Strona 9 z 14

Re: Aargaroth

: wt cze 01, 2010 9:18 pm
autor: couek
[quote name='Pantanal' post='69879' date='27 maj 2010 - 11:59']No tak soudaku, ale ilu mieliśmy już u nas demonologów-chałupników, ezgorcystów-prywaciarzy i całej innej masy specjalistów, których działalność sprowadzała się do wiary we własne siły. Nie wiem zatem jak sklasyfikować naszego nowego kolegę - jako kolejnego z gamy nadzwyczaj oświeconych czy może świeckiego egzorcystę...[/quote]





Jeśli chodzi o mnie, to wybrałbym w połowie, ze wskazaniem na "nadzwyczaj oświecony". Tylko zastanawia mnie, czy Ciebie tez mozna odczytać w tej skali, czy może jesteś poza skalą?

Re: Aargaroth

: wt cze 01, 2010 9:55 pm
autor: couek
[quote name='Lilith28' post='69940' date='28 maj 2010 - 18:58']Zapytałam z czystej ciekawości.Jednak nie jest aż takim sceptykiem, jakby wydawać się mogło.

Wracając do tychże nieszczęsnych portali:

1. Uważam, że istnieje świat duchów, demonów, zjaw, jakkolwiek by tychże bytów nie nazywać.

2. Muszą w jakiś sposób przedostawać się do naszego świata, naszej rzeczywistości.

3. Podczas przywoływania duchów możliwe jest iż otwiera się jakieś przejście, które umożliwia im wtargnięcie w tym danym momencie.

4.W przeciwnym razie dookoła szalały by hordy demonów, duchów, zjaw itd, itp.[/quote]



Ja również uważam, że istnieje świat duchów. I nie trzeba tutaj szukać sensacyjnych teorii pod tytułem "21 gram".



Miałem do czynienia tylko z duchami, więc na ten temat się wypowiem. Z tego co wiem, to one są wokół nas. Nie wiem nic na temat portali, ale jako naukowiec ich nie neguje.



A teorii - skąd błąkające się duchy na ziemii jest wiele i kilka z nich łącząc z innymi przesłankami, zdają się tworzyć dobry logiczny model.



[quote name='Pantanal' post='69941' date='28 maj 2010 - 19:06']Twierdzenie, że musi istnieć świat duchów i demonów jest pójściem na łatwiznę wobec innych płaszczyzn tego zjawiska, w tym kulturowej i psychologicznej, jak i tej związanej z czynnikiem ludzkim, a więc mediami, jakby tego nie nazwać. Dopiero, kiedy wyeliminuje się wszystkie z nich, da się powiedzieć, że taki świat istnieje. Jeśli mówi się o dostawaniu się tych bytów do naszego świata, trzeba mieć na to racjonalne przesłanki. A takich nie ma. Tworzenie tak wielkich teorii w oparciu o to, co większość świadków widziało kątem oka jest nie na miejscu.

Stwierdzenie, że musi istnieć przejście, bo inaczej demony i cała reszta szalałyby wokół nas zdaje się wyrastać z wiary w nieśmiertelny czynnik, a więc duszę. Nie mając tego udowodnionego, nie można budować odmiennych światów z własnymi zasadami. Jak na razie przedstawiłaś jedynie swą własną mitologię.[/quote]



Ja też lubie się wymądrzać, ale czasami udaje mi się odpuścić, zwłaszcza gdy dochozi do czczej gadki. Twoje twierdzenia szanowny kolego są trochę nad wyraz, a już na pewno odrzucają twierdzenia innych bez konkretnej weryfikacji.



[quote name='cinu' post='70017' date='31 maj 2010 - 00:32']Witam wszystkich,

Jestem nowy a na forum trafiłem właśnie przez sprawę Barda Śląskiego i góry Wysoki Kamień. Mieszkam we Wrocławiu a przez Bardo jeździłem wiele razy ale nic wcześniej o takiej historii nie słyszałem. W przyszłym tygodniu postaram się pojechać do Barda i porozmawiać z ludźmi którzy tam żyją o dawna. Jeśli dowiem się coś więcej to na pewno o tym napiszę. Chciałem jeszcze przestrzec przed chodzeniem po górze Ślęża po godz 24, tam na prawdę dzieją się dziwne rzeczy. Kiedyś z tamtąd uciekałem w nocy wraz z bratem, coś nas goniło i było całkiem blisko. Biegło za nami do momentu aż dobiegliśmy do oświetlonego parkingu położonego u stóp góry. W blasku latarni wszystko ucichło....Podobno góra kryje w sobie tajemnice związane nie tylko z miejscem pra dawnego kultu. Jest tam jeszcze coś ukrytego przez armię Hitlera.



pozdrawiam[/quote]



Byłem tam w nocy. Włazłem na szczyt w nocy. Spałem na szczycie w nocy. Nic się ne wydarzyło. Po drodze straszyłem kolegów opowieściami o duchach :)

Re: Aargaroth

: wt cze 01, 2010 10:04 pm
autor: couek
Przeglądałem pobieżnie riposty z 5 stron... Wiele pewnie przeoczyłem. Zauważyłem jednak, że na tym forum (poprawka - w tym wątku) występują różne grupy ludzi:



1) nastolatkowie co wierzą we wszystko i są skłonni podjęcia ryzyka badań empirycznych

2) "starzy wyjadacze" z wiedzą równą lub przewyższającą Platona - a ich wyższość objawia się tym, że ich wiedza jest nieweryfikowalna i niepodważalna

3) obserwatorów, którzy siedzą w okopach utrzymując linię obronną racjonalistów

4) intelektualistów, którzy nie zamykają się na żaden pogląd, który nie dałoby się podważyć poprzez konkretne dowody

5) odważnych co by chcieli weryfikować poglądy powyższych

6) hybryd wszystkich w/w :)



Żeby nie było zbaczania z tematu:

Jestem gotowy wybrać się na Wysoki Kamień z ekipą. Szpiwory, gitarki, kiełbaski itp. Kamerka też się przyda - najlepiej kilka. W razie zgonów będzie materiał dowodowy.



Ja osobiście zabrałbym:

- karimata

- śpiwór

- policyjna latarka + zapas baterii

- czołówka + zapas baterii

- zapas piwa i kiełbasek

- bądź co bądź poświęcony medalik



Są chętni?

Re: Aargaroth

: wt cze 01, 2010 10:31 pm
autor: couek
Może zaciekawi Was Hierarchia demonów:



Według Collin de Plancy "Dictionaire Infernale" (1863)

-
Astaroth - Zapewnia przyjaźń wielkich władców



Według Francis Barrett "The Magus" (1801)

- Astaroth - Książę oskarżycieli i inkwizytorów



Według "Grimoire Honoriusza"

- Astarot - Wielki Diuk



Według Johan Weyer "Hierarchy of Hell"

-
Astaroth - Książę i skarbnik piekła



Według Sebastein Michaelis "Histoire admirablede la Possession et conversion d'une penitente" (1613)

-
Astaroth - próżność i lenistwo



Według Faust - Hierarchia Królestw

- Astaroth - Zachód



Na koniec najciekawsze:



ARCYDEMONICE - jedna z niewielu hierarchii żeńskich demonów:

- Astarte - Królowa duchów zmarłych



Nigdy nie wywołuj duchów dla zabawy!



A tutaj z bardziej wiarygodnego źródła:



"I ostatni wypełzł Astaroth - Książę oskarżycieli i inkwizytorów.

Astarot (Asteroth) - niegdyś Seraf, obecnie wielki książę piekieł (zob. Waite, The Lemegeton; Spence, An Encyclopaedia of Occultism). Zdaniem Michaelisa (Admirable History of the Possession and Conversion of a Penitent Woman) Astarot był księciem chóru tronów. W piekle Astarot "chętnie opowiada o upadku [aniołów], nie przyznaje się jednak, że sam jest jednym ze zbuntowanych duchów" (zob. Wierus, Pseudo-Monarchia).Tak twierdzi Barrett (The Magus, t. 1), "w języku greckim imię Astarotha brzmi: Diabolus". Według Grimorium Verum miejscem stałego pobytu Astarota na Ziemi jest Ameryka. Wezwany, Astaroth zjawia się w postaci "pięknego anioła jadącego na białym koniu, w prawej ręce trzyma żmiję. Nie wolno jednak dopuszczać go zbyt blisko, bo przeraźliwie cuchnie". Jak podaje De Plancy (Słownik wiedzy tajemnej, s. 17), Astarot "czczony był przez Filistynów i mieszkańców Sydonu". Obecnaie pełni funkcję wielkiego skarbnika piekła, gdzie naucza sztuk wyzwolonych. Jak głosi legenda, Astaroth jest jednym z dziewięciu książąt piekieł, którzy odwiedzili Fausta. Według angelskiej tradycji pojawia się jako wąż o ceglano-czerwono mieniącym się ogonie, dwu żółtych silnych i krótkich nogach, białożółtawym brzuchu, rudobrązowej szyi i ostrym szpikulcu zakończonym na kształt kolca jeża". "

Re: Aargaroth

: śr cze 02, 2010 8:20 am
autor: soudak040771
Couek napisał :


Może zaciekawi Was Hierarchia demonów:


Naprawdę wierzysz w to wszystko co napisałeś , czy zrobiłeś to dla czystej zabawy ?


Miałem do czynienia tylko z duchami, więc na ten temat się wypowiem. Z tego co wiem, to one są wokół nas. Nie wiem nic na temat portali, ale jako naukowiec ich nie neguje.


Miałeś do czynienia z duchami, bo jesteś medium , czy je wywoływałeś dla zabawy ? Dlatego potem przed taką zabawą ostrzegasz innych...


Nigdy nie wywołuj duchów dla zabawy!


Twoja wiedza o demonach, cytaty z rożnych ,,bardzo mądrych'' dzieł o nich traktujących, sprawia wrażenie, że one Cię w jakiś sposób fascynują, a może tylko takie odniosłem wrażenie ?


Zauważyłem jednak, że na tym forum (poprawka - w tym wątku) występują różne grupy ludzi:



1) nastolatkowie co wierzą we wszystko i są skłonni podjęcia ryzyka badań empirycznych

2) "starzy wyjadacze" z wiedzą równą lub przewyższającą Platona - a ich wyższość objawia się tym, że ich wiedza jest nieweryfikowalna i niepodważalna

3) obserwatorów, którzy siedzą w okopach utrzymując linię obronną racjonalistów

4) intelektualistów, którzy nie zamykają się na żaden pogląd, który nie dałoby się podważyć poprzez konkretne dowody

5) odważnych co by chcieli weryfikować poglądy powyższych

6) hybryd wszystkich w/w


Konkretnie z jaką grupą ludzi, chciałbyś się udać na wspomnianą w artykule górę ? jest ci to obojętne, czy masz jakieś preferencje ?

Re: Aargaroth

: pt cze 11, 2010 7:40 pm
autor: Lilith28
Nikt nie ma ochoty na bezsensowne dyskusje, już dawno powinno to do Ciebie dotrzeć.

Re: Aargaroth

: sob cze 12, 2010 6:45 am
autor: hm0
[quote name='Pantanal' post='70326' date='10 czerwiec 2010 - 23:04']Cóż tak cicho się zrobiło w tym jakże popularnym temacie. Nikt już nie wierzy w demony z Wysokiego Kamienia? A tak było ciekawie...[/quote]



Mało masz tutaj innych bzdur? Nie jątrz, proszę - chyba, że masz płacone od wiersza. :)

Re: Aargaroth

: sob cze 12, 2010 7:01 am
autor: Rysiek23
[quote name='hm0' post='70374' date='12 czerwiec 2010 - 08:45']Mało masz tutaj innych bzdur? Nie jątrz, proszę - chyba, że masz płacone od wiersza. :)[/quote]



Pantanal ma płacone od samego logowania podobnie jak Ty hm0, czas wyłożyć karty na stół :D



Co do "bzdur" są one niestety częścią naszej rzeczywistości i czasem warto poświęcić nieco czasu aby je obnażyć, tak dla zdrowia psychicznego ogółu.

Re: Aargaroth

: sob cze 12, 2010 9:41 am
autor: danut
Ja myslę , ze Lilith czy Hm0 chodzilo o to, że Pantanal swoją postawa zniechęca niektóre osoby do prowadzenia dyskusji, jest natarczywy, wręcz nudny w narzucaniu innym swoich opini, ocen i poglądów. Taki jest tez moje zdanie, poniewaz juz od dłuzszego czasu prowadzę z nim takie rozmowy. Nikt nie wystawia się tutaj jako eksponat do badań, ani nie zgłasza się do ekspertów po porady, a chciałby wyrazic tylko swoje zdanie, co zwykle jest zagłuszane i tłumione nieuzasadnionym wrzaskiem "Bo nie!". Warto by było przeciez zastanowic się jakie jest prawdzwie źródło powstawania tych legend, bo jest to proces odwiekowy i dotyczy wybranych miejsc. Mnie bardzo zastanawia fakt, że w tak wielu miejscach potrafiła przetrwac jedna i ta sama legenda np. dotyczaca diabelskich kamieni- "Diabeł rzucil tu ten kamień , bo chciał go zrzucic na klasztor", zauwazcie..Czy to misje wprowadzające chrześcijaństwo przedstawiały w ten sposób swoje poglądy - pewno tak, ale dlaczego dotyczyło to akurat tych skał, kamieni, jedynie zbiezne wydawac się może to, że były one miejscem starych kultów i była to udana próba odwracania od nich uwagi. Więc teraz warto sięgnąc dalej i odszukac wiadomości na ten temat, bo byc może początek wybierania tych miejsc nie jest, jednak przypadkowy. Znam Diabelski kamień, w którym odbite są stopy ludzkie, wyglądające jak od sandała, powstały gdy skała dopiero tworzyła się z wypiętrzenia i zastygania magmy? Dwa miliony lat temu istniał człowiek???? albo czyje sa tak naprawde te slady?... Potem juz łatwo bylo dopisac opowiastkę o kopytkach diabelskich, ale pozostaje pytanie, o co w tym właściwie chodzi? Tak mozna sięgac aż do początków świata i naszego istnienia, bo tak naprawdę to na ten temat mamy tak skąpe wiadomości. Kto tu istniał przed nami, kiedy nauczono sie oddawc pokłonny i czcic siły nie z tego świata, albo z tego świata, bo my tu zaistnielismy później? Jest bardzo duzo pytań bez odpowiedzi i w sumie całe dziedzictwo tej wiedzy oparte jest na tych legendach, co kryje się za nimi?.. Stwierdzenie, że to tylko legendy na pewno nie przyblizy nas do zrozumienia.

Re: Aargaroth

: sob cze 12, 2010 10:23 am
autor: Rysiek23
[quote name='danut' post='70387' date='12 czerwiec 2010 - 11:41']Ja myslę , ze Lilith czy Hm0 chodzilo o to, że Pantanal swoją postawa zniechęca niektóre osoby do prowadzenia dyskusji, jest natarczywy, wręcz nudny w narzucaniu innym swoich opini, ocen i poglądów. Taki jest tez moje zdanie, poniewaz juz od dłuzszego czasu prowadzę z nim takie rozmowy.[/quote]



Powtórzę się po raz kolejny, że oprócz Pantanala na tym forum jest kilka tysięcy osób, które zaglądają tu codziennie a czasem coś napiszą, więc proszę się nie zrażać. Forum służy temu aby przedstawiać swe poglądy, nie możemy się obrażać na tych, którzy mają inne niż my. Pantanal nikomu niczego nie narzuca, jeżeli ktoś się wycofuje z dyskusji świadczy to o kruchości argumentów jakie taka osoba posiada.