Mesjasz żyje w czasach obecnych

[Asef]

[quote name='leniuch' post='37026' date='pon, 21 lip 2008 - 19:33']To nie są moje wypowiedzi, widzę, że old spityt mi je przypisał. [/quote]





Tak nie są. Old spirit się po prostu pomylił w cytowaniu, wcześniej przecież tak napisał:



[quote name='old spirit' post='37000' date='pon, 21 lip 2008 - 06:56']zauważyłem też, iż powyżej pomyliłem się przy tagach w cytowaniu i zamiast w wpisać old spirit, wpisałem 'leniuch'.[/quote]





A nie miał możliwości edycji po jakimś tam czasie. Z resztą pomyłki w cytowaniu czyich wypowiedzi to nie żadna nowośc a to nie było żadne matactwo, przecież old sam o tym napiał, że się pomylił. Więc gdzie tu matactwo ?.

Matactwo, oszustwo by było gdyby się do tego nie przyznał iż że pomylił się w cytowaniu.

Ale się przyznał co dowodzi zacytowany przeze mnie jego tekst.

[Luzifer]

[quote name='old spirit']Oczywiście Luzifer nie wskaże na owe "wiele nielogicznych punktów w tekstach Gryfa144", nie potrafi bowiem stwarzać czegoś z niczego. Potrafi jednak mieszać wartości, przeinaczać tekst na własny użytek itd., dodatkowo obnosząc się z tym na innych forach co udowodnił postem nr 116 niniejszego wątku.[/quote]



Prosze w takim razie odnieść się do postu nr 127 i wykazać logike w tekstach GRYFA144



Rozwinięcie:

WYPEŁNIANIE WOLI BOGA KTÓRY NIE POSIADA WŁADZY



1. [quote name='GRYF144']Bóg w skali hierarchii nie posiada władzy[/quote]



2. [quote name='GRYF144']To co mówię jest zgodne z wolą Boga. Słowa, które ujmują zasady i prawa możesz traktować jako wiedzę od Boga.

Jeżeli nie rozumiesz moich słów nie będziesz rozumiała tego co mówi Bóg.[/quote]

[url="http://mesjasz.pun.pl/viewtopic.php?pid=3875#p3875"]http://mesjasz.pun.pl/viewtopic.php?pid=3875#p3875[/url]



BRAK PROBLEMÓW EMOCJONALNYCH - OGRANICZANIE SKRAJNYCH EMOCJI

3. [quote name='GRYF144']nigdy nie było problemów emocjonalnych w Radzie Głównej Nieba a w tym gronie Bóg jest mediatorem.[/quote]



4. [quote name='GRYF144']Czas zmiany, który był przełomowy dla cywilizacji nieba to okres, w którym postanowiliśmy zmienić zasady osobistego życia w aspekcie emocji. Poprzez pewne procesy, ograniczające istniejący uprzednio stan działania emocjonalnego w znacznym stopniu pozbyliśmy się skrajnych emocji.[/quote]



ARMAGEDON (Walka z instrumentami Lucyfera "członka" RGN)



5. [quote name='GRYF144']Negatywny astral, ciemne moce, złe duchy i demony, to niszcząca człowieka plejada. Zgotowałem im autentyczny Armagedon, dziewiętnastego czerwca cała ziemska przestrzeń nieba wydawała się pustką. Takie wrażenie odniosłem po zakończonej akcji bojowej, w której brała udział cała grupa postaci w tym również „mitycznych”. Ta bojowa akcja, zwieńczyła okres półrocznych przygotowań i działań w przestrzeni ziemskiego nieba i na ziemi.[/quote]



Pozdrawiam

[Luzifer]

[quote name='old spirit']Wyraźnie widać Twoje próby manipulacji tekstem. Ograniczenie władzy boga dotyczy hierarchii a nie wszystkich aspektów jak imputujesz.[/quote]





[quote name='GRYF144']Bóg w skali hierarchii nie posiada władzy jego stanowisko to Przewodniczący Rady Głównej Nieba[/quote]



1)Bóg w skali hierarchii nie posiada władzy

2)jego stanowisko to Przewodniczący Rady Głównej - co oznacza, że w skali hierarchii jednak posiada władze, ponieważ przewodniczy RGN - brak logiki



[quote name='GRYF144']zadanie to dopilnowanie właściwego poziomu stosunków emocjonalnych i zachowań wartościowych pomiędzy członkami Rady Głównej Nieba.[/quote]



[quote name='old spirit']Przekładając to bardziej na język, którym się codziennie posługujemy na Ziemi - by uczucia, emocje nie wzięły góry nad racjonalnym myśleniem.[/quote]



W powyższym zdaniu niema mowy o równoważeniu stosunków pomiędzy racjonalnym myśleniem a emocjami. Jest to tylko i wyłącznie twoja interpretacja



[quote name='old spirit']Właściwy poziom stosunków emocjonalnych a problemy emocjonalne, to dwie zupełnie inne kwestie[/quote]



Jeżeli masz zamiar dopilnować aby w grupie zaistniał właściwy poziom stosunków emocjonalnych, to oznacza to iż może zaistnieć brak równowagi emocjonalnej w stosunkach między członkami grupy.

W takim przypadku brak właściwego poziomu, powoduje problem (konflikt) emocjonalny, który "mediator" powinien próbować rozwiązać

W RGN taka sytuacja nie może zaistnieć z powodu „braku” emocji negatywnych(skrajnych) a zatem Pozycja mediatora jest zbędna



[quote name='Gryf144']Poprzez pewne procesy, ograniczające istniejący uprzednio stan działania emocjonalnego w znacznym stopniu pozbyliśmy się skrajnych emocji.[/quote]



[quote name='old spirit']Gryf pisał o Radzie Głównej Nieba (tu nie było nigdy emocjonalnych problemów), nie o całej społeczności Nieba.[/quote]



Członkowie RGN wybierani są spośród społeczności Cywilizacji Nieba

Jeżeli "Rada Główna Nieba" nie pochodzi z "Cywilizacji Nieba" to skąd ?



[quote name='Luzifer']ARMAGEDON (Walka z instrumentami Lucyfera "członka" RGN)[/quote]



[quote name='old spirit']Byłego członka i to nie żaden ARMAGEDON (jeśli chodzi i finalną transformację Negatywnych Istot Astralnych).

Słowo 'walka' w potocznym rozumieniu tego pojęcia też nie jest adekwatne do OPISYWANYCH DZIAŁAŃ.[/quote]



[quote name='GRYF144']W 6 wers. V roz. Apokalipsy zwrot „Baranek stał jako zabity, mając siedem rogów,” jest wskazaniem, na pewne wspólne wartości, Baranka i Lucyfera.

Tymi wspólnymi wartościami jest prawo do dysponowania diademami, które nadawane są w cywilizacji Nieba dla Dusz piastujących najwyższe stanowiska.

To prawo jest niezbywalne, i tylko w jednym przypadku może być odebrane, gdy jego właściciel popełni niegodny czyn, według prawa Nieba.[/quote]



Diademy najwyraźniej nie zostały odebrane Lucyferowi co wskazywałoby na to iż nadal jest członkiem RGN nie przebywając w "Niebie". :devil

[Luzifer]

1)Bóg w skali hierarchii nie posiada władzy

2)jego stanowisko to Przewodniczący Rady Głównej - co oznacza, że w skali hierarchii jednak posiada władze, ponieważ przewodniczy RGN - brak logiki

Żaden brak logiki tylko celowe próby odwracania kota ogonem, których to prób podejmowałeś się już wiele razy, co zostało wykazane.

Wykazałem, że jedno zdanie GRYFA144 zaprzecza drugiemu. niczego w tym zdaniu nie odwracałem

Bóg w skali hierarchii władzy nie posiada. Jest główną postacią RGN, nie posiada jednak władzy nad członkami. Np. nie może niczego kazać któremuś z członków.

Jego rola została określona. Przewodniczyć Radzie w Niebie nie znaczy rządzić jej członkami.

Żaden przewodniczący nie może niczego kazać wykonać, ponieważ była by to dyktatura.

Dezje przewodniczącego muszą być zaakceptowane przez członków rady głównej

w innym wypadku powstał by konflikt i utrata stanowiska.

Przewodnik prowadzi a bardziej adekwatnym określeniem do roli jaką pełni ta Dusza w RGN jest "naprowadzanie".

Kłania się pojęciówka Luziferze.

Czy pasterz przewodzi, prowadzi czy naprowadza stado baranów nie zmienia faktu, że ma nad nimi władze

Jeżeli pasterz niema władzy nad baranami, barany robią co chcą.



Twój przykład z ojcem i dziećmi jest przykładem zdolności mediacyjnych ojca ale nie wynika z tego, że niema on władzy nad dziećmi.

Konflikt powstał w wyniku różnicy potrzeb a co za tym idzie negatywnych emocji.

Taka sytuacja jest wyzwaniem dla ojca, problemem emocjonalnym, który ma rozwiązać

Tzw. 'racjonalne myślenie' także ma pewien poziom uczuciowy, czy też jak wolisz - emocjonalny.

Były emocje? Były (wystarczy wyobrazić sobie tę sytuacje, by stwierdzić, iż emocje musiały się tworzyć, choć ich nie opisywałem, prócz ostatniej frazy).

Był różny ich poziom - oczywiście, że był. Był konflikt? Był.

Była odpowiednia mediacja? Jasne, że była! Myślę, że wreszcie zrozumiesz o co chodzi.

Oj, przepraszam - przecież Tobie nie chodzi o zrozumienie...

Konflikt emocjonalny jest dla mnie równoznaczny z problemem emocjonalnym czyli brakiem równowagi



Zdaniem GRYFA144 Problemów emocjonalnych (konfliktu) nigdy nie było w RGN Co oznacza że funkcja mediatora w takim gronie jest zbędna

nigdy nie było problemów emocjonalnych w Radzie Głównej Nieba a w tym gronie Bóg jest mediatorem.

Konflikt potrzeb w RGN jednak wystąpił co skutkowało odejściem Lucyfera i obecną akcją bojową GRYFA144

Lucyfer postanowił opuścić Niebo, co siłą rzeczy było tożsame z porzuceniem członkostwa w RGN.

Dusze które nie wyraziły zgody na odcięcie 3 dolnych pierścieni musiały opuścić "Cywilizacje Nieba"

Zaistniała sytuacja, która zmusiła nas do działań zabezpieczających przyszłe środowisko nieba,

takie gdzie inaczej emocjonalnie postępujące dusze muszą mieć odpowiednie warunki do życia.

Powstał rozłam RGN na „Rade Główną Nieba” i na „Rade Główną Lucyfera”

Mimo prób, jakie przeprowadziliśmy, nie udało nam się zmienić stanowiska ich rady.

Ostatnie trzy takie próby przeprowadziłem osobiście z racji, że jestem we wszechświecie,

lecz nie dały one zadowalających rezultatów. Jedno, co osiągnąłem to, wiedza o rzeczywistym nastawieniu społeczności cywilizacji Lucyfera,

jest ona odmienna od stanowiska rady.

Pozdrawiam