Paranormalne.eu

Sowieci stali za Roswell?

Amerykańska dziennikarka, Annie Jacobsen, w swej nowej książce pt. „Area 51” sugeruje, że za słynnym incydentem z UFO, który miał miejsce w 1947 r. stoją Sowieci, którzy wysyłając nad USA latające talerze z karzełkami chcieli wywołać panikę związaną z inwazją obcych. Można wymyślić coś… bardziej niedorzecznego?



więcej...

Mi ta ,,autorka" przypomina osławionego Franka Scully-go który to również opierał swoje rewelacje na informacjach tzw. Dr. Gee, który później okazał się bliżej nieznanymi enigmatycznymi postaciami kilku informatorów wysoko postawionych.Chyba faktem jest , że historia lubi się powtarzać tak dla nie znających tematu.A dla ścisłości USA to ogromny rynek zbytu więc książka tak czy siak się sprzeda marnie ale tak.Wkurzające jest to , że przez takie BREDNIE powstaje galimatias który trudno zrozumieć.Jeśli ktoś przykładowo od niedawna zajmuje się tym tematem może zostać wprowadzony w błąd.To kolejna MIZERNA próba zarobienia kasy na poczytnym temacie.

Amerykanie mogą w to jednak uwierzyć.

Tylko faktycznie po ilus tam takich fake ,coraz trudniej będzie przebic sie prawdzie,więc nawet jeśli kiedyś ,ktoś, udokumentuje prawdę ,zginie ona w powodzi takich bzdetów.

Genetycznie zmodyfikowane nastolaty, ))) nowy scenariusz filmów s-f klasy c

Zastraszenie przez Rosjan,....... nie bardzo wiem kogo ?krów?

Bo i tak w tym okresie amerykanie rozpoczęli budowy przydomowych schronów atomowych )) z obawy przed ruskimi.

Poza tym Ruska technika to dno ,tak było i tak jest. Do puki bazowali na dokumentacji technicznej nazi ,to tam jeszcze coś zrobili a tak .?

A dokumentacji latajacych spodków nie dostali ,w przciwnym wypadku inaczej wygladałby swiat.

dobrze napisałeś ,w sumie nie ma nic oprucz ,gazet z tego okresu,wzmianki w radio ,posmiertnych zeznań świadków .

Faktyczne po odgrzebaniu tej sprawy mogło dojśc do wymyslania nowych tropów,ale podstawowa sprawa to własnie te notki w prasie ,wspomnienia syna kpt. Marcela ,audycja w radiu której kontynuacji zabroniły służby bezpieczeństwa .

Teraz ten odtajniony raport FBI z tego okresu.Teraz mozna mówic że świadkowie zostali nakłonieni do zeznań ,że raport został spisany z zasłyszanych plotek ,tylko ,że może własnie skoro pytał agent FBI nie bali sie mówic ,a mówili osobie która z urzędu powinna badac takie sprawy i nie groziło im więzienie czy wyzerowanie konta ubezpieczeniowego.

Ufolog A.Bragalia, zidentyfikował tajemniczego informatora pani Jacobsen, jako Alfreda O'Donnela, który rzeczywiście pracował w firmie EE&G. Historia nieco się zapętla, ale tak to już bywa z Roswellami. Więcej dla koneserów - tutaj - .

Ciekawy artykuł pojawił sie na paranormalium .



http://paranormalium.pl/tragiczne-historie...17,artykul.html



Tytuł mówi wszystko.