Przypadek Przemysława K. z Leszna

Relacje, zdjęcia i doniesienia z kraju.
Extremis
Infrzak
Posty: 61
Rejestracja: czw lut 28, 2013 11:52 am

Re: Przypadek Przemysława K. z Leszna

Post autor: Extremis »

baryla wierzyć w twoją opowieść czy nie, wiem z doświadczenia jak się czują osoby które doświadczyły PRAWDOPODOBNEGO kontaktu a  którym ludzie nie wierzą. Znam to z doświadczenia :). Cholera, fajnie byłoby się kiedyś spotkać, zebrać kilka osób o podobnych doświadczeniaczeniach. Zwłasza że w Polsce brakuje brakuje stowarzyszenia, czegoś na kształt MUFONU.  Może opiszę to co mnie dręczy od jakigoś czasu : 1) około 1996 roku - " wybuch " bardzo jasnego czerwonego światła od strony okna w pokoju w którym spałem, które roświetliło pomieszczenie. Bardzo niski głos słyszany w głowie coś w stylu " MO NA TE 30 STARYCH!!! ", po czym nie pamiętam nic.



2) około 1998 roku wczesna jesień - wieczorowa obserwacja świecącego UFO koloru czerwonego w kształcie elipsy - na powierzchni pionowe ciemniejsze pasy. Obiekt wyłonił się zza chmur, właściwie to je rozgonił - widać było bardzo szybkie " kłębienie " chmur które początkowo zasłaniały obiekt. Pamiętam że obiekt chyba zbliżył się do bloku w którym mieszkam. Zapadła grobowa cisza, w pomieszczeniu zrobiło się zimno. po chwili obiekt po prostu zniknął. Obserwowałem tylko ja



3 ) 2012 lipiec - obudziłem się w pozycji w której położyłem się spać. Odwracając się na drugi bok obok łóżka zobaczyłem białego, wysokiego Szaraka w czarnym lub ciemnobrązowym gładkim kombinezonie. Pomieszczenie wypełniało błękitne światło, było zimno mimo że była to bardzo ciepła noc a ja miałem zamknięte okno. Co dziwne wtedy nie zaskoczyło mnie to. Szarak spojrzał na mnie, a po około 10 sekundach zasnąłem.



4 ) 2012 wrzesień do końca roku - seria nocnych obserwacji dziwnych obiektów nad moim miastem, dwa razy w grupie po około 15 obiektów ułożonych w trójkąt. Obserwacje ukoronowane często przelotem myśliwca który zatoczał okręgi nad miejscem gdzie widziałem te obiekty. Absolutnie nie chcę aby wierzono na 100% w to co napisałem. Sceptycyzm jest bardzo ważny. Pozdrawiam użytkownika baryla i użytkownika gayiari z forum Nautilusa  ( jeśli  gayiari jeszcze żyje i bada takie przypadki ;) )
Awatar użytkownika
Adamczik
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: śr lut 27, 2013 1:25 am

Re: Przypadek Przemysława K. z Leszna

Post autor: Adamczik »

Chętnie dołączę do spotkania i wysłucham każdego, kto zechce coś opowiedzieć mi ze swoich przeżyć.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Przypadek Przemysława K. z Leszna

Post autor: Katarzyna_1 »

Adam Burger z Jaworzna w późnych latach 70-tych z niewiadomych przyczyn rzucił się pod pociąg, mając  żonę i dziecko.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
baryla
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: wt sie 12, 2008 6:55 pm
Kontakt:

Re: Przypadek Przemysława K. z Leszna

Post autor: baryla »

Witam dawno mnie tu nie bylo , ale serwis czytam regularnie :)



Dlaczego nie pamiętam daty ,a raczej mam problem z jej określeniem.

Wiecie jak to jest być wyśmianym , za to co sie opowiad , a przy tym mówi sie prawde ?

Potem człowiek ma juz tak dosyć że zapomina niektóre szczegóły i chce zapomnieć , chce spokoju , chce aby z niego sie nie śmiano.


(no i jeszcze ci z nautilusa , bo do nich pisalem o tym w ten sam dzien jeszcze , co mi sie przytrafilo - podejscie profesionalne olanie klienta twierdzac ze widzial satelite , brak odpowiedzi na wyjasnienie dwuch postaci z wyrzej opisanym przebiegiem zdarzenia , odepchneło mnie tym bardziej jak na nastepny dzien zacząłem opowiadac o tym znajomym rodzinie itd  zamiast podejsc ci ludzie do tego moze nie profesionalnie ale z otwartą głowa pierwsza reakcja ?  Śmiech , i dogryzanie potem jakies takie drwiny :/ Szkoda słow po prostu. Przez to przestałem o tym opowiadac wypowiadac sie na ten temat data mi uciekla ,ale doszedłem do tego który to był rok i mniej wiecej i miesiąc. Teraz wiem jak ważne są daty , przy takich wydarzeniach obserwacjach.


Jeśli chodzi o date (nie bede cie Guest_Lombardo na siłe przekonywał o tym wydarzeniu) najprawdopodobniej byl to rok 2006 Lipiec Sierpień. Dlaczego tak twierdze , to nie jest podanie daty tak sobie w wstecz.Pierwsze co mi przyszło na myśl to mój kumpel do którego dzwonilem w dzień tego wydarzenia , mialem okazje z nim pracowac jakis czas temu w delegacjach i tak sobie porozmawialismy o tym.On w roku 2006 zaczał praktyki w hotelu , jak wróciłem do domu po tym wydarzeniu pierwsze co zrobiłem to pamiętam że opowiedziałem o tym wszystkim swojej mamie. Chwile później dzwoniłem do kolegi który w tym czasie był na praktykach w hotelu.


Może to dziwnie wszystko teraz wyglada , nie wchodze tu , nie pisze prawie nic , ale czytam duzo na portalu jesli cos jest :)

I nagle podaje date , no tak jakos mnie tu nie ciagnelo zeby wypisywac wszystko czego jestem swiadkiem. Zgłaszałem 20 maja 2014 bodajże obserwacje 4 kul które pojawiły sie nad blokiem w lini lekko ukosnej , ponoc (dostalem maila od infry) że nie tylko ja to widziałem. Mowiac , opowiadajac o tym niektorzy dalej sobie robia ze mnie jaja ;/ szkoda gadac , omijam takich ludzi co sie ze mnie smieja po prostu walka z wiatrakami !


Drona widziałeś ! Srool , dron u którego widziałbym takie światła musialby miec do 5m długości jak nie wiecej.

Co moge powiedzieć o tych światłach to , to że gdy sie pojawiłym to nie był to kształt okrągły na początku , swiatła te dziwnie falowały przyjmujac po pewnym czasie okrąg idealny ! To mi utkwiło najbardzie i wielkość świateł u drona jeśli nim by to było widzialbym z tej odległości ziarneko kropke swiatelka , a te byly wielkie. Zresztą odsylam do tematu na infra , nie weim czy była publikacja tego wydarzenia ale jeśli ktoś by chciał moge podeslać na maila. Tak tak wszystko sobie teraz zapisuje :))


W moim przypadku , wiem jak cieżko dotrzeć do ludzi , ze "zwykłą wypociną" bez dowodu na to co sie widzialo , obserwowało.

Musicie zrozumiec jedno to sa tak ekstremalne i nie przewidywalne wydażenia ze w kazdej chwili cos można zobaczyć.

Nie da sie non stop chodzić z kamera lub włączonym aparatem (z kamera chodziłem juz xD) , po prostu to jest uciążliwe. Chyba ze google glass ? :D Hmmm



Co tu moge jeszcze napisać, wydażenia którymi jestem świadkiem maja miejsce dalej , po prostu niektórych nie zgłaszam , pytanie dlaczego ? Nie chce z siebie robić jakieś osoby za którą by mnie brano (kontaktowca czy kogos takiego) nie czuje takiej potrzeby.

Jedno z takich wydażeń które utrwaliło mi sie i wyryło ryse w pamiecie jest 5 Lipiec i tu uwaga bo daty tez nie pamietam , to były poczatki tego wszystkiego , nie wiedzialem ze daty są tak ważne.


Możecie wierzyć lub też nie w to co pisze , nie wchodze tu po to aby było o mojej osobie glośno , wchodzę czasem cos napisze do ludzi któzy chcą słuchać.



Ostatnio zaopatrzyłem sie w taki sprzet , jeśli coś ciekawego nagram na pewno z wami sie podziele :)


<a href="http://www.turboimagehost.com/p/2383476 ... pg.html</a>


<a href="http://www.turboimagehost.com/p/2383476 ... pg.html</a>


Robie sobie takie wypady ostatnio od 23:30 do 2-3 :)

Mam tu małą prośbe jeśli ktoś wie jak poprawić jakość nagrywanych filmów to byłbym bardzo wdzięczny za udzielenie mi podpowiedzi;)


Posiadam Noktowizor Bresser 5x50 i adapter Angel Eye Ks 750A.

Próbka zdjęcia :



<a href="http://www.turboimagehost.com/p/2383476 ... pg.html</a>




Pozdrawiam :)








 
ODPOWIEDZ

Wróć do „OBSERWACJE Z POLSKI”