Strona 1 z 4

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: sob sty 29, 2011 12:52 pm
autor: Mortis
Moim zdaniem trzeba by polatać nad tym WIELKIM terenem samolotem który penetrowałby ziemię pod względem ciepłoty powierzchni. O ile dobrze wyczytałem - wewnątrz budynku nawet przy najzimniejszych dniach była temperatura letnia. Oczywiście zajęło by to bardzo długi okres czasu, ale i niewspółmiernie krótszy niż by szukać tego piechotą.



Śmierć po nocy lub kilku dniach sugeruje wysokie promieniowanie - warto więc w taką wyprawę zaopatrzyć się w jakiś detektor promieniowania.



A do pewnego użytkownika który mówi, że na co nam ta wiedza -

otóż, ciekawość, chęć poznania świata, chęć dowiedzenia się o dawnych czasach, chęć poznania jego funkcjonowania - to tak w szerokim zakresie ujęte - niekoniecznie odnoszące się w 100% do tego tematu.



Wiecie oczywiście, że znamy ledwie 1% "żyjątek" w zbiornikach wodnych?

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: sob lis 12, 2011 7:06 am
autor: Imacman66
[quote name='Lazy' post='19636' date='06 luty 2008 - 12:53']<br />O "Syberyjskiej Dolinie Śmierci"wiadomo już od dawna.Szkopuł w tym,że do dzisiaj, nie wiemy nadal nic.Na odszukanie tego miejsca, <br />potrzebny jest sprzęt i kasa.Gdyby tego zadania podjęło się jakieś państwo, sprawa została by wyjaśniona (mają sprzęt i pieniądze)<br />Prywatne poszukiwania, skazane są na niepowodzenie.Za duży obszar do spenetrowania.<br /><br />Pozdrawiam<br />[/quote]<br /><br /><br />



Może Rosjanie już to znaleźli, ale nie chcą się tym chwalić?

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: sob lis 12, 2011 8:40 am
autor: arek
Brak objawów choroby popromiennej sugeruje inną przyczynę zagrożenia życia niż promieniowanie twarde ,gamma .prawdopodobnie sądząc z opisu wrażeń ,tj stałe uczucie ciepła ,raczej w grę wchodzi promieniowanie mikrofalowe (jak w kuchenkach) .Stąd raczej termowizją się nie namierzy . Nie wiadomo czy Rosjanie przeprowadzali rzeczowe badanie tych kopuł .Bo nawet w państwach totalitarnych trzeba by ktoś chciał to badać,zgłosił to uniwersytetowi otrzymał pozwolenie ,pieniądze itd.

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: sob lis 12, 2011 12:53 pm
autor: Erumara
Gorzej będzie jak ktoś zacznie grzebać przy tej instalacji i ją popsuje. Co zrobimy jak nadleci jakiś kosmiczny kamlot?

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: wt sty 17, 2012 8:41 am
autor: sasanka
Może bardziej pomocne okazałyby się przeszukiwania Doliny Śmierci, np. satelitą?



Kiedyś w jakimś programie naukowym pokazywali zdjęcia grzybni opieniek (choć... nie pamiętam dokładnie czy akurat o te grzyby chodziło) zrobione przez satelitę na terenie USA :)




Ostatecznie można tam zawsze wysłać Beara Gryllsa ;)

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: śr sty 18, 2012 8:49 am
autor: arek
Gdzie jest dolina śmierci to wiadomo ,natomiast odnalezienie owych kopł jest problematyczne i trzeba to robic z mozliwością bezpośredniej obserwacji i sprawdzenia na miejscu. Nie na każdej polanie stoi kocioł . Z tego kotła trzeba pobrac próbkę metalu ,określic dokładnie połozenie wg.gps, przepadac otoczenie na kilka sposobów ,itp.tego nie da sie zrobic z satelity ,chociaż pomocne byc może by byłyzdjęcia tych terenów wykonane w podczerwieni. Ale do zdjęc z satelitów szpiegowskich raczej dostępu nie ma .

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: śr sty 18, 2012 9:58 am
autor: esco_bar

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: śr sty 18, 2012 10:23 am
autor: sasanka
Nasuwa sie pytanie czy ludzie mający dostęp do takich technologii jak chociażby satelita szpiegowski - nawet z czystej ciekawości nie sprawdziliby takich miejsc jak Dolina Śmierci?

Żelazne, kotły, hangary - dużych średnic - może i byłyby widoczne na dobrych zdjęciach staelitarnych?



To ciekawe, że brakuje pieniędzy, sponsorów czy nawet dobrego sprzętu na takie ekspedycje... - tym bardziej, że jeszcze do niedawna żyli ludzie, którzy twierdzili, że potrafią dotrzec do tych obiektów... szkoda.

Re: Tajemnice syberyjskiej Doliny Śmierci

: śr sty 18, 2012 12:34 pm
autor: esco_bar
Rosja to dziki kraj a kitajce nie lubią jak im "zachodni" włażą do domu. Do dzisiaj wyprawy do Rosji czy choćby na Ukrainę to przygoda pełna niespodzianek i niebezpieczeństw. Z opowieści mojego kolegi który tam bywa w interesach wyłania się na prawdę dzicz. To jest wielki kraj, wielkie powierzchnie, pustkowia. W Polsce gdzie nie pojedziesz to w końcu na cywilizację trafisz, gdzieś ktoś pomoże, auto jakieś przejedzie. Jest policja która może ci pomóc. Możesz korzystać z komórki i zawsze suma summarum jesteś wśród ludzi.

A tam nie ma nic. Drogi poza miastami można pokonać tylko terenowym autem (nasze dziury to jest luksus ;-).

Milicja to organ składający się z podpitych kowbojów z pistoletami - jak nie posmarujesz dolarami to Ci takie piekło zrobią że Cię nikt tam nigdy nie znajdzie. Zjedzą cie niedźwiedzie i lisy i nawet GROM by Cię tam nie znalazł.

Dlatego to jest takie trudne.