SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: spacemaster92 »

W śnie nie wiam jaka była pora roku ale normalnie(nie wśnie) zima a gościu pisał że może naprawde burza była. haha
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
Awatar użytkownika
aelreda
Homo Infranius Plus
Posty: 761
Rejestracja: wt sie 19, 2008 6:46 am
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: aelreda »

Ahh jaki dziś miałam ciekawy sen.



Samo miejsce, hmmm ciężko opisać jest mi jak wyglądało, tak jakby przechodząc długim korytarzem wchodziło się do innych pomieszczeń. Idąc przejściem podziemnych podobnych jak w metrze, zdenerwowała mnie jakaś dziewczyna albo poczułam niebezpieczeństwo od niej, więc siłą woli (chyba tak mogę nazwać) przeniosłam ją na dużą halę sportową, gdzie odbywały się zawody w gimnastyce artystycznej, zamieniając miejsce uczestniczki na tą dziewczynę. W tym momencie kibice zaczęli rozrabiać. Wpadłam ze złością na tą halę, ponad kibiców i uderzyłam ręką o okno, także z tej mojej złości popękały wszystkie okna, na całej ścianie.

Schodząc z tych trybun zaczęły we mnie rzucać przebrane karły, które zamieniłam na małe niebieskie robaczki albo kuleczki, które mogłam zdeptać.

Ktoś próbował mnie uspokoić, jakiś starszy pan, myślę że to był mój ojciec. Przytulił mnie, wtedy ze mnie zaczęło wszystko schodzić, cala ta złość, poczułam się bezbronna. Ojciec powiedział mi, że mogę pomagać i pokazał mi otoczenie. Oprócz niego było tam jeszcze parę osób, których niestety nie potrafię zidentyfikować. Potem pomogłam mojej mamie, rozszerzając korytarz by mogła przejechać z łóżkiem szpitalnym.

Ominęłam parę nieistotnych szczegółów.

Życzę miłej lektury :)

Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: Lazy »

spacemaster92, Niekwestionowany ma rację z tą zimową burzą.Nie potrafię Ci powiedzieć na 100% ale chyba 1987/88 w wigilię (zima) rozpętała się burza z wyładowaniami oraz śnieżycą,normalnie Sajgon.Po kilkunastu minutach ustała.Rzecz miała miejsce w Tarnowie (małopolskie)Tylko raz obserwowałem takie zjawisko zimą. :)
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
Awatar użytkownika
Zit
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: pt sty 12, 2007 11:18 am
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: Zit »

Lazy w latach 93-97 też była taka, przynajmniej u mnie pod Krakowem. Aż dziw bierze, ale pamiętam tylko błyskawicę wśród śniegu. Myślałem, że mi się to śniło ale rodzinka potwierdziła moją pamięć ;)
[ external image ]

,, Veni Vidi Vici" - przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem



Timeo Danaos Et Dona Ferentes ;)



**********Sol Omnibus Lucet!!!**********
Awatar użytkownika
Jacmu
Infrańczyk
Posty: 114
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 6:55 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: Jacmu »

No cóż anomalie w przyrodzie bywały są i będą, a burze zimą zdarzały sie już dawno, mój ojciec opowiadał mi, że kiedy był dzieckiem pamięta burzę w Wigilię.

Skoro jest kilka relacji, to znaczy, że burze w zimę mogą sie zdarzyć ;)



aelreda - Twój sen to chyba próba odreagowania złości na jakąś osobę z realnego świata, może jakaś dziewczyna Ci zalazła za skórę, relacja sprawiała wrażenie, że zebrało się w Tobie trochę złości... w reszcie może też widać trochę wpływu anime :D



No ale ja tam psychologiem nie jestem...
świętokrzyski oddział INFRA

Pytania i wątpliwości dot. forum lub serwisu - napisz PW
Awatar użytkownika
aelreda
Homo Infranius Plus
Posty: 761
Rejestracja: wt sie 19, 2008 6:46 am
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: aelreda »

Szczerze powiedziawszy, dużo ludzi znam, ale raczej mogę mówić o sobie jak o odludku. Omijam konflikty, no chyba jeśli rzeczywiście ktoś mnie doprowadzi do szewskiej pasji. Jednakże jak na razie nie odnotowałam takiego przypadku. Poza tym ostatnimi czasy raczej bardziej się wyciszyłam. Mnie raczej zastanawia, że mogłam mieć taki wpływ na materię (czyt. zmiana karzełków w piłeczki, przeniesienie człowieka z jednego do drugiego miejsca, czy poszerzanie korytarz).



Jacmu, od dłuższego czasu raczej nie zanotowałam, żeby moje sny były odzwierciedleniem rzeczywistości. Jak mogę odnieść np te schrony, czy też ostatnio eskortowali mnie do samochodów kilkunastu bodyguardów.

Awatar użytkownika
aelreda
Homo Infranius Plus
Posty: 761
Rejestracja: wt sie 19, 2008 6:46 am
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: aelreda »

Miałam ja ciekawy sen, otóż, stałam na swoim podwórku między kamienicami, szalała masakryczna burza, ciemne chmury, hektolitry wody spadające z nieba, potężne błyskawice, grzmoty.

Stałam tak na środku podwórka, z rozłożonymi rękoma i chciałam, żeby któreś z tych błyskawic uderzyło we mnie. Ale żadne nie chciało.

Zauważyłam tylko w jednym rogu podwórka jakby postać którą oplatały błyskawicę, albo coś w rodzaju pioruna kulistego.

Się tak zastanawiam co to może znaczyć, bo jakoś rozszyfrować tego nie mogę.

renula
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: pn wrz 08, 2008 1:53 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: renula »

Dawno nie zaglądałam na forum , zresztą prawde mówiąc pojawiam się tylko jak mnie coś bardzo niepokoi. Tym razem znowu sny i poczucie że ktoś ciągle jest obok mnie ale nie dostrzegalny dla mnie i ... dotyk , ktoś mnie gładzi po twarzy... a dwa dni temu usłyszałam rozmowe która toczyła się w pokoju ... ktoś rozmawiał nie mogłam zrozumieć . Były 3 osoby w pokoju i też rozmawiały - ale słyszałam dwa dialogi , ten na jawie i ten ... drugi

pewnie powinnam to wpisać gdzie indziej ale chciałam jednocześnie opisać moje ostatnie sny.



Dwa tygodnie temu śniło mi się że zadzwoniła do mnie kuzynka z radosną informacją że zaszła w upragnioną od dłuższego czasu drugą ciążę. ja też się bardzo ucieszyłam bo wiedziałam jak bardzo chcą mieć drugie dziecko. Póżniej schodząc po klatce schodowej zobaczyłam ją i jej męża , zdziwiona pytam co tu robią ? A oni że przyjechali powiedzieć mi dobrą nowine i że zaraz wracają pociągiem o 19.30 do Katowic.

Zaskoczyło mnie to bo poinformowali mnie przecież o ciąży przez telefon! Więc po co jechal do Krakowai , żeby mi to drugi raz powiedzieć?

Ostrzegałam kuzynke żeby za wcześnie nie cieszyła się ciążą że to dopiero początek , że nie wiadomo co się może stać , że pewna to dopiero może być w trzecim miesiącu a nie teraz w czwartym tygodniu.

Po przebudzeniu pomyślałam że może im się udało !



Ale moje zdziwienie było ogromne gdy moja przyjaciółka zadzwoniła i okropnie ryczała , wydusiła z siebie - moja córka jest w ciąży ( młoda ma 15 lat) Poprosiła żebym przyjechała do niej , umówiłyśmy się na wizyte za dwa dni. Gdy tam już byłam i pogadałam z młodą , wypytałam skąd wie że jest w ciąży , ta powiedziała że pani doktor kazała jaj zrobić badanie krwi i wynik jest pozytywny. Dla mnie nie był ! Namówiłam przyjaciółke żeby jak najszybciej poszła z córką do gin i zrobiła usg. Rozmawiałam nawet z drugą naszą wspólną przyjaciółką że mam bardzo złe przeczucia i że ona nie donosi tej ciąży. Wiedziałam że coś jest nie tak .



Kolejny sen z niedzieli na poniedziałek .

Poroniłam we śnie . Ale miałam jednocześnie świadomość że ja nie byłam wciąży. Przyglądałam się krwi która była bardzo gęsta i jaskrawo czerwona .



Po przebudzeniu pomyślałam że coś niedobrego wisi w powietrzu.

W poniedziałek w tym tygodniu czułam że coś nie tak jest z tą młodą , że coś się stanie.



Wieczorem w poniedziałek dostałam na gg wiadomość od mojej kuzynki która mi się wcześniej śniła - napisałże ma upragniona drugą kreske na teście - jest ciąża i że we wtorek idzie do lekarza. Pomyślałam świetna wiadomość i oby donosiła.



We wtorek zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka i powiedziała że była z córką u ginekologa i dramat ! Stwierdzono zaśniad groniasty - forme nowotworzenia łożyska . Płód jest martwy. Poczułam się jakby zeszła ze mnie siła i całe życie a ja jastem tylko wypompowaną skórą . Wydusiłam z siebie " wiedziałam że nie donosi tej ciąży"



Myślałam że złych wiadomości o ciąży już koniec , myliłam się jednak.



W środe kuzynka napisała mi że ma guza i ciąże pozamaciczną , idzie do szpitala na conajmnie 2 tygodnie.

Wtedy przypomniało mi się jak ją ostrzegałam we śnie żeby się nie cieszyła , że za wcześnie jeszcze .



Dziś mi się śniło że młoda miała zabieg o 10 rano i wyszła do domu . Prawdą jest że dziś miała zgłosić się do szpitala , ale napewno nie wypuszczą jej do domu po takim zabiegu . Ale coś z tą godziną 10 jest związane bo to był bardzo silny impuls.



Będe wdzięczna za komentarze mojego wpisu.

Czy te :rolleyes: moje sny i kolejność wydarzeń to czysty przypadek ?
renula
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: pn wrz 08, 2008 1:53 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: renula »

Dawno nie zaglądałam na forum , zresztą prawde mówiąc pojawiam się tylko jak mnie coś bardzo niepokoi. Tym razem znowu sny i poczucie że ktoś ciągle jest obok mnie ale nie dostrzegalny dla mnie i ... dotyk , ktoś mnie gładzi po twarzy... a dwa dni temu usłyszałam rozmowe która toczyła się w pokoju ... ktoś rozmawiał nie mogłam zrozumieć . Były 3 osoby w pokoju i też rozmawiały - ale słyszałam dwa dialogi , ten na jawie i ten ... drugi

pewnie powinnam to wpisać gdzie indziej ale chciałam jednocześnie opisać moje ostatnie sny.



Dwa tygodnie temu śniło mi się że zadzwoniła do mnie kuzynka z radosną informacją że zaszła w upragnioną od dłuższego czasu drugą ciążę. ja też się bardzo ucieszyłam bo wiedziałam jak bardzo chcą mieć drugie dziecko. Póżniej schodząc po klatce schodowej zobaczyłam ją i jej męża , zdziwiona pytam co tu robią ? A oni że przyjechali powiedzieć mi dobrą nowine i że zaraz wracają pociągiem o 19.30 do Katowic.

Zaskoczyło mnie to bo poinformowali mnie przecież o ciąży przez telefon! Więc po co jechal do Krakowai , żeby mi to drugi raz powiedzieć?

Ostrzegałam kuzynke żeby za wcześnie nie cieszyła się ciążą że to dopiero początek , że nie wiadomo co się może stać , że pewna to dopiero może być w trzecim miesiącu a nie teraz w czwartym tygodniu.

Po przebudzeniu pomyślałam że może im się udało !



Ale moje zdziwienie było ogromne gdy moja przyjaciółka zadzwoniła i okropnie ryczała , wydusiła z siebie - moja córka jest w ciąży ( młoda ma 15 lat) Poprosiła żebym przyjechała do niej , umówiłyśmy się na wizyte za dwa dni. Gdy tam już byłam i pogadałam z młodą , wypytałam skąd wie że jest w ciąży , ta powiedziała że pani doktor kazała jaj zrobić badanie krwi i wynik jest pozytywny. Dla mnie nie był ! Namówiłam przyjaciółke żeby jak najszybciej poszła z córką do gin i zrobiła usg. Rozmawiałam nawet z drugą naszą wspólną przyjaciółką że mam bardzo złe przeczucia i że ona nie donosi tej ciąży. Wiedziałam że coś jest nie tak .



Kolejny sen z niedzieli na poniedziałek .

Poroniłam we śnie . Ale miałam jednocześnie świadomość że ja nie byłam wciąży. Przyglądałam się krwi która była bardzo gęsta i jaskrawo czerwona .



Po przebudzeniu pomyślałam że coś niedobrego wisi w powietrzu.

W poniedziałek w tym tygodniu czułam że coś nie tak jest z tą młodą , że coś się stanie.



Wieczorem w poniedziałek dostałam na gg wiadomość od mojej kuzynki która mi się wcześniej śniła - napisałże ma upragniona drugą kreske na teście - jest ciąża i że we wtorek idzie do lekarza. Pomyślałam świetna wiadomość i oby donosiła.



We wtorek zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka i powiedziała że była z córką u ginekologa i dramat ! Stwierdzono zaśniad groniasty - forme nowotworzenia łożyska . Płód jest martwy. Poczułam się jakby zeszła ze mnie siła i całe życie a ja jastem tylko wypompowaną skórą . Wydusiłam z siebie " wiedziałam że nie donosi tej ciąży"



Myślałam że złych wiadomości o ciąży już koniec , myliłam się jednak.



W środe kuzynka napisała mi że ma guza i ciąże pozamaciczną , idzie do szpitala na conajmnie 2 tygodnie.

Wtedy przypomniało mi się jak ją ostrzegałam we śnie żeby się nie cieszyła , że za wcześnie jeszcze .



Dziś mi się śniło że młoda miała zabieg o 10 rano i wyszła do domu . Prawdą jest że dziś miała zgłosić się do szpitala , ale napewno nie wypuszczą jej do domu po takim zabiegu . Ale coś z tą godziną 10 jest związane bo to był bardzo silny impuls.



Będe wdzięczna za komentarze mojego wpisu.

Czy te :rolleyes: moje sny i kolejność wydarzeń to czysty przypadek ?
Awatar użytkownika
asiatko31
Full Active
Posty: 511
Rejestracja: pt sie 17, 2007 5:13 pm
Kontakt:

Re: SENNIK NIEZWYKŁY INFRA

Post autor: asiatko31 »

renula Interpretacja/ komentarz snu jest bardzo trudna. Ja czasami pochopnie rezygnuje z próby odnalezienia sensu snu. Choć wiem ze warto się zastanowić bo może okazać się dla nas niezwykle ważne.....

Bardzo mi przykro ze miałaś takie sny które się sprawdziły. Uważam ze to nie był czysty przypadek i coś czuje ze większość twoich snów sprawdza się???
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.

Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać

Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki

:D :P :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”