wiekszośc ludzi robi zdjęcia pojedyńcze i czasem na pojedyńczej klatce coś sie ujawnia .Dlatego jesli nagrywają kamerą tą samą sytuację lepiej widac wszystko na filmie .



Na innym ujęciu filmu 3 widac lecące ptaki i wśród nich przemieszczające się rod'sy .Ich wielkośc jest podobna i to jest frapujące .

Dokładna analiza już prawie ukończona. Na amerykańskim forum ludzi filmujących niebo w podczerwieni i za pomocą noktowizorów gdzie umieściłem także to moje najnowsze ujęcie, pojawił się gość ze swoim ujęciem, twierdząc, że sfilmowałem nietoperze (skąd my to znamy ) to jego ujęcie http://vimeo.com/25019226. Każdy od razu widzi, że mamy tu do czynienia z czymś całkiem innym niż ja sfilmowałem.Nietoperz jest nieostrą,blisko przelatującą podłużną plamą i to wszystko, w ogóle nie przypomina tych obiektów, które ja sfilmowałem. Najlepsze jest to, że wpis tego gościa pojawił się zaraz po moim wpisie mówiącym, że w Polsce piątego grudnia jest już właściwie zima i w tamtym momencie była temperatura zaledwie +2C i nie ma możliwości aby to były owady czy nietoperze, bo one już dawno śpią (są w zimowym śnie).



Ręce mi opadają, bo mogę zrobić nawet półgodzinną dokładną analizę, która wszystko opisuje, a jakiś niedokładny, nie patrzący ze zrozumieniem na moją pracę i niekonsekwentny gość i tak stwierdzi, że to nietoperze, no k...wa mać! Choć oczywiście intencje są szczere i myślę, że pozytywne. Poza tym co ważne proszę sobie porównać to ujęcie tego gości gdzie jest nietoperz blisko przelatujący jak wygląda w porównaniu z moimi rzekomymi nietoperzami z kwietnia 2011.



Niedługo wstawię, filmiki z testu sierpniowego (na możliwości noktowizora, wstawiłem z niego raport), gdzie wszyscy zobaczycie jak na dłoni jaka jest różnica w obrazie gdy filmuje się niebo z oświetleniem w podczerwieni i bez, które posiada Yukon Ranger . Dodam także filmik gdzie widać, że bez problemu Yukonem bez żadnych filtrów można filmować w dzień (to odnośnie mojego obiektu sfilmowanego w dzień). Wg speca z Warszawy jest to cytuję:"niemożliwe" LITOŚCI!!!

Marku szkoda się przejmować nawet gdy będziesz miał 100 % dowody i tak ktoś zawsze może powiedzieć, że to ptak itp tacy są już ludzie a ten śmieszny desperat z W-wy

Niestety nie znam włoskiego ,i tak naprawdę nie wiem co On na tym filmie chciał pokazać ? (możliwości obróbki filmu?) nie mniej to się ma nijak do filmu zaprezentowanego przez Ciebie .Skoro obiektyw był ustawiony pod kątem 90 stopni ,pionowo ,to takiego ruchu nie wykomują żadne aktywnie latajace zwierzęta podczas lotu .

Że niby też sfilmował obiekt podłużny ? tylko że z większej odległości byłby mrugajacą kropką ,juz to przerabialiśmy.

Dodam także filmik gdzie widać, że bez problemu Yukonem bez żadnych filtrów można filmować w dzień (to odnośnie mojego obiektu sfilmowanego w dzień). Wg speca z Warszawy jest to cytuję:"niemożliwe" Smile.png LITOŚCI!!!

Sidorem też bym sie nie przejmował ,samo posiadanie Yukona nie oznacza że umie sie go należycie obsługiwać ,to nie nozyczki .Wystarczy poczytać co on wypisuje ,90% nadaje się do kabaretu.To po prostu głupiec .

Witaj Kosmitku!

Przeczytałam twoją relację bardzo uważnie i pokrywa się ona z moją obserwacją. Było to na początku grudnia prawdopodobnie 8 ,wiem na pewno że był to czwartek, około godziny 12 w południe byłam na spacerze z dwuletnim wnuczkiem. Mieszkam niedaleko od Zielonej Góry oklica odludna , pola a w niedalekiej odleglości las. Zobaczyłam na niebie coś dziwnego ,obiekt który przypominał swym wyglądem duże cygaro lub walec. Poruszał się dosyć szybko, bez jakiegokolwiek dźwięku, a leciał na takiej wysokości jak latają helikoptery lub małe samoloty, niżej niż samoloty ponaddźwiękowe.Mogłam mu się dobrze przypatrzeć, był koloru rdzawo czerwonego. W poprzek tego walca były jakby pierścienie w tym samym kolorze, niezbyt grube, dzielące cały walec na segmenty. Cała powierzchnia była szklista i odbijały się w niej chmury i niebo. Niestety nie miałam ze sobą aparatu fotograficznego a komórkę w tym dniu zwyczajnie zapomniałam zabrać. Po powrocie opowiedziałam o tym bliskim ale pewnie mi nie uwierzyli, bo poza zdziwieniem nie bylo żadnej reakcji. Era