Strona 1 z 2

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: pn maja 03, 2010 5:49 pm
autor: maja1
Zaglosowalam, ze nic takiego w roku 2012 sie nie wydarzy, ale zastanawialam sie czy nie zaglosowac na serie kataklizmow, bo niestety coraz czesciej na naszej ziemi sa trzesienia ziemi etc....

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: pn maja 03, 2010 6:14 pm
autor: Korybut
Moim zdaniem w sferze duchowej będą to ledwie zauważalne zmiany na tle całej ludzkości. Będą one znaczne i istotne dla pojedynczych "oświeconych" osób, które po 2012 mogę zauważyć swoją zmianę (znaczną poprawę) w porównaniu siebie sprzed kilku lat. Jeśli chodzi o naturę to mogą być to kataklizmy typu. Jakiś potężny wybuch wulkanu w rejonach zaludnionych połączony z ogólną aktywnością sejsmiczną. Może islandzki wulkan (którego nazwy nie jestem w stanie wymówić) na razie nas straszy lub jest zwiastunem czegoś potężniejszego. Jeśli chodzi o Biblijną Apokalipsę... myślę, że zbliża się wielkimi krokami, ale raczej nie mamy pewności kiedy nastąpi. Jednak dobrze jest żyć z myślą, że może to być choćby jutro. Człowiek stara się w ten sposób przygotować na Sąd...

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: pn maja 03, 2010 7:53 pm
autor: ADAX
Wow ale stary temat. Co jak co ale ja wiem że w roku 2012 koty zaczną piać a koguty kwiczeć. A tak na serio to myślę o wzmożonej aktywności wulkanów, tsunami, ew. tornada w europie. Jednak zagłosowałem na nie

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: wt maja 04, 2010 8:27 am
autor: Korybut
Pantanal, dlaczego zacząłeś swoją wypowiedź od śmiechu? Być może dlatego, że nie bawi ciebie do naprawdę, ale dlatego że może starasz się zablokować pewne impulsy i nie chcesz przyjąć do siebie czegoś czego nie ogarniasz. Czy jestem oświeconym? Człowiek nigdy nie stanie się do końca oświeconym, doskonałym. Nawet duchem. Jednak chodzi o cel i drogę jaką przemierzamy aby ten cel osiągnąć. Jedni stoją w miejscu, drudzy niepewnie stawiają kroki, a jeszcze inni śmiało i mimo przeszkód dążą do tego. To ci ostatni są swego rodzaju najbardziej uduchowionymi. Jaki cel? Chrześcijanin jako cel obiera Boga i miłosierdzie, Buddysta Nirwanę, Muzułmanin Allaha itd. Chodzi i cel duchowy. Czy czuje się oświeconym? Wystarczy, że spojrzę wstecz chociażby 2 lata. Armagedon, Koniec Świata, Daniken - to było to co mnie ciągnęło. Jeśli chodziło i wiarę i Boga podchodziłem do tego tak jak poniektórzy na tym forum. Uważałem, że wszystko da się wyjaśnić racjonalnie, dlatego odwoływałem się do różnych fantastycznych i abstrakcyjnych źródeł. A teraz? Jeszcze nigdy nie byłem w tak głębokiej wierze. Był pewien impuls, który o tym zadecydował i poczułem, że zmierzałem w złym kierunku. Teraz jest inaczej, odnalazłem drogę którą chcę podążać i czuje, że staje się lepszym niż bylem kiedyś. Zmierzam do celu mimo, że to trudne. Czy jestem oświeconym? Ja siebie tak nie nazwę. Pozostawiam to innym, których spotkam w moim życiu. Liczę i mam nadzieję ze po 2012 nadejdzie wręcz fala takich przemian wśród ludzi, którzy "otworzą oczy" i zaczną patrzeć na świat inaczej niż dotychczas. Nie ważne jaką drogę obiorą, ważne aby ta ścieżka była sprawiedliwa i dobra, oraz aby jej celem było zupełne spełnienie... które i tak nie nastąpi :)

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: wt maja 04, 2010 8:49 pm
autor: ADAX
Oświecenie wymaga wielu wyrzeczeń i pozbycia się wielu rzeczy. Więc aby ktoś musiał stać się oświecony w 2012 roku to tylko za sprawą bogów, lub lat osamotnienia w własnej ciszy i sumieniu. Jednak ludzie i ich poglądy się zmieniają, tak było od wieków, nie ma się co łudzić że 2012 coś zmieni, no jedynie w sposobie myślenia oraz spoglądania na nie które problemy.

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: śr maja 05, 2010 12:20 pm
autor: Korybut
A czy ty masz pewność istnienia oświecenia? Bo wydaje mi się, że jest to nie tylko pojęcie abstrakcyjne, ale i zwyczajne subiektywne odczucie. Tylko powiedz, na jakiej podstawie zrobiłeś z tego ogólnie panujące założenie?


To się nazywa, WIARA.


Dlaczego w ogóle generalizujesz i dopuszczasz istnienie fal i przemian, jeśli są to zjawiska osobiste?


A dlaczego nie? Ja po prostu w to wierzę i mam nadzieje, że moja wiara jest prawdziwa. Sądzę, że ty nie wierzysz w nic. Zatem i nie masz nadziei. ....pustka...


Ponadto dlaczego taka fala ma nadejść teraz?


A dlaczego Jezus narodził się 2 tyś. lat temu? Dlaczego coś co się już wydarzyło, stało się właśnie wtedy? To nie jest pytanie do zwykłego człowieka. Zadaj je KOMUŚ INNEMU.



Twoja zatwardziałość jakoś mi nie imponuje.

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: śr maja 26, 2010 2:55 pm
autor: klingon
tja, wszystkich nas oświeci..:-P

czyż te wszystkie rzecz nie dzieją się cały czas..powodzie, tsunami, trzęsienia ziemi..sami ludzie sią temu winni, bo zbytnio ingerują w przyrodę i nadmierne eksploatowanie jej zasobów...może tym kataklizmem, który doprowadzi do zagłady świata będą asmi ludzie!?

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: śr maja 26, 2010 4:17 pm
autor: Lilith
[quote name='Pantanal' post='69183' date='05 maj 2010 - 17:50']Duchem, wiarą i innymi modnymi sloganami nie da się zastąpić wszystkiego.[/quote]



A może DUCH I WIARA to jedyne rzeczy,które tak naprawdę mamy ;)

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: czw maja 27, 2010 9:21 am
autor: Lilith
Skoro o 2012 tu mowa to dorzucę jeszcze przepowiednie Indian Hopi,którzy w tej materii też mają coś do powiedzenia :)

http://www.youtube.com/watch?v=AbJPtWVnI8s

Re: Co może się wydarzyć w 2012 jeśli chodzi o przyrodę?

: śr cze 09, 2010 12:13 pm
autor: hm0
[quote name='Lilith' post='69882' date='27 maj 2010 - 13:21']Skoro o 2012 tu mowa to dorzucę jeszcze przepowiednie Indian Hopi,którzy w tej materii też mają coś do powiedzenia :)

http://www.youtube.com/watch?v=AbJPtWVnI8s[/quote]



A jakie oni mają podstawy ku temu, żeby wiedzieć więcej? Z tego co się orientuję, to nie mieli oni kontaktów z cywilizacją Majów, co więcej ich kultury różnią się diametralnie.