Księżycowe teorie spiskowe

O kosmosie bliskim i dalekim, odkrycia, zagrożenia i zaskoczenia.
maxmind
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: czw maja 24, 2007 8:57 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: maxmind »

Szkoda że tylko WIARA w lądowanie na Księżycu nam pozostaje, jak i w publikowane przez NASA fotografie - to zupełnie tak, jakby nauka usiłowała wyprzeć z życia religie, jednak... pomyślano i o niedowiarkach.

Pozostawiono tam podobno "odbłyśnik", ale niestety i on nie jest dostępny dla szarego obywatela, więc pozostaje jedynie wiara w... naukowe eksperymenty.



Nie zgadzam się jednak z powodami braku gwiazd na "księżycowych zdięciach", bo wykonanie ich z pod "ziemskiej lampy" nie jest adekwatne z warunkami w próżni, które podobno tam panują - przecież nikt nie wymagał by wykonania fotografii gwiazd na tle Słońca ani w bezpośrednim jego pobliżu, tak żeby błona filmowa wyparowała.

Bez atmosfery żaden foton ze Słońca nie przedrze się w pole widzenia obiektywu, jeśli ten nie będzie przynajmniej częściowo skierowany na żródło światła, bo nie istnieje tam światło rozproszone a gwiazdy z Księżyca powinny świecić okolo cztery razy jaśniej niż w bezchmurną noc na Ziemi, więc... czas ich naświetlania nie powinien wykraczać poza nawet wówczas dostępny sprzęt.



Czy mamy wierzyć jednemu z astronautów, że z Księżyca gwiazd nie widać, więc dlaczego widzimy je z powierzchni naszej planety i to poprzez grube warstwy atmosfery? Czyżby "gwiazdy" były jedynie jej wytworem...?

Tym bardziej że nie widać ich nawet na obecnie wykonywanych fotografiach... chociażby z orbity naszej planety.
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: UFOWORLDNEWS »

Dla mnie ten artykuł wyjaśnia wszystko ....
Adrian744
Infrzak
Posty: 62
Rejestracja: śr paź 01, 2008 8:26 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: Adrian744 »

15 mnie rozwaliło...

Z ziemskich, amatorkisch teleskopów można zobaczyć teczkę , która krąży wokoło orbity( teczka 50x40x15cm), a z teleskopu Hubbleya nie można zrobić zdjęć z powierzchni księżyca?

Śmieszne.



Takie coś jest strasznie zmanipulowane i robione przez osoby, którym napisanie tego zlecił rząd.

Dla mnie te odpowiedzi są bez sensu i nie mam ochoty wypisywania pytań, które są bez sensu i udzielania odpowiedzi na nie, bo to nie ma sensu.
Awatar użytkownika
Zit
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: pt sty 12, 2007 11:18 am
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: Zit »

[quote name='Adrian744' post='54070' date='sob, 23 maj 2009 - 22:38']15 mnie rozwaliło...

Z ziemskich, amatorkisch teleskopów można zobaczyć teczkę , która krąży wokoło orbity( teczka 50x40x15cm), a z teleskopu Hubbleya nie można zrobić zdjęć z powierzchni księżyca?

Śmieszne.



Takie coś jest strasznie zmanipulowane i robione przez osoby, którym napisanie tego zlecił rząd.

Dla mnie te odpowiedzi są bez sensu i nie mam ochoty wypisywania pytań, które są bez sensu i udzielania odpowiedzi na nie, bo to nie ma sensu.[/quote]



Niekoniecznie. Teleskop Hubble'a to lornetka o wartości 1,5 mld dolarów. Został skonstruowany by zajrzeć jak najdalej w kosmos a nie by oglądać księżyc.

Myślę, że teleskop Hubble'a dzięki swojemu zasięgowi ma uniemożliwione technicznie fotografowanie obszarów bliżej (Księżyc, Ziemia).

Ale mogę się też sromotnie mylić.
[ external image ]

,, Veni Vidi Vici" - przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem



Timeo Danaos Et Dona Ferentes ;)



**********Sol Omnibus Lucet!!!**********
Awatar użytkownika
Ardai
Infrzak
Posty: 75
Rejestracja: sob lut 28, 2009 6:10 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: Ardai »

[quote name='maxmind' post='54064' date='sob, 23 maj 2009 - 18:06']Nie zgadzam się jednak z powodami braku gwiazd na "księżycowych zdięciach", bo wykonanie ich z pod "ziemskiej lampy" nie jest adekwatne z warunkami w próżni, które podobno tam panują - przecież nikt nie wymagał by wykonania fotografii gwiazd na tle Słońca ani w bezpośrednim jego pobliżu, tak żeby błona filmowa wyparowała.

Bez atmosfery żaden foton ze Słońca nie przedrze się w pole widzenia obiektywu, jeśli ten nie będzie przynajmniej częściowo skierowany na żródło światła, bo nie istnieje tam światło rozproszone a gwiazdy z Księżyca powinny świecić okolo cztery razy jaśniej niż w bezchmurną noc na Ziemi, więc... czas ich naświetlania nie powinien wykraczać poza nawet wówczas dostępny sprzęt.



Czy mamy wierzyć jednemu z astronautów, że z Księżyca gwiazd nie widać, więc dlaczego widzimy je z powierzchni naszej planety i to poprzez grube warstwy atmosfery? Czyżby "gwiazdy" były jedynie jej wytworem...?

Tym bardziej że nie widać ich nawet na obecnie wykonywanych fotografiach... chociażby z orbity naszej planety.[/quote]Nie chodzi o to, że za jasno by było, gdyby skierować obiektyw w okolice Słońca. Po prostu jest tam jasno, czas naświetlenia musi być krótki. Zbyt krótki, by uchwycić gwiazdy. Nie wiem, skąd masz dane, by gwiazdy poza ziemską atmosferą były 4 razy jaśniejsze, w każdym razie, nie są prawidłowe. Są jaśniejsze o kilka procent może.

Tutaj masz mały eksperyment, ile trzeba naświetlenia, żeby uchwycić Wenus na zdjęciu. A przy okazji, Wenus jest widoczna na zdjęciach z Księżyca.

To tym bardziej, że nie widać gwiazd nawet na obecnie wykonywanych fotografiach, to dość bardzo uderza w Twoją pozycję, chyba że negujesz w ogóle obecność człowieka w Kosmosie. Bo dowodzi to właśnie tego, że gwiazdy są zbyt słabe, by zostały utrwalone na zdjęciach, których czas naświetlenia jest krótki, bo musi, żebyśmy na tym zdjęciu coś zobaczyli. I tego, że gwiazdy poza atmosferą nie są 4 razy jaśniejsze.

Swoją drogą, są zdjęcia gwiazd na Księżycu. Przy dłuższym naświetleniu, te akurat w ultrafiolecie.

Astronauci natomiast musieli się postarać, żeby zobaczyć gwiazdy. Tam jednak był dzień i ich oczy były przyzwyczajone do światła znacznie jaśniejszego, niż gwiazdy, poza tym osłony w hełmach też sprawy nie ułatwiały. Więc to nie było po prostu kwestia spojrzenia w niebo.



Polecam poniższe strony:

Czy człowiek był na Księżycu? (dział artykuły)

Moon Base Clavius

Apollo: The history and the hoax

Did we really land on the moon? A Debunking of the Moon Hoax Theory

Fox TV and the Apollo Moon Hoax



[quote name='Adrian744' post='54070' date='sob, 23 maj 2009 - 22:38']15 mnie rozwaliło...

Z ziemskich, amatorkisch teleskopów można zobaczyć teczkę , która krąży wokoło orbity( teczka 50x40x15cm), a z teleskopu Hubbleya nie można zrobić zdjęć z powierzchni księżyca?[/quote]Słówko dnia: matematyka.
Ostatnio zmieniony sob maja 23, 2009 8:43 pm przez Ardai, łącznie zmieniany 1 raz.
The secret to successful analysis [...]: whenever possible, reduce matters to a single variable.

Mitth'raw'nuruodo

--

The most exciting phrase to hear in science, the one that heralds new discoveries, is not 'Eureka!', but 'That's funny ...'

Isaac Asimov
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: spacemaster92 »

Nie chodzi o to, że za jasno by było, gdyby skierować obiektyw w okolice Słońca. Po prostu jest tam jasno, czas naświetlenia musi być krótki. Zbyt krótki, by uchwycić gwiazdy. Nie wiem, skąd masz dane, by gwiazdy poza ziemską atmosferą były 4 razy jaśniejsze, w każdym razie, nie są prawidłowe. Są jaśniejsze o kilka procent może.

Tutaj masz mały eksperyment, ile trzeba naświetlenia, żeby uchwycić Wenus na zdjęciu. A przy okazji, Wenus jest widoczna na zdjęciach z Księżyca.

To tym bardziej, że nie widać gwiazd nawet na obecnie wykonywanych fotografiach, to dość bardzo uderza w Twoją pozycję, chyba że negujesz w ogóle obecność człowieka w Kosmosie. Bo dowodzi to właśnie tego, że gwiazdy są zbyt słabe, by zostały utrwalone na zdjęciach, których czas naświetlenia jest krótki, bo musi, żebyśmy na tym zdjęciu coś zobaczyli. I tego, że gwiazdy poza atmosferą nie są 4 razy jaśniejsze.

Swoją drogą, są zdjęcia gwiazd na Księżycu. Przy dłuższym naświetleniu, te akurat w ultrafiolecie.

Astronauci natomiast musieli się postarać, żeby zobaczyć gwiazdy. Tam jednak był dzień i ich oczy były przyzwyczajone do światła znacznie jaśniejszego, niż gwiazdy, poza tym osłony w hełmach też sprawy nie ułatwiały. Więc to nie było po prostu kwestia spojrzenia w niebo.


Jak dla mnie lepiej się tego nie da wytłumaczyć i popieram twoje zdanie.
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
maxmind
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: czw maja 24, 2007 8:57 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: maxmind »

Po prostu jest tam jasno, czas naświetlenia musi być krótki. Zbyt krótki, by uchwycić gwiazdy.
"Tam" jest zarówno jasno jak i ciemno w zależności od tego, gdzie skieruje się wzrok - gdy patrzymy na Słońce można przyjąć jasność 100% a na powierzchni Księżyca będzie ona wynosiła 10%, - przy jej braku 0% gdy patrzymy w kosmiczną przestrzeń.

Jasność Ziemi obserwowanej z Księżyca powinna być ok. cztery razy większa od powierzchni gruntu księżycowego a ten stan rzeczy zawdzięczamy "albedo", czyli zdolności odbicia promieni słonecznych od wymienionych obiektów.


Nie wiem, skąd masz dane, by gwiazdy poza ziemską atmosferą były 4 razy jaśniejsze, w każdym razie, nie są prawidłowe. Są jaśniejsze o kilka procent może.
Nie jest prawdą, że ziemska atmosfera odbija i rozprasza promienie słoneczne tylko w kilku procentach, bo niemal w 50% w tym promieniowanie podczerwone, które jednak nie ma wpływu na widziane przez nas światło.

Z uwagi na właściwości światła widzialnego jak i na właściwości naszej atmosfery przedostaje się ono do naszej planety w niewielkiej ilości - czym bliżej fioletu tym jest go mniej.

Promienie UV atmosfera odbija niemal całkowicie, fioletowe czy też niebieskie, które mają podstawowy wpływ na "jasność" naszego widzenia odbijane są w nieco mniejszym stopniu a widmo światła zielonego i czerwonego w stopniu jeszcze mniejszym - od wpomnianego niemal całkowitego odbicia.

Księżyc pozbawiony atmosfery przyjmuje "na siebie" pełne widmo światła bez żadnych ograniczeń, dlatego gwiazdy z niego powinny być dużo lepiej widoczne niż z Ziemi.


To tym bardziej, że nie widać gwiazd nawet na obecnie wykonywanych fotografiach, to dość bardzo uderza w Twoją pozycję, chyba że negujesz w ogóle obecność człowieka w Kosmosie. Bo dowodzi to właśnie tego, że gwiazdy są zbyt słabe, by zostały utrwalone na zdjęciach, których czas naświetlenia jest krótki, bo musi, żebyśmy na tym zdjęciu coś zobaczyli.
Gwiazd nie ma na obecnie wykonywanych zdięciach, bo one pewnie są tylko "kadrami z filmów" a nie typowymi zdięciami z ustawionym czasem naświetlania a obecności człowieka na ziemskiej orbicie nie neguję, bo przecież gdzieś latają i to nawet czesto - biorąc pod uwagę ogólnoświatowy kryzys.

Światło gwiazd nie jest wcale takie mizerne, bo porównując je z odbitym światłem od Księżyca to nie jest ono wcale słabsze, tylko jest go po prostu mniej ze względu na różnicę ich powierzchni, jednak gdyby złożyć go z punktowo świecących gwiazd, to świecił by on niemal jak nasze słońce.


Swoją drogą, są zdjęcia gwiazd na Księżycu. Przy dłuższym naświetleniu, te akurat w ultrafiolecie.

Astronauci natomiast musieli się postarać, żeby zobaczyć gwiazdy. Tam jednak był dzień i ich oczy były przyzwyczajone do światła znacznie jaśniejszego, niż gwiazdy, poza tym osłony w hełmach też sprawy nie ułatwiały. Więc to nie było po prostu kwestia spojrzenia w niebo.
Swoją drogą to nie ma pewności, że przedstawione zdięcie wykonano z powierzchni Księżyca, a Ziemię fotografowano z powierzchni Księżyca bez potrzeby dłuższego naświetlania i ultrafioletu, nawet i te przedstawione nie wygląda na zbyt prześwietlone.



Trudno mówić o dniu w próżni, widno /bardzo widno/ było gdy patrzyli pod nogi lub nieco wyżej, bo widzieli by oświetlony Księżyc, a zupełnie wyżej to tylko "kosmiczna" noc, w nią spoglądając i następnie "pod nogi" mogli by doznać tzw. olśnienia, które nie wystąpiło by, gdyby spojżeli w odwrotnej kolejności.

Nie wiem czy oslony mieli przyciemnione a jeśli tak, to w jakim stopniu, czy też spełniały one rolę jedynie odbłyśnika dla słonecznych promieni, tak więc o trudności dostrzeżenia przez astronautów gwiazd nie mogęi się wypowiadać.



Dzięki za materiały.
maxmind
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: czw maja 24, 2007 8:57 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: maxmind »

Widzę że temat jest ciężki lub zbyt oklepany, więc może coś lżejszego lub mniej oklepanego - czy księżycowe kratery są na pewno pozostałościami po upadku ciał niebieskich, a jeśli tak to co powodowało że upadały one zawsze prostopadle do powierzchni naszego satelity zostawiając ślady w postaci niemal idealnie kolistych lejów ?

Przecież raczej nie powinny nad jego powierzchnią tracić chęci do dalszego lotu stając się swoistym "łupem"- a może odbijały się tylko i wracały tam... skąd przyleciały ?
spacemaster92
Full Active
Posty: 544
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: spacemaster92 »

Poprostu paremilionów lat temu jak na Ziemi była inna rasa doszło do wojny między rasami i te lejki są wynikiem spadających bomb. Gdziejś to przeczytałemw opowiadaniu na jakiejś stronie. A tak na serio to nie wiem, właśnie dziwi tez to że jak uderzają te ciała niebieskie to nic tam z nich nie pozostaje.
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .


"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
 
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
Awatar użytkownika
Ardai
Infrzak
Posty: 75
Rejestracja: sob lut 28, 2009 6:10 pm
Kontakt:

Re: Księżycowe teorie spiskowe

Post autor: Ardai »

[quote name='maxmind' post='54192' date='wto, 26 maj 2009 - 20:40']Widzę że temat jest ciężki lub zbyt oklepany, więc może coś lżejszego lub mniej oklepanego - czy księżycowe kratery są na pewno pozostałościami po upadku ciał niebieskich, a jeśli tak to co powodowało że upadały one zawsze prostopadle do powierzchni naszego satelity zostawiając ślady w postaci niemal idealnie kolistych lejów ?[/quote]Tak po prostu wygląda proces powstawania krateru. Nie tworzy go sam obiekt, a eksplozja, fala uderzeniowa, więc krater jest kolisty niezależnie od kąta, pod jakim uderzył obiekt. Dopiero przy bardzo małych kątach powstaje bardziej eliptyczna formacja.



[quote name='maxmind' post='54118' date='pon, 25 maj 2009 - 02:37']"Tam" jest zarówno jasno jak i ciemno w zależności od tego, gdzie skieruje się wzrok - gdy patrzymy na Słońce można przyjąć jasność 100% a na powierzchni Księżyca będzie ona wynosiła 10%, - przy jej braku 0% gdy patrzymy w kosmiczną przestrzeń.

Jasność Ziemi obserwowanej z Księżyca powinna być ok. cztery razy większa od powierzchni gruntu księżycowego a ten stan rzeczy zawdzięczamy "albedo", czyli zdolności odbicia promieni słonecznych od wymienionych obiektów.[/quote]Oczywiście, ale nie o to chodzi. Na wszystkich praktycznie zdjęciach jest jakaś część księżycowego krajobrazu, w końcu polecieli tam badać Księżyc, nie gwiazdy. W związku z tym czas naświetlania musi być do tego krajobrazu dostosowany i jest zbyt mały, by uchwycić gwiazdy.Co do jasności Ziemi, to niezupełnie. Owszem, tarcza Ziemi o takiej samej wielkości, jak tarcza Księżyca będzie 3 razy jaśniejsza (albedo 0,12 do 0,36), ale żadną miarą widziana z Księżyca Ziemia nie będzie 3 razy jaśniejsza od okolicznego gruntu, co najwyżej od kawałka tego gruntu o tej samej powierzchni. To tak dla jasności :)



[quote name='maxmind' post='54118' date='pon, 25 maj 2009 - 02:37']Nie jest prawdą, że ziemska atmosfera odbija i rozprasza promienie słoneczne tylko w kilku procentach, bo niemal w 50% w tym promieniowanie podczerwone, które jednak nie ma wpływu na widziane przez nas światło.

Z uwagi na właściwości światła widzialnego jak i na właściwości naszej atmosfery przedostaje się ono do naszej planety w niewielkiej ilości - czym bliżej fioletu tym jest go mniej.

Promienie UV atmosfera odbija niemal całkowicie, fioletowe czy też niebieskie, które mają podstawowy wpływ na "jasność" naszego widzenia odbijane są w nieco mniejszym stopniu a widmo światła zielonego i czerwonego w stopniu jeszcze mniejszym - od wpomnianego niemal całkowitego odbicia.

Księżyc pozbawiony atmosfery przyjmuje "na siebie" pełne widmo światła bez żadnych ograniczeń, dlatego gwiazdy z niego powinny być dużo lepiej widoczne niż z Ziemi.[/quote]Absorpcja ma tu mniejsza znacznie, niż rozpraszanie. Absorpcja dotyczy właśnie tych wszystkich części widma, która do nas nie docierają i nie ma wielkiego wpływu na pasmo widzialne. Niemniej, faktycznie "kilka procent" to jednak za mało. Kilkanaście, kilkadziesiąt. Nie mogę na szybko znaleźć żadnych gotowych danych, ani pozwalających mi to obliczyć, opieram się na opisach astronautów i zdecydowanie nie wynika z nich, by było to 4 razy.

Jeśli chodzi o długość fali, na którą nasze oczy są najbardziej wrażliwe, to AFAIK jest ona różna, w zależności o warunków oświetlenia, do których są dostosowane. W dzień jest to światło żółte, w nocy zielone.

[quote name='maxmind' post='54118' date='pon, 25 maj 2009 - 02:37']Gwiazd nie ma na obecnie wykonywanych zdięciach, bo one pewnie są tylko "kadrami z filmów" a nie typowymi zdięciami z ustawionym czasem naświetlania a obecności człowieka na ziemskiej orbicie nie neguję, bo przecież gdzieś latają i to nawet czesto - biorąc pod uwagę ogólnoświatowy kryzys.

Światło gwiazd nie jest wcale takie mizerne, bo porównując je z odbitym światłem od Księżyca to nie jest ono wcale słabsze, tylko jest go po prostu mniej ze względu na różnicę ich powierzchni, jednak gdyby złożyć go z punktowo świecących gwiazd, to świecił by on niemal jak nasze słońce.[/quote]Zdjęcia nie są kadrami z filmów, są jak najbardziej normalnymi fotografiami. Obecnie używają chyba przerobionych Nikonów F5. Gwiazdy "złożone do kupy" nie świeciłyby jak nasze Słońce, nie świeciłyby inaczej, niż świecą teraz. Z fizycznego punktu widzenia nie jest w zasadzie istotne czy to jedno źródło światła czy tysiące mniejszych, natężenie oświetlenia się sumuje. Nie interesuje nas, że strumień świetlny takiej gwiazdy jest oczywiście nieporównywalnie większy od księżycowego.[quote name='maxmind' post='54118' date='pon, 25 maj 2009 - 02:37']Swoją drogą to nie ma pewności, że przedstawione zdięcie wykonano z powierzchni Księżyca, a Ziemię fotografowano z powierzchni Księżyca bez potrzeby dłuższego naświetlania i ultrafioletu, nawet i te przedstawione nie wygląda na zbyt prześwietlone.[/quote]To ciekaw jestem, jak wygląda dla Ciebie prześwietlone zdjęcie :)

Pewności nigdy nie ma, ale to zdjęcie podnosi inną podstawową kwestię - czemu NASA fałszując zdjęcia z Księżyca miałaby pominąć gwiazdy? Skoro widocznie da się je tam bez problemu umieścić (w końcu wszystko jest na swoim miejscu, nikt przez te lata nie wykazał, nawet nie próbował, że gwiazdy na tych zdjęciach są w złym miejscu etc.)?

[quote name='maxmind' post='54118' date='pon, 25 maj 2009 - 02:37']Trudno mówić o dniu w próżni, widno /bardzo widno/ było gdy patrzyli pod nogi lub nieco wyżej, bo widzieli by oświetlony Księżyc, a zupełnie wyżej to tylko "kosmiczna" noc, w nią spoglądając i następnie "pod nogi" mogli by doznać tzw. olśnienia, które nie wystąpiło by, gdyby spojżeli w odwrotnej kolejności.

Nie wiem czy oslony mieli przyciemnione a jeśli tak, to w jakim stopniu, czy też spełniały one rolę jedynie odbłyśnika dla słonecznych promieni, tak więc o trudności dostrzeżenia przez astronautów gwiazd nie mogęi się wypowiadać.[/quote]Od dniu w próżni można mówić bez problemu - to wtedy, kiedy widać Słońce :) Gorzej mówić o dniu tam, gdzie Słońce jest już po prostu daleko i słabo widoczne.

Nie wiem co masz na myśli przez "w odwrotnej kolejności"? Oczywiście, że ich nie oślepi, jeśli spojrzą w ciemne niebo, patrząc wcześniej na księżycowy krajobraz, ale co to ma do rzeczy? Ich oczy są przyzwyczajone do znacznie znacznie większego oświetlenia, trudno im więc zobaczyć gwiazdy. Musieliby poczekać, tak samo jak człowiek na Ziemi, kiedy wyjdzie na dwór z jasnego domu początkowo będzie widział tylko trochę najjaśniejszych gwiazd.

Jeśli chodzi o osłony - Lunar Extravehicular Visor Assembly.
Ostatnio zmieniony pn cze 01, 2009 12:37 am przez Ardai, łącznie zmieniany 1 raz.
The secret to successful analysis [...]: whenever possible, reduce matters to a single variable.

Mitth'raw'nuruodo

--

The most exciting phrase to hear in science, the one that heralds new discoveries, is not 'Eureka!', but 'That's funny ...'

Isaac Asimov
ODPOWIEDZ

Wróć do „UKŁAD SŁONECZNY i WSZECHŚWIAT”