Mesjasz żyje w czasach obecnych

Luzifer
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: sob lip 12, 2008 9:01 am
Kontakt:

Re: Mesjasz żyje w czasach obecnych

Post autor: Luzifer »

[quote name='old spirit']Niczego nie wykazałeś - zrównałeś jedynie przewodniczącego rady z władzą w hierarchii.

Oczywiście nie potrafisz uzasadnić takiego zrównania w kontekście roli jaką pełni Dusza przewodząca radzie,

o której to roli pisałem.

To przewodzenie ogranicza się tylko i wyłącznie do mediacji.[/quote]



Rola przewodniczącego w skali hierarchii to najwyższe stanowisko.

[quote name='old spirit']Dusza ta ma największy autorytet z wszystkich istniejących.[/quote]

Dusze wybrały spośród siebie istotę, która ich zdaniem najbardziej nadaje się do pełnienia funkcji przewodniczącego.

Innymi słowy RGN udziela władzy duszy, która posiada największy autorytet z wszystkich istniejących.

Ta władza to możliwość mediacji w ewentualnym konflikcie w RGN.



[quote name='GRYF144']Bóg w skali hierarchii nie posiada władzy jego stanowisko to Przewodniczący Rady Głównej Nieba[/quote]



To zdanie GRYFA144 świadczy o tym, że Bóg nie posiada prawa do mediacji, nie ma tego typu władzy.



[quote name='old spirit']Dusza przewodniczącego nie podejmuje jakichkolwiek decyzji, bo one podejmowane są wspólnie! Zawsze są jednogłośne[/quote]

Tu przeczysz sam sobie, bo jak sam wskazałeś w dalszym swoim wywodzie:

[quote name='old spirit']W historii tej rady był tylko jeden, jedyny przypadek,

gdy czegoś nie ustalono jednogłośnie - chodzi o dezaprobatę Lucyfera.

Decyzja mogła być podjęta tylko i wyłącznie po odejściu Lucyfera, który uczynił to z własnej woli.[/quote]

Czyli nie zawsze są jednogłośni.



Sprawa woli odejścia Lucyfera z "Cywilizacji Nieba" też nie jest jasna. Wiemy, że nie zgodził się na odcięcie 3 dolnych pierścieni.

Brak zgody Lucyfera i innych dusz na odcięcie wiązał się z taką sytuacją:



[quote name='GRYF144']Zaistniała sytuacja, która zmusiła nas do działań zabezpieczających przyszłe środowisko nieba,

takie gdzie inaczej emocjonalnie postępujące dusze muszą mieć odpowiednie warunki do życia.[/quote]



[quote name='old spirit']One nie chciały w Niebie pozostać, chciały Niebo opuścić.[/quote]

Chcesz przez to powiedzieć, że Dusze te mogły pozostać w "Cywilizacji Nieba" posiadając wszystkie pierścienie?



Mówisz też, że Dusza przewodniczącego nie podejmuje jakichkolwiek decyzji, czemu przeczy tego typu wywód Gryfa 144:



[quote name='GRYF144']To co mówię jest zgodne z wolą Boga. Słowa, które ujmują zasady i prawa możesz traktować jako wiedzę od Boga.

Jeżeli nie rozumiesz moich słów nie będziesz rozumiała tego co mówi Bóg.[/quote]



Oznacza to iż członek RGN GRYF144 wypełnia i przekazuje wole "Boga"



[quote name='old spirit']Bóg nie bierze udziału w głosowaniu, jego rola ogranicza się tylko i wyłącznie do roli mediatora.[/quote]



Jeżeli GRYF144 wypełnia i przekazuje wole "Boga" to wynika z tego, że "Bóg" jest stronniczy i opowiada się po stronie dusz, które odcięły 3 dolne pierścienie



[quote name='old spirit']Tłumacz tekstów Gryfa się znalazł Nie powstał żaden rozłam. Z RGN odeszła jedna Dusza[/quote]



Wystarczyła 1 dusza z RGN aby stworzyć opozycyjną Rade Główną, będącą w konflikcie z Cywilizacją Nieba. Mimo to GRYF144 twierdzi, że nigdy nie było problemów emocjonalnych w RGN.



Jak sam przyznałeś:

[quote name='old spirit']Tzw. 'racjonalne myślenie' także ma pewien poziom uczuciowy, czy też jak wolisz - emocjonalny.[/quote]



A zatem jak można nazwać zaistniały Konflikt jeśli nie "Problemem Emocjonalnym"



[quote name='Luzifer']Twój przykład z ojcem i dziećmi jest przykładem zdolności mediacyjnych ojca ale nie wynika z tego, że niema on władzy nad dziećmi.

Konflikt powstał w wyniku różnicy potrzeb a co za tym idzie negatywnych emocji. Taka sytuacja jest wyzwaniem dla ojca, problemem emocjonalnym, który ma rozwiązać[/quote]

[quote name='old spirit']Jakich negatywnych emocji?? Przykład dotyczył mediacji oraz emocji i jest dowodem na to, że nie każdy konflikt jest przyczyną emocji negatywnych.[/quote]

Negatywne emocje o jakie mi chodziło to narastająca frustracja z powodu niezaspokojonych potrzeb każdego z synów. Dzięki odpowiedniej mediacji ojca nie doszło do eskalacji negatywnych uczuć i walki pomiędzy braćmi.



Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hoo
Infrzak
Posty: 47
Rejestracja: pt kwie 04, 2008 9:10 pm
Lokalizacja: edekgogo@o2.pl
Kontakt:

Re: Mesjasz żyje w czasach obecnych

Post autor: hoo »

Art.4.5. Zabrania się kopiowania materiałów umieszczonych na Forum NPN bez zgody ich autora.


To tak dla informacji..


..., że już nie wspomnę, o Twojej empatii do pewnych uzytkowników przez co jestes nieobiektywny.


Do kogo?



Nie nie chodzi o empatię tylko o dobro forum. Jeśli tego się nie rozumie, chyba będzie wtedy trzeba zacząć wyciągać konsekwencje z Waszych poczynań. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pt lip 25, 2008 10:23 pm przez hoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczyszczaliście umysł, ale to, co zrobiliście, jest trochę niepoprawne - niezgodne z właściwą wiedzą i poglądami. (..) Jeśli wasza wiedza i poglądy są w najmniejszym stopniu niepoprawne, zostaniecie opanowani przez wypaczone poglądy.

Ignorancja nie pozwala wam osiągnąć zrozumienia i nie znacie niczego poza miłością

SUTRA SURANGAMA





"Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie"

Friedrich Nietzsche



"Bywają prawdy, które najlepiej przyswajają sobie mierne głowy, gdyż są dla nich najodpowiedniejsze, bywają prawdy, co tylko dla miernych duchów posiadają urok i ponętę"

Friedrich Nietzsche



"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

Stanisław Lem
nikt
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: ndz maja 18, 2008 8:23 pm
Kontakt:

Re: Mesjasz żyje w czasach obecnych

Post autor: nikt »

Pozwolę sobie na małą wypowiedź odnośnie emocji, ponieważ dostrzegam tutaj małą nieścisłość odnośnie rozróżniania roli emocji w funkcjonowaniu jej jako bodziec do podjęcia decyzji. Każda osoba posiadająca własne zdanie kieruje się emocją czyli odczuciem chwili, która skłania ją do podjęcia decyzji odnośnie tematu lub sytuacji, w jakiej się znalazła. To powoduje, że może się zgadzać lub nie z konkretną osobą lub odnosić się do zaistniałej sytuacji w taki a nie inny sposób. Jeśli przyjąć istnienie Rady Głównej Nieba, jako instytucji lub pewnego rodzaju urzędu to emocje jak najbardziej odegrają rolę i w każdym przypadku będą kierowały się odczuciem bez rozgraniczenia na dobre lub złe emocje. Nie można podzielić odczucia lub pozbawić kogoś możliwości odczuwania, ponieważ pozbawisz osobę wolności w sposobie odczuwania i wszystkiego, co ma z tym związek. Żaden konflikt lub osoba będąca w opozycji nie kieruje się dobrymi odczuciami, ponieważ one dzielą powodując tym samym zaostrzenie sposobu działania w formie negatywnej. Jeśli ktoś tworzy opozycję to nie robi tego z pozytywnego odczucia emocji do strony, która jego zdaniem nie odpowiada jego wzorcom. Osoby już skonfliktowane posłużyły się negatywną formą emocji inaczej nie były by skonfliktowane. Oczywiście, że swoje zdanie może mieć każdy, ale konflikt jest dalszym etapem rozwinięcia emocji na drodze negatywnych odczuć. Osoba o odmiennym zdaniu a osoba będąca w konflikcie to dwa odrębne kierunki, których nie można porównać.





Co do samej RGN napisałeś old , że dusze wybrały spośród siebie istotę, która ich zdaniem najbardziej nadaje się do pełnienia funkcji przewodniczącego. Innymi słowy RGN udziela władzy duszy, która posiada największy autorytet z wszystkich istniejących. Ta władza to możliwość mediacji w ewentualnym konflikcie w RGN. Tym samym konflikt w RGN jest możliwy i ma miejsce cały czas, a postać Lucyfera przedstawiana przez ciebie, jako ewenement w RGN jednak nim nie jest, gdyż jak sam napisałeś dusze wybierają osobę na przewodniczącego RGN, aby istniała możliwość mediacji podczas konfliktu w RGN. Czyli wybór na przewodniczącego RGN dokonywanego przez dusze ma cel z góry ustalony, sprawić, aby konflikt był rozstrzygnięty. To wszystko łączy się w jedną całość i nie pozwala rozgraniczyć lub wyzbyć się negatywnych emocji podczas konfliktu w RGN, ponieważ gdyby było inaczej wybór przewodniczącego radny byłby bezzasadny.



Konflikt jest wynikiem negatywnego działania wynikłego z odczucia i przekazu, jaki zostaje wysłany do osoby, która podąża za kolejnymi bodźcami emocjonalnymi. Przewodniczący RGN z tego, co napisałeś old spitit ma za zadanie równoważyć i dać możliwość zażegnania konfliktu.



Kilka zdań odnoście kreowanej postaci Lucyfera w waszej wersji wydarzeń. Lucyfer stworzył opozycję, której nikt nie mógł się przeciwstawić, ponieważ walka wywołałaby negatywne emocje. Pojawia się Jezus według was młodszy brat Gryfa i nie dał rady zmienić o ile miał zmieniać cokolwiek, natomiast pojawia się starszy brat i załatwia sprawę przez Internet rozpisując się za twoim i innych pośrednictwem o RGN. Rozumiem, że Jezus nie mógł mówić w podobny sposób, ponieważ znaczył zbyt mało, jako młodszy brat, więc trzeba było poczekać 2000 lat na Internet, żeby starszy brat raczył zawitać do naszej świadomości.





Kejsi, twoja obiektywność kierowana do moderatorów jest zadziwiająca. Jak można być obiektywnym wypowiadając się o osobach, z którymi nie masz kontaktu. Mówisz o obiektywizmie w funkcji moderatorów, a sama wypowiadasz się o znajomości, jaka łączy użytkowników old, spitit oraz luzifer. Dziękuję za taką obiektywność, jeśli ktoś, kto stoi w tej opozycji dla Gryfa jest od razu nieobiektywny to znaczy, że osoby twierdzące o obiektywnym oglądzie sytuacji mają na nią wyłączność. Zawiła gra słów z waszej strony. Przyglądam się tej sytuacji i widzę, kto stoi po danej stronie barykady.



Old spirit pisząc o osobach, które posiadają odmienne zdanie i swoje zdanie może mieć i nie zgadzać się ze zdaniem innych - nie jest to automatycznie mus powstania negatywnych emocji. Więc nie możesz ocenić stanu emocjonalnego po czyjejś wypowiedzi, gdyż ta została podyktowana różnicą poglądów. Czytając posty użytkownika Luzifer widzę, że nie obraził w żaden sposób Gryf ani pozostałych użytkowników forum gdzie jesteś moderatorem (mam na myśli forum Mesjasz), miał własne zdanie a jednak został zbanowany. Czy odmienne zdanie doprowadziło do pozbawienia możliwości funkcjonowania odmiennych poglądów na pozwolę się użyć słowa „waszym forum Mesjasz”. Jeśli więc odmienne zdanie nie jest przyczyną do powstania negatywnych emocji to jaką emocją kierowała się administracja forum Mesjasz aby uznać ban dla użytkownika wyrażającego swój pogląd.



Dobór słów w mistrzowskim wykonaniu, lecz wystarczy odnieść się do znaczenia słowa emocja i do jej genezy, aby poznać co jest konfliktem i kiedy się zaczyna granica pomiędzy wymianą zdania a próbą zamknięcia komuś tzw. ust w formie pisemnej. Teraz jurysdykcja forum Mesjasz nie sięga tego forum i nie może zablokować możliwości pisania podyktowaną oczywiście właściwą formą emocji bez wątpienia nieograniczonej przez negatywne odczucie lęku przed trudem tłumaczenia komuś jak bardzo się myli, a wszystko po to by pozostać przy swojej racji bez względu na to czy działaniem kieruje negatywna czy pozytywna emocja skoro można je nazwać ogólnie emocją właściwą. Odnośnik właściwa nie znaczy pozytywna.
Zablokowany

Wróć do „HYDEPARK”