ATAKI ENERGETYCZNE

[Kaim]

Moja ciotka przez pewien okres swojego życia zajmował sie masażami.

Po masowani pewnego klienta czoła sie strasznie wykończona,ten pan wpadał do niej regularnie i ciotka zawsze byłą zmęczona.

Pewnego dnia poradziła sie znajomej a ona wysłała ja do kobiety która zajmuje sie takimi przypadłościami.

Ciotka dowiedziała sie od tej pani ze ma otwarte jakieś kanaliki energetyczne i ten klient specjalnie (prawdopodobnie) pobierał z niej energie, potem ta pani pozamykała wszystkie kanaliki energetyczne i ciotka po masowaniu swojego ulubionego klienta przestała

czuć zmęczenie a on przestał ją odwiedzać.

[Zbyszek]

Bardzo wartościowy tekst, szkoda jedynie ze na biało i nie da się czytać.

Z przypadku zająłem się energia. Wszystko perfekt, w tym tekście, szkoda, ze nie został rozwinięty fragment o tym stanie miłowania, w którym znika strach i energia się trzyma właściciela.

Energia przepływa często bez żadnej formy jak breja, mknąc za punktem czyjejś uwagi.

Czesciej jednak tracimy ja, gdy ktos dotrze do nas swoim myslokształtem, zaprogramowanym na jakies konkretne dzialania.

Tutaj wytykamy sobie wszyscy wszystkim. Ciekawe spostrzeżenie z tym wampirem komputerowym. Ludzie siedzą prze kompem i sie tłuką jak zwierzaki, gdy cos sie im nie zgadza.

Najfajniejsza tarcza to świadomość niefizycznych ciał i ich postrzeganie. Widać i czuć kto i za co ciągnie.

Można na czas zareagować i się bronic w odpowiedni sposób..

Tarcze odcinają nas od bodźców z zewnatrz, czyniąc trochę ślepawym.

Najlepiej jest włączyć światło w głowie, z chińskiego Bodhiczitta, czy wpuścić ducha świętego

[Zbyszek]

Gadanina o tarczach to rozmowy o samopoczuciu. To deprechy i brak siły, flaczenie i euforia twórcza.

Te drugie zjawiska są namacalne i o nich jest mowa w ezo świecie tyle, ze w bajeczny sposób. Gdyby nadać im jeszcze znaczenia, to będzie wielka metafizyka:)

Wyobrażenia się chyba nie rozciągnie tak daleko, ale jakaś interesującą idee, tak.