Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku

[nimfa]

To ani rozsądek ani dojrzałość, aby w obliczu takiej tragedii najlepszym hołdem dla zmarłych było ocenianie ich życia…

A wręcz nienormalnym jest szukanie poklasku dla swoich słów jednocześnie depcząc godność zmarłego.



Jak powiedział Jan Paweł II - Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę...



Ja osobiście bardzo przeżywam tragedię jaka nas dotknęła. Uważam, że to wielkie nieporozumienie, aby tyle ważnych osobistości leciało jednym samolotem - samolotem, który wielokrotnie zawiódł, który kompletnie nie nadawał się do tego, aby na jego pokładzie znaleźli się... nasi przywódcy. Nie ma dla mnie kompletnie znaczenia czy popierałam, czy też nie śp.prezydenta Lecha Kaczyńskiego - ale był on naszym prezydentem, głową naszego Państwa - i nie jesteśmy godni sądzić go, jego życia, czynów, upadków czy wzniosłości...

[revolt]

nimfo... popieram Cie w calej rozciaglosci. Mysle i czuje dokladnie jak Ty. Niech spoczywaja w pokoju.

[Aylinn]

Niby o zmarłych się źle nie mówi, tudzież pisze, ale Lech politykiem był marnym. Orson ma rację. Czy dlatego, że zginął człowiek mamy przestać zauważać jego wady lub nieudolności w prowadzeniu państwa? Nie wydaje mi się. Owszem, żal człowieka, bo zawsze, nie ważne kto zginie, jest to tragedia, ale nie możemy gloryfikować kogoś tylko dlatego, że zginął.

[Sandra]

hołd poległym

[nimfa]

Orsonie czy Ty w ogóle czytasz co Ty piszesz... Zginęła elita naszego narodu, a Ty poczuwasz się do tego, aby ich sądzić? Kimkolwiek byli, cokolwiek robili - Ty jesteś w stanie powiedzieć, kto z nich jest godny do tego, by oddawać mu hołd?

Brak słów...

Tak, jestem w stanie powiedzieć komu chcę oddawać hołd, a komu nie chcę i nie zamierzam się wtrącać do decyzji innych osób względem ich chęci hołdowania komukolwiek, jeśli chodzi o tę katastrofę.

Prosiłbym, żebyś uszanowała moje stanowisko i podejście do sprawy, tak jak ja szanuję Twoje.

[Aylinn]

Właśnie nimfa, że chyba ty nie czytasz co piszesz? Elita? Jaka? Owszem, niektórzy z tych, którzy zginęli, rzeczywiście zasługiwali na szacunek, ale tak jak napisał Orson. Wielu z tych, którzy wyśmiewali się z prezydenta, którzy krytykowali jego decyzje nagle po nim płacze, nagle mówi jakim to on był dobrym przywódcą kraju. Ja nigdy Kaczyńskiego nie lubiłam, jego polityki i poglądów też nie lubiłam, ale też nie będę nagle rozpaczać z tego powodu, że zginął prezydent, którego uważałam z nieudolnego lidera.



Kimkolwiek byli, cokolwiek robili, uważam, że tak, mam prawo oceniać ich nawet po śmierci i samej zdecydować, czy oddać im hołd czy nie.

[nimfa]

To żenujące, żeby w obliczu takiej tragedii, w obliczu śmierci wielu wspaniałych osób, gdzie wielu ludzi wyraża swoje ubolewanie, żal, smutek - dzielić poległych w katastrofie na tych, którym zmówisz "wieczne odpoczywanie", a którym nie...

[Przemek]

O żesz, Alyna i Orson jutro obudzicie się na potężnym kacu. Wy chyba naprawdę jesteście zepsuci do szpiku kosci, współczuje osobą z waszego najbliższego otoczenia. To jest dramat. Katyń dzisiaj zarządał świeżej krwi. Mam nadzieje, że niektóre osoby przemyslą swoje zycie i zachowanie w szczególności. Pierwsze co pojawiło się u wszystkich normalnie myślących osób to łzy. A Ci którzy zaczeli "przeszukiwać samolot w poszukiwaniu tych czy tamtych" są dowodem na to, że nie wszyscy zasługują na miano człowieka.