Aargaroth
Re: Aargaroth
Lilith tu jest konflikt nie z tym co ja piszę, ale z tym, ze mam inne podejście i pogląd na to co sama widziałam i doswiadczyłam, skoro nie zgadza się on z domysłami Pantanala, czy innych wielkich mędrców, co to wszystko wiedza najlepiej to to jest głupie. Tymczasem, zapytam: znajdzcie mi jednego takiego, który wyjasni te sprawy bez zmrózenia oczu, tak że dla wszystkich staną sie one jasne i nie potrzebne będa dalsze komentarze? Czy Wasze teorie i pojęcia nie są wobec tego, że takiego wyjasnienia nie ma, równie głupie, czy Wy wiecie na pewno co to było? Soudak moje tłumaczenia są logiczne dla mnie i jak na razie mi wystarczają, jesli będziesz chciał na siłe dopasowac to co pisze do innych poglądów znajdę punkty, które im będa zaprzeczac, przedstaw swoja teorie i poszukamy wiele takich za i przeciw, a najlepiej poszukaj prawdziwych zaprzeczen w tym co ja piszę z miomi wnioskami na końcu.
Re: Aargaroth
Danut ja nie wiem z czego taka postawa wynika, nikt z nas nie jest ekspertem a pewne osoby wmuszają swoje prawdy innym.
Soudak pytaj ile chcesz ta historia nie jest wyssana z palca, niestety
Soudak pytaj ile chcesz ta historia nie jest wyssana z palca, niestety
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Danut napisała :
Prawdziwe zaprzeczenia są w Twoich słowach... Jeden cytat z innego forum. Są to Twoje słowa :
,, Coś lub ktoś musiał zamykać przede mną proste rozwiązania, skutecznie zabraniając mi myśleć, stosując w niektórych przypadkach drastyczne środki, wręcz wymazywanie niektórych zdarzeń z pamięci, przez wyrzucenie mnie w inny wymiar "
Soudak moje tłumaczenia są logiczne dla mnie i jak na razie mi wystarczają, jesli będziesz chciał na siłe dopasowac to co pisze do innych poglądów znajdę punkty, które im będa zaprzeczac, przedstaw swoja teorie i poszukamy wiele takich za i przeciw, a najlepiej poszukaj prawdziwych zaprzeczen w tym co ja piszę z miomi wnioskami na końcu.
Prawdziwe zaprzeczenia są w Twoich słowach... Jeden cytat z innego forum. Są to Twoje słowa :
,, Coś lub ktoś musiał zamykać przede mną proste rozwiązania, skutecznie zabraniając mi myśleć, stosując w niektórych przypadkach drastyczne środki, wręcz wymazywanie niektórych zdarzeń z pamięci, przez wyrzucenie mnie w inny wymiar "
Re: Aargaroth
Najpierw ustalny jakiego punktu w rozważniach sprawa dotyczy, a potem czemu te słowa maja zaprzeczac?.. Jak na razie to groch z kapustą..
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Danut napisała :
Piszemy cały czas o końcowych Twoich wnioskach, o tym, co Cie spotkało, o tym że Ty wiesz lepiej co to było i wyciągnęłaś na podstawie swoich przeżyć wnioski ( to tak dal przypomnienia )
Jeśli Twoje własne słowa o tym wszystkim co Cię spotkało, to groch z kapustą...
Najpierw ustalny jakiego punktu w rozważniach sprawa dotyczy, a potem czemu te słowa maja zaprzeczac?.. Jak na razie to groch z kapustą
Piszemy cały czas o końcowych Twoich wnioskach, o tym, co Cie spotkało, o tym że Ty wiesz lepiej co to było i wyciągnęłaś na podstawie swoich przeżyć wnioski ( to tak dal przypomnienia )
Jeśli Twoje własne słowa o tym wszystkim co Cię spotkało, to groch z kapustą...
Re: Aargaroth
Ja miałam bardzo duzo róznych przezyc i doswiadczeń w swoim zyciu, jesli zaczniemy mieszac je ze soba i te o przekraczaniach granic naszej rzeczywistości i te które były realnym i tutejszym doswiadczeniem traumy na zywo, zaobserwowanym przez wszystkich innych, obok to nic innego nie wyjdzie, jak "groch z kapustą"..do wszystkiego trzeba podejśc z prawidłowym rozpoznaniem, a nie na wyrywki. Moje końcowe wnioski są zbyt ogólne, ja tutaj nie mam gotowych twierdzen dla każdej sprawy, jeden ogólny o postrzeganiu rzeczywistości i czym jest rzeczywistośc- mam taki, ze burzy on dotychczasowy pogląd o jednej prawdziwej materialnej i rzeczywistej jej postaci. Natomiast Ty przytaczasz moje słowa nie związane z tym tematem, a chodzi w nim o cały proces zaistnienia naszego w tej lub innej rzeczywistości, o siły, wpływy i kierownicze stanowiska, wyreżyserowanie i kierowanie ku konkretnym wydarzeniom, aby tak a nie inaczej funkcjonował ten świat, inni powiedza o tym, że za sprawą losu, bo takie jest przeznaczenie, a ja pisze ktos lub cos za tym stoi.
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Danut napisała :
W tych Twoich słowach, które przytoczyłem wcześniej, nie jest mowa o jakichś procesach. Piszesz o sobie i o tym, co Cię spotkało. Nie zachowuj się jak raczek i nie próbuj je teraz pisać wspak
Natomiast Ty przytaczasz moje słowa nie związane z tym tematem, a chodzi w nim o cały proces zaistnienia naszego w tej lub innej rzeczywistości, o siły, wpływy i kierownicze stanowiska, wyreżyserowanie i kierowanie ku konkretnym wydarzeniom, aby tak a nie inaczej funkcjonował ten świat, inni powiedza o tym, że za sprawą losu, bo takie jest przeznaczenie, a ja pisze ktos lub cos za tym stoi.
W tych Twoich słowach, które przytoczyłem wcześniej, nie jest mowa o jakichś procesach. Piszesz o sobie i o tym, co Cię spotkało. Nie zachowuj się jak raczek i nie próbuj je teraz pisać wspak
Re: Aargaroth
Nie uwazam, ze ta sprawa dotyczy tylko mnie, pisząc o sobie podaje to jako konkretny przykład takiego oddziaływania. Jaki raczek? Czepiasz się niepotrzebnie, a ja dalej nie rozumiem czego i dlaczego?
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Danut napisała :
Osobiście uważam, że widziałaś to, co miałaś widzieć, a nie to co rzeczywiście miało miejsce. Do takiego doszedłem głównego wniosku, jeśli chodzi o to, co Cię spotkało. I Twoje słowa, tez się właśnie do tego w taki sposób odnoszą...
Nie uwazam, ze ta sprawa dotyczy tylko mnie, pisząc o sobie podaje to jako konkretny przykład takiego oddziaływania. Jaki raczek? Czepiasz się niepotrzebnie, a ja dalej nie rozumiem czego i dlaczego?
Osobiście uważam, że widziałaś to, co miałaś widzieć, a nie to co rzeczywiście miało miejsce. Do takiego doszedłem głównego wniosku, jeśli chodzi o to, co Cię spotkało. I Twoje słowa, tez się właśnie do tego w taki sposób odnoszą...
Coś lub ktoś musiał zamykać przede mną proste rozwiązania, skutecznie zabraniając mi myśleć, stosując w niektórych przypadkach drastyczne środki, wręcz wymazywanie niektórych zdarzeń z pamięci, przez wyrzucenie mnie w inny wymiar
Re: Aargaroth
Ale jaki z tego wniosek? Pisze o tym co widziałam, czułam, wchodziłam z tym w interakcje, to tak jakys chciał udowadnic mi teraz, że ja nie pisze w tej chwili na forum, tylko ma miejsce cos innego. Nie ma tez żadnych relacji innych osób, tego typu, że w tamtym czasie działo się ze mna cos innego, nie ma takich świadków. Jaki wniosek? Jesli zyjemy w świecie iluzji, to i tu czy tam zyjemy w takim, bo prawda jest przed nami zakryta..Czy Ty ją znasz?..I tu dochodzimy do sedna. Jeszcze odnośnie cytowanych moich słów, chodzi w nich głównie o to, ze czułam ogromny strach przed rozmyslaniem na temat tych zajśc, przechodziłam do tej rzeczywistości skutecznie odrzucając to wszystko, jako niebyłe, nie chciałam ani na moment się nad tym zatrzymac, aby pomyslec, co to bylo, gdzie tak naprawdę byłam, w tamtym czasie, rozum mój bronił sie przed przyjęciem niezrozumiałych dla mnie w tamtym czasie sytuacji. Myslę tez w ten sposób, że na przyczyną wyrzucania mnie w inny wymiar miały wpływ( z drugiej strony i na podobnych zasadach) rzeczywiste doznania, tak trudne do przyjęcia dla mnie, tak samo nie do uwierzenia, ale te które niestety miały w tym życiu i w tej rzeczywistości miejsce.