Czy Bóg jest kosmitą?

Paleoastronautyka, tajemnicze odkrycia, niezwykłe dokonania starożytnych i ciągnące się za nimi pytanie, czy naszych przodków odwiedzili przybysze z kosmosu?
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: arek »

Paleoastronautyka to nie tylko zapychanie dziur niewiedzy,ale tez najprostsze wyjaśnienia najbardziej zawikłanych teorii historii człowieka. Łacznie z historia powstania.

Nie jestem fanatykiem i jesli archeologia doświadczalna wyjaśni jak transportowano np. kamienie z Baalbek ,to oczywiscie bedę szczęśliwi wierząc ,w inteligencje przodków. Jak na razie transportowanie ich przy pomocy belek układanych pod nimi jakoś mnie nie przekonuje . Podobnie ze szczegółami konstrukcyjnymi piramidy .

Jeśli chodzi o historie powstania homo sapiens sapiens ,to też jest jakoś nie tak , nie powinniśmy przeżyć . W czasach gdzie liczyła sie siła ,szybkość , dlugość kłów i pazurów ,my nie mielismy niczego takiego . Z jaką prędkoscia pobiegniesz ? 20 km/h ? to nie wystarczy by uciec przed jakimkolwiek drapieżnikiem , a kijem nawet zaostrzonym nie odgonisz sie od stada lwów ,hien ,wilków .

Musielismy być chronieni do osiagniecia wystarczajaco licznej populacji by z jakiegoś terenu wyrugować zagrożenia .

Samo nasze powstanie tez jest zagadkowe bo ,zwiekszenie tak diametralne, mózgu nie bylo do niczego przydatne ,wręcz przeciwnie było obciążeniem , potrzeba spożycia dużej ilości białka ,diety bogatej w fosfor (dieta rybna) w okresie wzrostu a nastepnie bogatej w cukry i nie było przełożenia wiekszy mózg = lepsze odżywianie .Zbyt długo tkwiliśmy w epoce kamiennej. jak pozostawione samemu sobie dzieci . I tu jest miejsce na Sitchina .

- Weź hominida pogmeraj mu w genach zobacz co wyjdzie ,potrzeba jest taka : w miarę inteligentny by mógł używac narzędzi, mógł zrozumieć co do niego sie mówi ,mógł odpowiedzieć i przekazać zrozumiale polecenie innym , posługiwał sie dwoma rekami stojac pewnie na dwóch nogach , był na tyle społeczny by w większa ilośc na małym terenie nie powodowała konfliktów. Żył na tyle długo by zdążył nauczyc sie pracować efektywnie ale na tyle krótko by nie zrozumiał że go stworzono i jego sprawnośc fizyczna nie spadała zbytnio.

Nietrafione konstrukcje usuwano z projektu wywożąc w rózne miejsca na Ziemi ,tak na wszelki wypadek gdyby później potrzebna była pula genowa.

Mielibyśmy zatem rozkwit hominidów i pojawienie sie ich w róznych miejscach Ziemi z "nikad " tj bez sciezki przejścia , z jednym wspólnym przodkiem i dziwnym doborem genów ,tj. mielibyśmy w sobie partie genów charakterystyczne dla poszczególnych gatunków naczelnych które nie są wspólne .A ich wystepowanie nie daje sie wytłumaczyć ewolucyjnie .

Po czasie potrzebnym Obcym ,nie wiem do czego ,zastajemy pozostawieni sami sobie, co jakis czas przylatywali ,choć niekoniecznie nasi twórcy i korzystali z przewagi technologicznej .Stawali sie wszechpotężni . Pewnie jak u nas teraz "zieloni" tak i u nich pojawiali sie tacy jak Prometeusz czy inni pokazujacy nam wartość pisma ,zamiane dóbr na warości iluzoryczne, jakim jest system monetarny .

Nie znamy dalekosiężnego wpływu pangeicznych chorób wirusowych na społecznosć ziemską ,ale sądzę, że ma dość istotny wpływ .Hamulec rozwoju ? likwidowanie określonych grup pod wzgledem genetycznym ?

Czy moje spojżenie jest zastepowaniem Boga Obcymi ,mozna tak powiedziec ,po prostu w miarę zdobywania wiedzy widać ,że to co uznawane było za cud ,jest technicznie mozliwe do wykonania bez ingerencji istoty boskiej . A tylko róznica technologiczna kontaktu cywilizacji sprowadza nas do poziomu "wiernych" a Ich do poziomu bóstw .

To, że nie wierze w dogmaty kościoła katolickiego ,nie znaczy ,że jestem kompletnym ateista ,po prostu cała historia Nowego Testamentu opiera sie na tekstach które spisano 150 lat po wydarzeniach .To tak jakbym opisywał na podstawie wspomnień życie Polaków pod zaborami . Realia życia Orzeszkowej .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: TrueLobo »

aleoastronautyka to nie tylko zapychanie dziur niewiedzy,ale tez najprostsze wyjaśnienia najbardziej zawikłanych teorii historii człowieka


Prawie najprostsze. Powiedzenie, że Bóg doglądał swojej trzódki było by jeszcze prostsze. Ale jesteś blisko. Oczywiście, że takie wyjaśnienia zawsze będą proste. Jak nie wiemy, jak coś działa zawsze można podstawić coś co z założenia kiwa magiczną różdżką i wszystko robi.


Jeśli chodzi o historie powstania homo sapiens sapiens ,to też jest jakoś nie tak , nie powinniśmy przeżyć . W czasach gdzie liczyła sie siła ,szybkość , dlugość kłów i pazurów ,my nie mielismy niczego takiego


Twoim tokiem rozumowania takie zwierzaki jak małpy, myszy, zające ect też powinny nie żyć. Jedne się poruszały za wolno inne nie miały pazurów itd.


kijem nawet zaostrzonym nie odgonisz sie od stada lwów ,hien ,wilków


wszystkie stada po na raz czy jedno po drugim? Jeśli się nie odgonisz to giniesz. Oczywiście jak jesteś na tyle głupi czy nieostrożny żeby wpaść w stado wilków, czy lwów.


widać ,że to co uznawane było za cud ,jest technicznie możliwe do wykonania bez ingerencji istoty boskiej


a nawet powiem więcej, bez ingerencji.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: Elowen »

Można się kłócić o wnioski płynące z eksperymentu ale (jeśli jest przeprowadzony rzetelnie) nie o jego wyniki.
Tylko, ze ja nie kloce sie o wyniki eksperymentu, ale wlasnie o ich interpretacje i wnioski. A wnioski w wypadku, o ktorym tu mowimy sa oparte na porownywaniu wyniku doswiadczenia i swiadectwa/zeznania/opowiesci. Stawianie tutaj znaku rownosci jest zwykla nadinterpretacja i naciaganiem. A naukowcy to robia. Dlatego uwazam, ze ich doswiadczenia sa, za przeproszeniem, do d...py. Dopiero jesli ktoregos dnia, jakims cudem uda sie zarejestrowac/przeprowadzic autentyczne doswiadczenie w warunkach laboratoryjnych zjawiska OBE lub NDE, to wtedy bedzie to rzetelne badanie. Na razie to sa one zalosna proba tlumaczenia tego, czego nikt nie potrafi wyjasnic.



A tak na marginesie, jako przyklad ignorowania faktow, taki Robert Monroe ma rowniez swoje laboratorium i tam prowadzi badania nad wychodzeniem z ciala. Dlaczego swiat nauki nie ma ochoty zainteresowac sie wynikami jego eksperymentow? Ano dlatego, ze ani wyniki, ani wnioski z nich plynace nie pasuja do poukladanego swiata naukowcow.




Poza tym zachodzi pytanie gdzie kończy się zwierze, a zaczyna istota inteligentna
Bez przesady... tak, wiemy, ze szympanse, malpy, szczury, delfiny itd. sa bardzo inteligntne... jak na zwierzeta. JAK NA ZWIERZETA. No i co z tego? Dlaczego w takim razie nie obalily "krolestwa czlowieka" i nie przejely paleczki? Skoro bylismy narazeni na takie same niebezpieczenstwa jak np zajace, to dlaczego to my sobie teraz gadamy tutaj nad kondycja czlowieka, a nie kroliki nad kondycja krolikow? Odpowiedz typu "bo musial zaistniec jakis czynnik, ktory spowodowal rozwoj wyzszej inteligencji" nie jest zadna odpowiedzia tylko zamaskowana niewiadoma. I niektorych z nas ta pseudo-odpowiedz nie zadowala, dlatego szukamy dalej. Gdzie indziej.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
valdemar99
Infranin
Posty: 288
Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: valdemar99 »

Hmmm ...już kiedyś namolnie poruszałem to zagadnienie ale bez widocznego odzewu więc teraz jako stary człowiek pytam się : czym wobec wieczności są jakiekolwiek odcinki czasu .....jeżeli Bóg- absolut zadecydował ...niech stanie się Coś , to co za różnica czy to trwało milionowa część sekundy czy ponad trzynaście miliardów lat....wobec Wieczności nie ma to żadnego znaczenia ....więc walka między Ewolucjonistami i Kreacjonistami wydaje się czasowo bez sensu....

A tak obok....jeżeli wierzymy My maludzcy ludzie , że twórcą jest Bóg ...to jest On także twórcą wszystkich procesów biochemicznych zachodzących w mózgu i w całym naszym organiżmie...więc odkrycia biochemików tutaj praktycznie , na poziomie eschatologicznym niczego nie dowodzą ...

Co więcej w takim wypadku jest twórcą kwarków i nawet teorii prawdopodobieństwa ;););)
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: arek »

zamieściłem link tego filmu w innym dziale ,ale bardzo pasuje do tego tematu, http://youtu.be/A1NawJTAVUg Film jest dosyc stary 1996 rok produkcji zabawne jest to ,że nic się nie zmieniło .A lekko cofnieto date wyjścia z afryki wcześniej było to 48 tyś lat temu teraz jest około 70 tyś lat.I najbilższymi naszymi braćmi z pierwszej migracji są Aborygeni .


Jak nie wiemy, jak coś działa zawsze można podstawić coś co z założenia kiwa magiczną różdżką i wszystko robi.


Ale własnie teraz z perspektywy nauki jesteśmy w stanie dać odpowiedzi na zagadnienia które znamy z legend ,czy mistycznych przesłań .Z perspektywy wiedzy jaką posiedliśmy. A skoro twórcy podania nie byli w stanie opisać techniki ,bo nie istaniał język który by to umozliwił ,to jedynym rozwiazaniem jest ingerencja Obcych .

Jak dla mnie Bóg = Uniwersum wszystko to co jest jest Jego częścią . To wyjaśnia wszystko . Stąd prawie wszystkie doktryny religijne są śmieszne .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: TrueLobo »

A tak obok....jeżeli wierzymy My maludzcy ludzie , że twórcą jest Bóg ...to jest On także twórcą wszystkich procesów biochemicznych zachodzących w mózgu i w całym naszym organiżmie...więc odkrycia biochemików tutaj praktycznie , na poziomie eschatologicznym niczego nie dowodzą ...


Jedno nie oznaczało by drugiego. Nawet gdyby Bóg stworzył wszechświat i umożliwił tym samym powstanie wszystkiego co się w nim znajduje. To tak jakby mówić, że twórcą radia jest ktoś kto wyprodukował śrubokręt i śrubki, które zostały użyte do jego zrobienia. Albo, że twórcą samochodu jest twórca koła.



Poza tym kreacjoniści zdaje się wierzą w bezpośrednią ingerencje. Wziął sobie Bóg trochę gliny ulepił człowieczka chuchnął na niego (pewnie na szczęście). I tak powstał Adam. Potem zabrał mu jedno żeberko itd... Interpretują Biblie dosłownie.



Dochodzi tu tak jak już mówiłem strasznie duże mniemanie człowieka o samym sobie. Ludzie sobie mówią: Jak to od małpy(a dokładniej od przodka małpy), przecież człowiek jest specjalny. Musi mieć specjalny początek(pochodzenie) i specjalny koniec. Wszystko inne co żyje może być wynikiem ewolucji, no ale nie człowiek.








temu teraz jest około 70 tyś lat


teraz uważają zdaje się, że jeszcze więcej.


Ale własnie teraz z perspektywy nauki jesteśmy w stanie dać odpowiedzi na zagadnienia które znamy z legend ,czy mistycznych przesłań


Ale nie traktując nauki jak legendy, magie czy mistyczne przesłania. Paleoastronautyka jest zamienieniem tych legend właśnie na ich bardziej nowoczesne wersje. Unowocześnienie legend, tak żeby dalej można było w nie wierzyć. Bo dziś już nie przejdą dawni bogowie bożki, nimfy, driady, ect. Możemy traktować ich jako element rozrywki (tak jak wampiry wilkołaki i zombie w horrorach) ale nie w nich wierzyć, że są/byli prawdziwi.



Takie podejście ma np. scientologia. Stosunkowo nowa religia/sekta. Ona nie opiera się na Bogu, bogach żyjących gdzieś w niedostępnych miejscach jak np szczyty gór, doglądających ludzi razem z orszakiem dobrych duszków. Opiera się natomiast na nauce właśnie. Mamy intergalaktycznego tyrana Zinu(czy jakoś tak), mamy statki kosmiczne i bomby wodorowe. A całość została wymyślona przez pisarza sf.



Ludzie coraz częściej niestety zaczynają traktować naukę jak magię albo zjawiska nadprzyrodzone( nie mówię, że utożsamiają je ze sobą ale, że często traktują podobnie).



Kiedyś w Kiepskich był odcinek gdzie się Feredk pytał w co wierzą takie ożywione lalki. I lalka Supermena odpowiedziała, że w religie "kosmiczną". Wtedy to było w serialu komediowym. Ciekawe jak będzie za 50 albo 100 lat.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: Elowen »

Juz nie pierwszy raz sie przekonuje, ze konstruktywny (czyli prowadzacy do jakiegos konsensusu) dialog z "wyznajacymi nauke" jest po prostu niemozliwy. Jakos zawsze ignoruja konkretne argumenty i uparcie sprowadzaja rozmowe do poziomu utartych frazesow i stereotypow na temat odmiennych pogladow. Kiedys odbieralam to jako policzek, dzis sie tylko usmiecham. Trudno. Ostecznie czas i tak wszystko zweryfikuje.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
deja vu
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: wt lut 28, 2012 9:33 pm
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: deja vu »

A czasami naprawdę warto zastanowić się nad tym co mają do powiedzenia inni na temat konkretnego zagadnienia, czy czasem to inne stanowisko nie jest właściwe.

[quote name='TrueLobo' post='95897' date='30 marzec 2012 - 01:47']...Czytałem,( a właściwie chyba gdzieś oglądałem) że są też prowadzone badania, które mogły by sugerować, że wiara w życie po śmierci też jest wynikiem ewolucji. Według nich owa wiara w życie po śmierci mogła powstać w celu utrzymania psychicznej równowagi danego osobnika. Równowagi, która mogła by być zachwiana uświadomieniem sobie swojej śmiertelności i, że to byłby już koniec. Chyba tylko ludzie potrafią być świadomi, że kiedyś umrą...[/quote]

W takim razie pytam osoby wyznające tylko i wyłącznie naukę, czy to nasze ziemskie życie czasem bardzo krótkie, a niekiedy długie kończy się i już po nim nic nie ma?

Żyjemy na tyle długo by zdążyć nauczyć sie pracować efektywnie, zapewnić ciągłość gatunku zrozumieć poprostu że jesteśmy tu i teraz ale na tyle krótko by nie zrozumieć skąd się wzięliśmy i dokąd zmierzamy.

Pozostaje jeszcze pojęcie wiary. Otóż wiara, pragnienie osiągnięcia czegoś ma moc sprawczą, a wszystko zaczyna się w naszych myślach, w zależności w jakim kierunku nas prowadzą, takie efekty osiągamy.

Kiedy całą osobą (sercem i duszą) wierzymy że osiągniemy to coś co sobie wymarzyliśmy, widzimy to coś oczami swojej wyobraźni, przywołujemy energię wszechświata i "dziwnym zbiegiem okoliczności" to osiągamy.

Wiara powoduje, że marzenia czesto się materializują. Umysł nie rozróżnia, czy naprawdę coś robimy w danym momencie, czy tylko o tym myślimy. Jeśli jesteśmy gdzieś myślami, to już tam kiedyś byliśmy lub znajdziemy się tam również ciałem lub duszą. :NotDoneCare:
Ostatnio zmieniony ndz kwie 08, 2012 4:08 pm przez deja vu, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: TrueLobo »

Juz nie pierwszy raz sie przekonuje, ze konstruktywny (czyli prowadzacy do jakiegos konsensusu) dialog z "wyznajacymi nauke" jest po prostu niemozliwy. Jakos zawsze ignoruja konkretne argumenty i uparcie sprowadzaja rozmowe do poziomu utartych frazesow i stereotypow na temat odmiennych pogladow. Kiedys odbieralam to jako policzek, dzis sie tylko usmiecham. Trudno. Ostecznie czas i tak wszystko zweryfikuje.


mam nadzieje, że stwierdzenie "od małpy" jakoś strasznie cie nie poruszyło( zgaduje bo nic konkretnego nie mówisz).



Po pierwsze nauki się nie wyznaje, to nie jest religia. Choć niektórzy próbują ją tak przedstawiać (przykład ze scjentologią). Tym stwierdzeniem właśnie utwierdzasz mnie w tym co napisałem post wcześniej. Po drugie zabawne jest, że mówisz ogólnikami. Jakie to są te argumenty, jakie utarte frazesy i jakie stereotypy. Taki tekst jak dałaś to można robić kopiuj wklej tylko zmieniać "wyznających nauke" na dowolną grupę np. wierzących, wegetarian, mięsożernych czy plantatorów ogórków.


W takim razie pytam osoby wyznające tylko i wyłącznie naukę, czy to nasze ziemskie życie czasem bardzo krótkie, a niekiedy długie kończy się i już po nim nic nie ma?


kolejny z wyznawaniem. Nie wiem. Ale chętnie usłyszę twoją odpowiedź. Tylko za nim ją podasz zastanów się czy potrafisz ją wybronić.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 08, 2012 6:32 pm przez TrueLobo, łącznie zmieniany 1 raz.
deja vu
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: wt lut 28, 2012 9:33 pm
Kontakt:

Re: Czy Bóg jest kosmitą?

Post autor: deja vu »

[quote name='TrueLobo' post='96164' date='08 kwiecień 2012 - 22:20']...kolejny z wyznawaniem. Nie wiem. Ale chętnie usłyszę twoją odpowiedź. Tylko za nim ją podasz zastanów się czy potrafisz ją wybronić.[/quote]

Tylko, że ja już odpowiedziałem na to pytanie w poście powyżej. Dodam tylko, że czysta, szczera wiara w życie po śmierci powoduje podobnie jak w przypadku materializacji marzeń, że wizualizacja tego świata po śmierci staje się rzeczywista.

I to właśnie ten stan, ta płaszczyzna, są tak naprawdę rzeczywiste. Jest to przestrzeń, gdzie wszystko się tworzy w zależności od tego jakich doznań doświadczyliśmy tu na ziemi i te ziemskie przeżycia są podstawą nowej przestrzeni wszelkiego stworzenia.

Ktoś kiedyś napisał -dlatego nie będziesz się czuł tak, jakbyś wciąż tego potrzebował – ponieważ przywołałeś i poczułeś rzeczywistą przestrzeń tworzenia za pośrednictwem swojej wizualizacji. W tej przestrzeni masz wszystko, czego pragniesz, już teraz.

Będziesz o tym wiedział, kiedy to poczujesz. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „STAROŻYTNI ASTRONAUCI”