Wypada w ogóle napomknąć, że nie jestem osobą wierząca, więc te "wasze" wierzenie to mnie nie dotyczą. Znaczy się wierzę w coś ... Ale nie jest to Bóg, jakiego przedstawia kościół, coś tam gdzieś pewnie jest, ale nie moja głowa żeby to ogarnąć. Wierze w jakieś złe moce, że są, ale szatan jako ludzik z trójzębem i czerwonymi rogami to dla mnie zbyt wiele. Dla mnie to był zwykły świadomy sen. Wpłynął na mnie. Ale nie widzę w nim szatańskich knuwań, czy też nawiedzenia.
Zgadzam się z tobą Pantanal. Ta wizja jakoś się nie trzyma kupy Więc, nie widzę tutaj żadnych religijnych aspektów. Są, ale nie odnoszą się stricte do mnie. Dla mnie to był po prostu sen, przy okazji świadomy. A to że rozmawiałem z szatanem, to raczej wymysł mojej wyobraźni. Równie dobrze mógłbym gadać ze znajomym albo z jakimś wyimaginowanym bytem.
A więc, to był zwykły LD, o ciekawej treśći i tyle.
LD - Wasze Doświadczenia
-
- Początkujący
- Posty: 1
- Rejestracja: wt gru 28, 2010 10:06 am
- Kontakt:
Re: LD - Wasze Doświadczenia
Witam!
Moje pierwsze doświadczemie świadomego snu miałem z 15 lat temu. Obudziłem się nad ranem i chciałem jeszcze zasnąć, Leżałem rozlużniony i zacząłem oddychac tak jakbym spał, naraz poczułem jak moje gałki oczne zaczynają się poruszać pod powiekami, zachwilkę było tak jakbym wskoczył do swojej głowy ( cały czas byłem świadomy, poprostu obserwowałem jak zasypia moje ciało). Mogłem robić wszystko co chciałem, bez zadnego problemu, każde doswiadczenie było realne, nawet bardziej niż w prawdziwej rzeczywistości (np jak coś jadłem, to czułem smak mocniej niż w realu. Tak samo było z węchem czy dotrykiem). Nie wiedziałem co się stało, dopiero później szukając informacji o tym zjawisku, dowiedziałem się ze to jest świadome śnienie. Przez kilka miesięcy nie miałem najmniejszego problemu żeby wprowadzić się w ten stan. Potem następował on coraz rzadziej, a teraz bardzo, bardzo rzadko..... Szkoda
Moje pierwsze doświadczemie świadomego snu miałem z 15 lat temu. Obudziłem się nad ranem i chciałem jeszcze zasnąć, Leżałem rozlużniony i zacząłem oddychac tak jakbym spał, naraz poczułem jak moje gałki oczne zaczynają się poruszać pod powiekami, zachwilkę było tak jakbym wskoczył do swojej głowy ( cały czas byłem świadomy, poprostu obserwowałem jak zasypia moje ciało). Mogłem robić wszystko co chciałem, bez zadnego problemu, każde doswiadczenie było realne, nawet bardziej niż w prawdziwej rzeczywistości (np jak coś jadłem, to czułem smak mocniej niż w realu. Tak samo było z węchem czy dotrykiem). Nie wiedziałem co się stało, dopiero później szukając informacji o tym zjawisku, dowiedziałem się ze to jest świadome śnienie. Przez kilka miesięcy nie miałem najmniejszego problemu żeby wprowadzić się w ten stan. Potem następował on coraz rzadziej, a teraz bardzo, bardzo rzadko..... Szkoda